Forum Dive Trek Group

Forum Ogólne - Torpedownia - wizja przyszłości.

Monika - 12-01-2015, 10:24
Temat postu: Torpedownia - wizja przyszłości.
Praca dyplomowa Szymona Biegaja z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej.




Szczegóły tu: http://www.eratuszgdynia.pl/news/2472
Jagmin - 12-01-2015, 14:57
Temat postu:
Tak Torpedowaffenplatz Hexengrund, czyli ośrodek badań i produkcji torped Babi Dół, wyglądał onegdaj...

[kliknąć a obrazek otworzy się w pełnym rozmiarze]
źródło: Szlak Historii Militarnej Kaszub Północnych
piotrkw - 12-01-2015, 20:30
Temat postu:
Prawie to samo , tylko " żaglówki" cumowały trochę inne . Wink No i goście hotelowi Wink inaczej spędzali czas .

Fajnie mieć marzenia i wizję ...... ale , nie chce mi się wierzyć w realizację .
Ale życzę, żeby się spełniły .
Robert Langowski - 13-01-2015, 11:10
Temat postu:
No tak. Jak architekci popuszczą wodze fantazji to głowa mała. Szkoda ,że na tych studiach nie każą pod projektem zrobić tabelki z kosztami inwestycji i wyliczenia przychodów z niej. shaking scratch
Monika - 13-01-2015, 11:19
Temat postu:
Robert Langowski napisał/a:
No tak. Jak architekci popuszczą wodze fantazji to głowa mała. Szkoda ,że na tych studiach nie każą pod projektem zrobić tabelki z kosztami inwestycji i wyliczenia przychodów z niej.


Ale serio? Chcesz, żeby wizja młodego architekta zaczynała się i kończyła na tabelce w excelu?
Jarek Andrzejewski - 13-01-2015, 11:39
Temat postu:
Robert Langowski napisał/a:
No tak. Jak architekci popuszczą wodze fantazji to głowa mała. Szkoda ,że na tych studiach nie każą pod projektem zrobić tabelki z kosztami inwestycji i wyliczenia przychodów z niej. shaking scratch


A po co? Jeśli inwestora stać, to niech powstają budowle zapierające dech w piersiach Smile
Jeśli chodzi o mnie, to architektura jest jedną z ważnych cech, jakie biorę pod uwagę oceniając miejsca, które odwiedzam. Bardzo podobała mi się np. różnorodność w Pradze, wielkie gmachy w Monachium, fabryczny rozmach w Łodzi czy nawet Piotrkowska.
offshore - 13-01-2015, 12:38
Temat postu:
I teraz Pan Szymon Biegaja z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej do końca zycia bedzie sie zastanawiał co by było gdyby zrealizowano jego projekt....Niestety Pan Szymon urodził sie w kraju niezbyt przychylnym wizjonerom Wink
loozerka - 13-01-2015, 13:46
Temat postu:
Monika napisał/a:
Robert Langowski napisał/a:
No tak. Jak architekci popuszczą wodze fantazji to głowa mała. Szkoda ,że na tych studiach nie każą pod projektem zrobić tabelki z kosztami inwestycji i wyliczenia przychodów z niej.


Ale serio? Chcesz, żeby wizja młodego architekta zaczynała się i kończyła na tabelce w excelu?
ja to bym nawet sobie życzyła, żeby i ci starsi nie musieli się ograniczać Wink

Robert, gdyby architekci, projektanci wszelkiej maści mieli w swojej działalności patrzeć od strony kosztów, to żylibyśmy wszyscy w kwadratowych pudełkach, skrojonych na jedną modłę wykonanych z żelbetonu, samochody sportowe nie istniałyby ( a jak żyć bez lamborgini na drogach Wink ) , a taki Blahnik, czy J.P. Gaultier zajmowaliby się produkcją odzieży BHP Wink

fajnie ten projekt wygląda Smile
Robert Langowski - 13-01-2015, 14:33
Temat postu:
Jakby projektanci nowoczesnych obiektów liczyli koszty budowy, to by stadiony po Euro przynosiły dochody. Z tego co wiem wszystkie w Polsce są zadłużone na potęgę. Żadne miasto po wybudowaniu obiektów olimpijskich nie zwróciło kosztów. Calgary do dziś jest zadłużone tamtymi kredytami Rolling Eyes
Luksusowy hotel z mariną zwraca się po 20 latach. Ale wtedy wymaga kolejnego remontu a więc i kredytu.
Ale kto bogatemu zabroni wtopić kasę. cheers
Skoro odbudowa Torpedowni to byłby dobry interes, samo miasto wzięłoby kredyt i zbijało kokosy dla miasta. Tyle ,że pierwszy bank, patrząc w biznes plan sprowadziłoby Gdynię na ziemię. Crying or Very sad
Ale projekt ładny.
Monika - 13-01-2015, 15:05
Temat postu:
Robert,

to co mówisz to, w mojej opinii, są takie narzekania z klucza "wszystko jest źle i za drogo".

Zamieściłam te informację bo projekt jest wizjonerski, kojarzy mi się ze zdjęciami z Dubaju i bardzo chciałabym żeby Polska kiedyś (może za 50 a może za 100 lat) wyglądała w zakresie architektury chociaż jak daleka kuzynka takich miejsc.

To jest praca dyplomowa, z założenia praca, gdzie student ma się popisać wszystkim co wie, swoją wrażliwością i właśnie wizją. Nikt nie powiedział, że te projekty będą realizowane.

To wizualizacja, którą można się zachwycić, jak piękną grafiką i pomarzyć, że kiedyś może koszt wzniesienia takiej budowli będzie adekwatny do zysków, które może ona przynieść.

Można tez od razu przyjąć pozycję Kubusia Fatalisty i założyć, że to się nie uda i "o Boże, Boże wszyscy zginiemy".

Co do stadionów (choć kompletnie to od hotelu oderwany przykład) to:

Cytat:
Dwa lata po Euro 2012 Stadion Narodowy wreszcie zaczął na siebie zarabiać. W maju po raz pierwszy obiekt zanotował zysk - 1,6 mln złotych. Zarobi także w czerwcu - 800 tys. zł. Stadion Narodowy nie będzie dłużej finansowany z pieniędzy podatników - wynika z informacji "Bloomberg Businessweek Polska".


Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019393,title,Stadion-Narodowy-w-koncu-zaczal-na-siebie-zarabiac,wid,16652088,wiadomosc.html

Robert Langowski napisał/a:
Skoro odbudowa Torpedowni to byłby dobry interes, samo miasto wzięłoby kredyt i zbijało kokosy dla miasta.


Dyskutujesz z założeniem, które sam przyjąłeś - nikt w tym wątku tego nawet nie zasugerował.
pozdrawiam
Monika
Jarek Andrzejewski - 13-01-2015, 17:33
Temat postu:
Robert Langowski napisał/a:
Jakby projektanci nowoczesnych obiektów liczyli koszty budowy, to by stadiony po Euro przynosiły dochody.

mylisz myślowo różne systemy walutowe.
Architektura to jedno, a gospodarka urzędnicza to coś zupełnie innego.
To, o czym wspomniałem (np. fabryki w Łodzi, kamienice w stolicach Czech i Bawarii) powstały bez dotacji urzędnika.
Wątpię czy jakiekolwiek oszczędności na projekcie architektonicznym byłyby w stanie zbić cenę stadionu z dwóch miliardów na tyle, by stał się dochodowy. Same odsetki od zadłużenia to jakieś 80 mln rocznie.
Jagmin - 13-01-2015, 19:24
Temat postu:
Robert Langowski napisał/a:
Ale kto bogatemu zabroni wtopić kasę. cheers
Skoro odbudowa Torpedowni to byłby dobry interes, samo miasto wzięłoby kredyt i zbijało kokosy dla miasta. Tyle ,że pierwszy bank, patrząc w biznes plan sprowadziłoby Gdynię na ziemię.

"Torpedownia" o której mowa, a konkretnie pozostałości nawodnej hali ze stanowiskiem wystrzeliwania torped, nie znajdują się w Gdyni. Tak więc, nawet gdyby był w tym dobry interes, miasto Gdynia nie ma to co szukać.
To akwen wodny, więc to "teren" Urzędu Morskiego, a brzeg należy do gminy Kosakowo.
Paweł Seweryniuk - 13-01-2015, 20:22
Temat postu:
Jakiś czas temu oglądałem w tv o stadionie narodowym.
Podczas fazy projektowej planowano że zacznie zarabiać po około 4 latach - realnie zaczął po 2. Wystarczy tylko dobry plan i dobre gospodarowanie zasobami. Mieszkam rzut beret od stadionu i co tydzień organizowane są imprezy na skalę krajową, a i w tygodniu sporo się dzieje.
Krzysiek Lepski - 13-01-2015, 20:42
Temat postu:
Robert Langowski napisał/a:
Jakby projektanci nowoczesnych obiektów liczyli koszty budowy, to by stadiony po Euro przynosiły dochody.


Projektanci nie mają żadnego wpływu na to czy ich zrealizowany projekt będzie przynosił dochód czy też nie.
Według tego co piszesz to powinniśmy budować tylko banki i centra handlowe.
Robert Langowski - 13-01-2015, 20:50
Temat postu:
Jesteście nieobiektywni Very Happy . Nie dalej jak tydzień temu słuchałem w tv że stadion w Poznaniu czy Wrocławiu ma zadłużenie ,że końca nie widać. Warszawski zaczął zarabiać? Czyli co? Już się całkiem wróciły koszty inwestycji i teraz jest na górkę?
Mniejsza z tym. W Bydgoszczy są stare młyny. Od 20lat kilka firm je kupowało a po roku zostawiali tylko ślady po koparkach i deski w oknach. Pomimo że to zabytek w centrum miasta stojący w rzece,i mógły być pięknym szklanym hotelem, wszyscy stwierdzili że taniej i bezpieczniej jest zburzyć i postawić od nowa.
Jarek Andrzejewski - 13-01-2015, 21:38
Temat postu:
Paweł Seweryniuk napisał/a:
Jakiś czas temu oglądałem w tv o stadionie narodowym.
Podczas fazy projektowej planowano że zacznie zarabiać po około 4 latach - realnie zaczął po 2.

masz jakieś liczby na poparcie tej śmiałej tezy?
Liczysz koszty obsługi zadłużenia od kosztów budowy?
WW - 14-01-2015, 13:00
Temat postu:
Pierwszy zamysł stadionu w Warszawie powstał za czasów PiS i miał kosztować 300 milionów.
Wtedy PO zaczęło krzyczeć, że z tego 100 milionów PiS skręci dla siebie.
Jak władza się zmieniła, to PO wybudowało stadion za 2 miliardy, o ile się nie mylę.

Wracając do torpedowani.
To dobrze, że architekci mają wizję i chwała im za to.
Można dyskutować, czy już na tym etapie powinni uwzględniać koszta i sytuacje rynkową, aby odnaleźć się później w prawdziwym życiu, ale nie o to tu chodzi.
Nawet taka wizja powinna być choćby zbliżona do funkcjonalności.

Zechciej zwrócić uwagę, że marinę i falochron zaplanowano od strony brzegu. Nic nie chroni jachtów przed falą z kierunku północno wschodniego.
Ja nie spał bym tam spokojnie.

Brak mi w projekcie odniesienia do nas, nurków a sporo tam ludzi zaczyna swoją podwodną przygodę.

Zaprojektowany pomost nie pozwala na dojazd samochodami. Jak sobie projektant wyobraża dostawę towaru do i z hotelu?

Pozostaje sprawa pogody. W miesiącach letnich taki hotel może i fajny. Jednak w zimie na Bałtyku potrafi dmuchnąć i to mocno, że o temperaturze nie wspomnę. Ilu będzie chętnych wtedy? Sezonowy hotel to już raczej nigdy się nie zwróci.

Wizualizacja jednak fajna.
offshore - 15-01-2015, 18:11
Temat postu:
WW napisał/a:
Sezonowy hotel to już raczej nigdy się nie zwróci.

To sie nie ma zwrócić, tu maja byc wyprane pieniadze, jak w większości tego typu inwestycji......
piotrkw - 15-01-2015, 19:12
Temat postu:
Cytat:
tu maja byc wyprane pieniadze,



To nie lepiej pobudować w tym miejscu pralnię ..... Wink ( ekologiczną oczywiście )
Sławek Hałka - 21-01-2015, 00:55
Temat postu:
Cytat:
To nie lepiej pobudować w tym miejscu pralnię ..... Wink ( ekologiczną oczywiście )

Lepiej! Mr. Green
A tak serio, zawsze oglądając tego rodzaju projekty zastanawiam się, kiedy możemy pozwalać sobie na destrukcję istniejącego obrazu historii. Dla mnie ten historyczny obiekt w stanie takim jakim jest, przedstawia wartość historyczną i tworzy niepowtarzalny klimat. Po realizacji projektu nie będzie ani jednego, ani drugiego.
Inwestorzy dość chętnie zajmują się obiektami historycznymi, które są znane i atrakcyjne. Hotel "Stara torpedownia". Prawda, że ładnie brzmi?... Crying or Very sad
waterman - 21-01-2015, 11:16
Temat postu:
Sławek Hałka napisał/a:
Dla mnie ten historyczny obiekt w stanie takim jakim jest, przedstawia wartość historyczną i tworzy niepowtarzalny klimat

tak jest i ten klimat jest najważniejszy, dlatego spora ilość widsurfingowców w sezonie robi tam bardzo kliamtyczne kupy. Very Happy A tak na serio to już było kilka projektów zagospodarowania tych obiektów. Nawet jeden znany aktor mial na tej kupie betony stawiać bardzo wypasiony hotel
Monika - 21-01-2015, 16:26
Temat postu:
waterman napisał/a:
tak jest i ten klimat jest najważniejszy, dlatego spora ilość widsurfingowców w sezonie robi tam bardzo kliamtyczne kupy.


Smile Smile
pewnie z szacunku dla tradycji Smile albo żeby ostatecznie dobić wroga...
Sławek Hałka - 21-01-2015, 23:47
Temat postu:
waterman napisał/a:
tak jest i ten klimat jest najważniejszy, dlatego spora ilość widsurfingowców w sezonie robi tam bardzo kliamtyczne kupy. Very Happy

A to już kwestia ich kultury osobistej...
Zamiast hotelu wolałbym zobaczyć tam muzeum.
piotrkw - 22-01-2015, 06:54
Temat postu:
Cytat:
Zamiast hotelu wolałbym zobaczyć tam muzeum.


Hm... nowatorski pomysł , muzeum jako" pralnia kasy" ??? Na to chyba jeszcze nie wpadli Wink Wink
A i coroczne milionowe straty nie były by problemem , US to zrozumie Wink

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz