To nie takie tajne źródła, bo Robert sam mi to wczoraj osobiście powiedział. Niestety, w ramach swojej ignorancji jaskiniowej, nie bardzo doceniłem o co chodzi. Teraz poczytałem i gratuluję
Dobrze, że przynajmniej czapkę z głowy zdjąłem wchodząc do mieszkania
El Bacio
Konrad Dubiel - 27-11-2008, 10:14
Temat postu:
Gratulacje!
Robert Klein - 27-11-2008, 11:52
Temat postu:
Dzięki za miłe słowa.
Może na początku wyjaśnienie czemu NACD. Gdy zacząłem jeździć na Florydę, zorientowałem się, że dostęp do wielu ciekawych jaskiń jest mocno ograniczony i jednym z warunków jakie trzeba spełnić, żeby w nich zanurkować to certyfikat NACD lub NSS-CDS (uznawany wymiennie). Takie jaskinie to np. słynny Diepolder II i III. Tam nie wystarczy IANTD, TDI czy nawet GUE. Ponieważ bardzo chciałem tam zanurkować, musiałem zrobić cross swoich uprawnień na poziomie nurka. Ponieważ sam szkolę jaskiniowo, chciałem by osoby, które kończą u mnie kurs nie miały takich problemów i w przyszłości mogły mieć łatwiejszy dostęp do najlepszych jaskiń. Dowiedziałem, się też, że GUE i NACD powoli zaczynają sobie wzajemnie otwierać jaskinie (Indian Springs, Emerald Sink, może w końcu i Wakulla) . Stąd pomysł na cross do NACD i oferowania podwójnych certyfikatów. Formalnie nie było problemu, bo „szef” Tom Mount był jednym z założycieli NACD i nawet był na konferencji NACD, wiec konfliktu interesów nie będzie. Poza tym w Meksyku i USA wielu instruktorów oferuje podwójne czy nawet potrójne certyfikacje – taka jest praktyka.
Co do „niezachęcania do nurkowania jaskiniowego” – chodzi tu raczej o taką praktykę jaką mój były kolega uprawia z rebreatherami, czyli próbę wciśnięcia tego każdemu przy każdej okazji. Nurkowanie jaskiniowe jest niebezpieczne i szacuje się, że około 1% nurków ma kwalifikacje by przystąpić do kursu a jeszcze mniej odpowiednie predyspozycje. Dlatego nie namawiamy, co nie znaczy, że nie wolno reklamować kursów czy opowiadać o nurkowaniu jaskiniowym. A przy okazji, ciągle uważam, że poważniejsze nurkowania wrakowe są trudniejsze, bardziej wymagające i bardziej niebezpieczne niż jaskiniowe.
Sam egzamin (w NACD nie ma kursów instruktorskich – przygotowujesz się sam i podchodzisz) trwał 4 dni – 2 dni cavern 2 dni cave. 4 egzaminatorów i niezły łomot. Generalnie dość nieprzyjemnie, różnice opinii, niezrozumienie europejskich warunków jak również tego, że poziom ludzi przychodzących na takie kursy w Europie jest dużo wyższy niż w USA. Szczerze mówiąc, zgłaszając się na egzamin myślałem, że będzie to raczej formalność, im bliżej był termin, tym bardziej przeczucia się zmieniały i w sumie wyniku nie byłem pewny do ostatniej chwili. W trakcie tych 4 dni miałem do zrobienia pisemny egzamin na nurka i instruktora, egzamin ze standardów i procedur, statutu, wykłady, wypracowanie do napisania, ćwiczenia na sucho, ćwiczenia w wodzie otwartej i testy sprawnościowe (V-drill na czas, bezdechy itd.) oraz zajęcia w jaskini. 3 instruktorów - kursantów generowało bez przerwy sytuacje awaryjne, często dwóch jednocześnie. Uciekali, rozpływali się, zamierali w bezruchu, zakręcały im się zawory, plątali się itd. Wisienką na torcie było wyciągnięcie nieprzytomnego oddychającego nurka przez Devils Ear na powierzchnię utrzymując automat w paszczy, chroniąc głowę przed urazami i zachowując prędkość wynurzania. Poszkodowany i ja w twinach 2x19. Jeśli ktoś był w Devils Ear wie na czym polega trudność.
No i to by było na tyle.
Robert
Michal Winek - 27-11-2008, 15:12
Temat postu:
No no kolego, tym wieksze wyrazy uznania. Fajnie widziec, jak ktos sie spelnia w tym co kocha najbardziej.
W twoim przypadku to z pewnoscia dobry kierunek. Tak wiec trzymaj kurs!
Czego ci szczerze zycze.
scyllis - 28-11-2008, 17:09
Temat postu:
Brawo! Gratulacje!
kurek - 28-11-2008, 21:53
Temat postu:
Gratulacje
kjar - 29-11-2008, 00:05
Temat postu:
Gratulacje i wyrazy szacunku.
KasiaK - 30-11-2008, 10:08
Temat postu:
Gratulacje
Waldo - 30-11-2008, 15:45
Temat postu:
Gratuluję !
2.0 Powered by
phpBB modified v1.9 by
Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz