Cytat: |
Samolot podchodzi do lądowania, a pod spodem rozciąga się piękna, zielona wyspa. Tajwan – niestety, tylko krótki przystanek w drodze. W stolicy taniej elektroniki planuję kupić dysk zewnętrzny, bo pierwszy już nie mieści zdjęć i filmów – dziś jeszcze wylatuję do Jakarty. Następnego dnia, w Sorong – kolejne 2000 km dalej – zaczynam praktyki na łodzi safari, pływającej po archipelagu Raja Ampat. Zbliżający się równik, i jedno z najlepszych nurkowisk świata, osładzają wylot z Vancouver, i kolejne pożegnania – tam w trakcie poprzednich praktyk tworzyliśmy komputery nurkowe...
Jest grudzień 2009, i to już mój ósmy miesiąc w podróży. Kiedy rok wcześniej aplikowałem o Stypendium Rolex'a, wiedziałem dwie rzeczy. Po pierwsze, że jeśli tego nie zrobię, będę długo żałował, a po drugie – że na pewno go nie dostanę. Ale myliłem się, i kilka miesięcy później, w siedzibie Explorer's Club na Manhattanie, razem z Myfanwy – Kalifornijką, i Matt'em – Nowozelandczykiem, rozpoczęliśmy swoje podróże życia, jako Stypendyści Rolex'a 2009. Stypendium powstało 35 lat temu w Stanach, a do Europy dotarło 10 lat temu. Powstało jako sposób zachęcenia młodych i ambitnych, do wiązania swojej przyszłości ze światem podwodnym. Stypendysta ma zapewnione środki finansowe dzięki firmie Rolex, dostęp do sprzętu i materiałów dzięki wielu innym sponsorom (m.in. TUSA, Fourth Element, Northern Diver, Suunto, VR Technology, Light & Motion, Olympus, ...), i rozległą sieć kontaktów, dzięki wielu współpracownikom Stowarzyszenia OWUSS (Our World-Underwater Scholarship Society). To wszystko pozwala na spędzenie całego roku w podróży – od kwietnia do następnego kwietnia. To, co zrobisz w trakcie Stypendium, zależy w głównej mierze od Ciebie. Pojawią się pomysły, pojawią się wspaniałe okazje – do Stypendysty należą decyzje, planowanie, organizacja. Można nurkować, filmować, fotografować pod wodą, można przejść multum kursów, nurkować technicznie lub naukowo, skupić się na praktykach w przeróżnych firmach lub instytutach... W trakcie swojego roku, nurkowałem na dalekiej północy Norwegii i Rosji, na szalenie bogatych rafach Indonezji, na wrakach Scapa Flow, z rekinami długoszparami w Kornwalii. Zostałem nurkiem trimixowym, rebreather'owym, instruktorem PADI oraz DAN. Mapowałem, nurkując na rebreather'ach, wraki w jeziorach Nevady, asystowałem w nurkowaniach na wraku Brittanic'a. W Vancouver pracowałem przy tworzeniu komputerów nurkowych, w Aberdeen – testach sprzętu do wydobycia ropy, w Woods Hole w USA przy trójwymiarowych, głęboko-oceanicznych kamerach. A to tylko część całości. Co najważniejsze, z końcem Stypendium podróż się nie kończy – kontakty i umiejętności pomogą mi robić to, co kocham, przez wiele lat naprzód. Aplikować mogą studenci, nie starsi niż 26 lat, którzy nie uzyskali jeszcze tytułu magistra. Minimalny stopień nurkowy to Rescue Diver (lub odpowiednik). Trzeba móc się komfortowo porozumiewać po angielsku. Aplikacja składa się z rekomendacji od kilku osób – m.in., znajomych, nauczycieli, instruktora nurkowego. Piszę się też dwie rozprawki o sobie. W końcu, trzeba też przedstawić zestaw badań medycznych pod kątem nurkowym... I czekać na wyniki! Doświadczenie nurkowe nie jest tak ważne podczas aplikacji – znacznie ważniejsza jest motywacja, pociąg do nauki i wyzwań. Dobre wieści oznaczają wycieczkę do Anglii, na rozmowę kwalifikacyjną – są na nią zapraszane trzy osoby. Ostateczna decyzja zapada najczęściej jeszcze tego samego dnia. Jeśli się jeszcze zastanawiasz – odezwij się do mnie, lub pytaj tutaj ! |
Cytat: |
1. Kto nie może wziąć udziału w takim stypendium? |
Cytat: |
2. Kiedy zacząłeś nurkować? Jak w trakcie stypendium zmieniało się (o ile się zmieniało) Twoje postrzeganie nurkowania? |
Cytat: |
3. Ile kontynentów i krajów odwiedziłeś - gdybyś miał teraz wrócić w któreś z miejsc żeby sobie po prostu zanurkować to lista 3 najlepszych wyglądałaby... ? |