Forum Dive Trek Group

Sprzedam - PŁYTA DO SINGLA REV.8.5 LUTY 2011

TomS - 12-02-2011, 04:08
Temat postu: PŁYTA DO SINGLA REV.8.5 LUTY 2011
Przedstawiam najnowszą wersję mojej płyty. To już wersja rozwojowa 8.5 ukończona w lutym 2011. Jest przeznaczona do uprzęży jednotaśmowej i pojedynczej butli. Ma jednak kilka cech, których nie ma żadna inna płyta. Jest niezwykle komfortowa i stabilna, niemal przykuta do pleców po poprawnym wyregulowaniu uprzęży, ma przemyślany system balastowy nie kolidujący w żaden sposób z workiem ani innymi elementami zestawu a zarazem pozwalający na stosowanie popularnych kostek balastowych dostępnych w centrach i resortach na całym Świecie. Co więcej - ten balast jest umiejscowiony w najlepszym możliwym miejscu - tuż za plecami nurka. Oczywiście jak zawsze ogromny nacisk położyłem na optymalizację poprowadzenia taśm i obróbki mechanicznej szczelin co radykalnie obniża niszczenie taśmy przez płytę i kombinezonu przez taśmę. Przekłada się to bezpośrednio na oszczędności finansowe. Płyta może być wykonana w trzech wysokościach S, M i L różniących się o 30 mm między sąsiednimi wielkościami. Rozmiar S jest odpowiedni dla osób do około 170 cm natomiast rozmiar L dla osób powyżej około 180 cm wzrostu. Rozmiar M to "standard" dla osób pomiędzy 165 cm a 185 cm wzrostu. Oczywiście kluczowa jest wysokość korpusu a nie wzrost; wielkość głowy ani długość nóg nie wpływają na dobór wielkości płyty.







Nowy układ szczelin górnych pozwala na wyprowadzenie szelek pod dużym kątem bez zaginania taśm w dwóch płaszczyznach w jednym miejscu. Szelki wyprowadzone szeroko z wysokiego punktu zbiegu poprawiają wygodę i stabilność. Podczas płynięcia na boku górna część pyty nie przesuwa się (zgodnie z grawitacją). Szelki leżą płasko na ramionach, nie wpijają się krawędziami. Nie mają tendencji do zsuwania się z ramion po ich opuszczeniu, na przykład gdy sięgamy do kieszeni, dolnych D-ringów czy płetw. Z drugiej zaś strony podniesienie ramion mniej wpływa na naprężenie szelek a za tym - pasa krocznego.

Podniesione do wysokości talii szczeliny przekształcające szelki w pas brzuszny pozwalają taśmie ułożyć się nad miednicą a nie na biodrach. Likwiduje to tendencję do zsuwania się pasa biodrowego do góry na talię i tym samym zmniejsza wyraźnie naprężenie pasa krocznego co w oczywisty sposób podnosi komfort, szczególnie u panów. Jednocześnie taśma w tym miejscu (po zmianie funkcji taśmy z szelki w pasek) jest poprowadzona skośnie ku dołowi aby możliwie naturalnie opasując talię trafiała do odpowiednio nisko położonego punktu zbiegu z pasem krocznym.

Zastosowanie czterech szczelin po każdej stronie wystarczająco stabilizuje taśmę - nie ma potrzeby stosowania w tym miejscu stoperów, które bardzo chętnie tną taśmę. Jednocześnie możliwa jest bardzo dokładna regulacja długości szelek, nawet po dłuższym okresie eksploatacji gdy taśma ma utrwalone zagięcia można przesunąć ją o małą wartość i będzie pewnie się trzymać w nowym położeniu. Kolejna cecha to możliwość zaplecenia pomiędzy dwie
zewnętrzne szczeliny D-ringów dających niezwykle poręczne miejsce na przyczepianie osprzętu, szczególnie polecam tę lokalizację dla kompaktowych aparatów fotograficznych. Aparat zamocowany na pośladku można przypadkowo przysiąść natomiast mocowany do lewego D-ringu biodrowego podczas płynięcia zwisa poniżej obrysu nurka i może o coś zahaczać. Mocowanie na wysokości talii ale tuż przy płycie jest najbezpieczniejsze dla aparatu a zarazem łatwe do sięgnięcia.

Pojedynczy, klasyczny pas kroczny zastąpiła koncepcja "V". Pas jest podwójny i biegnie po pośladkach. W płycie, po każdej stronie, pas jest przeplatany przez system czterech szczelin. Nie wymaga dodatkowych stoperów i pozwala w razie potrzeby bezpiecznie podnosić uzbrojony w butlę i balast zestaw. Oczywiście można po każdej stronie na pośladku zastosować stoper z D-ringiem do przyczepiania osprzętu dodatkowego; dwa D-ringi lekko po bokach są lepsze od jednego (centralnego) ponieważ łatwiej do nich sięgnąć (nie są blokowane butlą), można więcej do nich przyczepić (2x więcej) i odseparować osprzęt tematycznie. Poprowadzenie pasa po pośladkach znacząco zmniejsza ucisk na krok przenosząc go nie dość, że na większą powierzchnię to jeszcze w przyjemniejsze miejsce. Ma to szczególne znaczenie podczas jazdy za skuterem gdy pas jest silnie naprężony przez długi czas (ale każdy odczuje różnicę). Ponadto podwójny pas stabilizuje bocznie dolną część płyty - podczas płynięcia na boku nie przesuwa się.

Reasumując: zarówno rozwiązanie szelek jak i pasa krocznego bardzo ograniczają przesuwanie się płyty na boki. Mocno rozbieżne szelki trzymają jej górną część a podwójny pas kroczny dolną. Dzięki temu podczas wymyślnych ewolucji płyta będzie zawsze na swoim miejscu.

Bardzo niski profil rynny centralnej zmniejsza odsunięcie butli od nurka co w oczywisty sposób poprawia stabilność poprzeczną i możliwości penetracyjne. Kwadratowe otwory akceptują niskoprofilowe śruby "zamkowe" M8 (łby od strony nurka) do przykręcenia worka i ewentualnie metalowego adaptera (zależnie od potrzeb - rodzaju worka). Standardowy rozstaw otworów (11") pozwala na zastosowanie dowolnego niemal worka wraz z niemal dowolnym adapterem "rynnowym". Piszę "niemal" ponieważ cały czas zdarzają się produkty niekompatybilne ze standardem.

Układ szczelin na pasy nośne dostosowany jest do worków z wbudowanym adapterem firm DirZone, DTD, DUX. To obecnie najlepiej zaprojektowane worki do pojedynczej butli.

Otwory mocujące worek i szczeliny na pasy butlowe są umieszczone na płycie znacznie niżej niż w innych konstrukcjach. Dzięki temu worek może być ustawiony względem butli prawidłowo (na środku) a zarazem zawór butli nie uderza w potylicę. Ma to znaczenie szczególnie dla osób niższych niż ~ 177 cm wzrostu.

Płyta ma trzy różne profile poprzeczne - zależnie od strefy:
- część górna opierająca się o łopatki jest płaska i znacznie rozbudowana tak na boki jak i do góry w porównaniu do klasycznych konstrukcji; dzięki temu możliwie najdelikatniej przenosi nacisk na górną część pleców niezależnie od ich szerokości i rozstawu kości łopatek - nigdy nie dochodzi do ucisku krawędzią płyty na kość.
- część środkowa na wysokości talii jest mocniej dogięta w kierunku ciała aby możliwie jak najlepiej ustabilizować położenie.
- część dolna opierająca się na biodrach jest tylko lekko podgięta aby możliwie największą powierzchnią oprzeć się na miednicy a zarazem dać miejsce na schowanie się śruby mocującej worek / adapter.

Płyta ma od 49 do 61 okrągłych otworków (zależnie od wysokości).
- środkowy służy do ustabilizowania taśmy uprzęży
- po dwa przy pasie brzusznym służą do przytrzymania kieszonki balastowej nawleczonej na pas brzuszny (sznurkiem lub gumką w celu uniemożliwienia kieszonkom obsuwania się na brzuch)
- otworki w górnej części płyty służą do mocowania balastu na różne sposoby

Koncepcja mocowania balastu do płyty może się opierać na trzech metodach:
a) Klasyczne, płaskie kostki balastowe.
Kostki mocuje się przy pomocy gumki bungee, sznurka lub opasek zaciskowych do kabli (trytytek) przeplatając je przez otwory; wykorzystujemy dwie skrajne kolumny otworów.

b) Kieszonki kwadratowe (~10x10cm popularnie stosowane na pasach mocujących butlę (tzw. "trymujące"), na klasyczne kostki balastowe lub odlane sztabki).
Kieszonki mocujemy tak jak kostki w górnej części; dodatkowe kieszonki można nawlec na pas brzuszny i ustabilizować do wspomnianych wcześniej otworków; najniższe położenie kieszonek zapewnia odpowiednio przepleciony pas kroczny, dzięki temu możemy umieścić obciążenie nisko na biodrach.

c) odlewane, dedykowane sztabki ołowiane przykręcane bezpośrednio do płyty.
Odlane sztabki (o szerokości zalecanej 60 mm) przykręca się śrubkami M6 (łby stożkowe wpuszczone w płytę) wykorzystując środkowe kolumny otworków; każdą sztabkę wystarczy przykręcić dwiema śrubkami; sztabki mogą wystawać w dół poza obszar z otworkami a nawet sięgać do samego dołu płyty - dzięki temu można mieć tylko dwie kostki balastowe umieszczone płasko na nurku, bardzo dyskretnie i opływowo a zarazem zapewniające optymalne pozycjonowanie środka ciężkości balastu.

Duża ilość otworków pozwala dokładnie pozycjonować balast w celu uzyskania poprawnego trymu. Wyjeżdżając do resortu łatwo zastosować klasyczne kostki zawsze we właściwym miejscu a nie "jakoś tam". Stosując kieszonki zwiększamy możliwości, dodajemy funkcję "zrzucalności" nawet dla 14 kilo (4 kieszonki po ~3,5 kg jeśli kostki są odlewane bez szczelin)(tylko o 4 miejscach można powiedzieć, że nurek samodzielnie do nich sięgnie - biodra i pas (lewa i prawa strona)). Z kolei sztabki przykręcane śrubkami dają pewność, że balast się nie zgubi i że będzie maksymalnie opływowy i bezzaczepowy.

Warto dodać, że mocowanie balastu do płyty umiejscawia go (niemal w każdym przypadku) w optymalnym miejscu - tuż przy plecach czyli bardzo blisko środka wyporu "nurka jako całości" ale jednak nieco z tyłu dzięki czemu na powierzchni nie ma tendencji do "kładzenia na twarz". Mocowanie balastu do pasów mocujących butlę jest wygodne i daje bardzo często świetne rezultaty jednak grubość balastu odsuwa (nieregularnie) worek od butli upośledzając jego pracę; projektant uwzględnia równomierne owinięcie się płatów skrzydła na butli ale nie ma szans uwzględnić w tym układzie balastu. Przeniesienie ołowiu na płytę uwalnia worek od tego brzemienia. Dobrze pracujący worek bardzo ułatwia dynamiczną korektę trymu. Z kolei balast umieszczony wyłącznie na brzuchu przeważnie, szczególnie przy mokrej piance, nie zapewnia poprawnego trymu ("ciężkie nogi") a na powierzchni szalenie utrudnia przyjęcie bezpiecznej pozycji - "kładzie na twarz". Przeważnie. Balast za plecami daje tendencję odwrotną - bezpieczną. Umieszczony za wysoko (na butli) może (ale nie musi) destabilizować poprzecznie nurka płynącego poziomo pod wodą; szczególnie osoby wątłe i szczupłe.


Płyty zostaną wykonane ze stopu aluminium 5754 bardzo wytrzymałego i niezwykle odpornego na korozję w morskiej wodzie (zastosowanie w przemyśle lotniczym i okrętowym). Po wycięciu laserem i pogięciu na krawędziowej giętarce cyfrowej płyty będą ręcznie szlifowane w celu zaokrąglenia wszelkich krawędzi. Tylko wielogodzinna, ręczna obróbka zapewnia (jak do tej pory) krawędzie całkowicie bezpieczne dla taśm i kombinezonu; proste fazowanie maszynowe nie daje takiej dokładności. Po oszlifowaniu płyty zostaną chemicznie wypolerowane lub satynowane i poanodowane na twardo (metoda 3), być może także będą barwione. Zastosuję najgrubszą możliwą warstwę anodową. Jest to proces kosztowny i stosowany tylko do wyjątkowych zastosowań. Twardość powierzchni porównywalna jest do hartowanej stali. Anodowanie dodatkowo zwiększa też znacząco odporność na korozję.





Zainteresowanych zamówieniem proszę o kontakt emailowy
tomasz . stryjecki @ gmail . com
(proszę pousuwać spacje z adresu)
Póki co pytania nie-komercyjne oczywiście dyskutujemy tu. O cenie nic jeszcze nie umiem powiedzieć, uzupełnię to najszybciej jak się da, ilość chętnych ma znaczenie.


A tu płyta twinowa
TomS - 17-02-2011, 06:36
Temat postu:
Tak wygląda dół płyty z dodatkową czyli standardową szczeliną na centralny pas kroczny.
Każda wersja rozmiarowa może tak mieć Smile



2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz