Forum Dive Trek Group

Forum Ogólne - powietrze w butlach po zimie

Marcin Klimczuk - 06-04-2012, 12:27
Temat postu: powietrze w butlach po zimie
Witam
tak się złozyło, że w zimie nie nurałem i we flaszkach (nowych) zostało mi powietrze nabite na jesieni. Powinienem je wypuścić i nabic nowe czy mogę na tym lufcie iść do wody ?
Artur Król - 06-04-2012, 12:47
Temat postu:
no to ja się podłącze Smile

ma w stageu nx50 od pazdziernika zeszłego roku.
Myślę, że chyba spokojnie można na tym jeszcze nurkować, ale pewności nie mam!

???

Pozdro
crowley - 06-04-2012, 14:02
Temat postu:
nie powinno oddychać się powietrzem które ma bodajże powyżej 3 miesięcy.
Adam Jaworski - 06-04-2012, 15:02
Temat postu:
Czemu, coś się dzieje z takim powietrzem, zmienia skład? Drobnoustroje rozwijają się po ciemku, bez pożywienia i pod ciśnieniem 200 razy wyższym od atmosferycznego?
crowley - 06-04-2012, 17:23
Temat postu:
Adam Jaworski napisał/a:
Czemu, coś się dzieje z takim powietrzem, zmienia skład? Drobnoustroje rozwijają się po ciemku, bez pożywienia i pod ciśnieniem 200 razy wyższym od atmosferycznego?
dokładnie nie pamiętam, bo wykład na szkolenie UDT miałem jakiś czas temu, ale powietrze może już nie zawierać 21% tlenu.
zresztą nie wiem czy się kiedyś spotkałeś z butlą która leży dość długo. ja miałem wątpliwą przyjemność oddychać z butli, która leżała ponad pół roku bez spuszczania-okazało się to po nurkowaniu, które musiałem przerwać, bo miałem wrażenie jakbym oddychał czymś co powietrzem nie jest Mr. Green
Tomasz Pawęska - 06-04-2012, 17:36
Temat postu:
crowley napisał

Cytat:
nie powinno oddychać się powietrzem które ma bodajże powyżej 3 miesięcy.


chyba masz rację, też coś przypominam sobie taki okres wg UDT

ale osobiście mam w banku powietrze ktore także w okresie zimowym było mniej używane i bez problemu na nim nurkuję - tylko ja mam pewość czystości butli i powietrza - więc tak bardzo nie wnikam w okres przechowywania powietrza

jeżeli się nie mylę to EAN 50 % - powinien być zuzyty w okresie ok miesiąca, ale nie dam sobie palca uciąć
Bogdan WEG - 06-04-2012, 20:18
Temat postu:
fallout napisał/a:
no to ja się podłącze Smile

ma w stageu nx50 od pazdziernika zeszłego roku.
Myślę, że chyba spokojnie można na tym jeszcze nurkować, ale pewności nie mam!

???

Pozdro


Sprawdz ilosc tlenu w nitroxie.
Higrometem sprawdz wilgotnosc i zobaczymy co wyszlo Tobie i koledze z nitroxem 21%
ZielonySmok - 06-04-2012, 21:00
Temat postu:
Miałem nabite powietrze w październiku w stalowym cylindrze - nabite na koparkach. Zero zapachu!
Wykorzystałem w lutym na basen (czyli nurkować się da) i do przeglądu automatów.
Tlen też dobijam do cylindra i czasem po 6mc nie wykorzystuje (stalowy cylinder).
Zdarza mi się Nx 32-36 trzymać 2mc i jest ok (aluminiowy cylinder).

Tak przy okazji pochwalę sprężarkę na koparkach. Tak się złożyło, że miałem jeden cylinder, który od nowości napełniałem tylko na koparkach (więcej niż 30 razy) i prv. kompresorem. Cylinder ma już ponad 18 miesięcy i w środku bez wody i bez oleju (zero zapachu!), ścianki bez śladów rdzy.
martin - 07-04-2012, 14:07
Temat postu:
W czystych flachach gazy mozesz przechowywac do konca swiata i dziesiec lat. Butle z tlenem medycznym maja okres waznosci dwa lata lub okres miedzy legalizacjami - w zaleznosci od przepisow obowiazujacych lekarstwa w danym panstwie.

Zeby w butli ubylo zauwazalnie tlenu, musi powstac zauwazalna ilosc tlenku zelaza.

Mikroby potrzebuja do rozwoju przedewszystkim pozywienia, ktorego w butlach nie ma. Dodatkowo sam proces ladowania skutecznie sterylizuje wklad.
crowley - 07-04-2012, 14:31
Temat postu:
martin napisał/a:
W czystych flachach gazy mozesz przechowywac do konca swiata i dziesiec lat. Butle z tlenem medycznym maja okres waznosci dwa lata lub okres miedzy legalizacjami - w zaleznosci od przepisow obowiazujacych lekarstwa w danym panstwie.

Zeby w butli ubylo zauwazalnie tlenu, musi powstac zauwazalna ilosc tlenku zelaza.

Mikroby potrzebuja do rozwoju przedewszystkim pozywienia, ktorego w butlach nie ma. Dodatkowo sam proces ladowania skutecznie sterylizuje wklad.
to skąd na szkoleniu UDT takie informacje? i skąd po dłuższym okresie śmierdzące powietrze w butli? 8) nie mówię o flaszkach czystych tlenowo tam sprawa wygląda jak dla mnie inaczej.
martin - 07-04-2012, 17:18
Temat postu:
Cytat:
to skąd na szkoleniu UDT takie informacje?


Urban legend.

crowley napisał/a:
i skąd po dłuższym okresie śmierdzące powietrze w butli?


Z syfu w butlach.
crowley - 07-04-2012, 18:00
Temat postu:
martin napisał/a:
Cytat:
to skąd na szkoleniu UDT takie informacje?


Urban legend.

crowley napisał/a:
i skąd po dłuższym okresie śmierdzące powietrze w butli?


Z syfu w butlach.
czyli ta legenda to taka nie do końca;]
martin - 07-04-2012, 19:55
Temat postu:
Dla mnie legenda - syf w butlach dyskwalifikuje butle do uzycia: natychmiast. Nie znam zadnej reguly, ktora by mowila, ze w zasyfionych butlach mozesz trzymac gaz krocej niz x dni.
crowley - 07-04-2012, 20:29
Temat postu:
martin napisał/a:
Dla mnie legenda - syf w butlach dyskwalifikuje butle do uzycia: natychmiast. Nie znam zadnej reguly, ktora by mowila, ze w zasyfionych butlach mozesz trzymac gaz krocej niz x dni.
tylko niestety nie zawsze wiemy, że syf mamy...
Fox. - 07-04-2012, 20:29
Temat postu:
Mogles sobie sam zanieczyscic cylinder wlasnym kompresorkiem .
Kiedys tez tak zrobilem .
Mam takiego malego Coltri MH 6 ... Coltri podaje w instrukcji ze zawartosc filtra powinno sie wymieniac co 20 roboczo godzin ale praktyka ukazuje cos innego .Stos zuzywa sie wczesniej.
To samo tyczy sie odwadniania manualnego jaki MH6 posiada ... robie to czesciej od czasu zanieczyszczenia cylindra jak instrukcja wskazuje ..
Czynnikiem bardzo waznym dla bezpieczenstwa (czystosci sprezanego gazu) jest wlasnym sposobem dorobienie przewodu zasysajacego .
Ja to rozwiazalem dorabiajac przewod o dl kilku metrow z Gardeny by jak najdalej pobierac powietrze od kompresora , kiedy uzywam silnika spalinowego Hondy.
Wazne podczas sprezania by uzyskac cisnienie na kompresorze znacznie wyzsze od cisnienia w cylindrze gdy rozpoczynamy sprezanie. i uwazac na czynnosc odwodnienia oczywiscie gdy nie ma automatycznego.

To bardzo wazne ... Instrukcja podaje taki bzdet by postawic kompresor filtrem zasysajacym pod wiatr. Nie pisza o przedluzeniach.
Filterek zasysajacy zamontowalem na wlocie weza.
Na dodatek kupilem taki teleskop rozkladany do 2,5 m wysokosci i tam zaczepiam poczatek weza z filterkiem wstepnym . To ostatnie tyczy sie do wszystkich przenosnych kompresorkow o napedzie spalinowym.

Pozdrawiam.
martin - 07-04-2012, 20:48
Temat postu:
Cytat:
tylko niestety nie zawsze wiemy, że syf mamy...


Przeciez smakujesz czy powietrze jest czyte czy olejoxowate.
Fox. - 07-04-2012, 20:51
Temat postu:
Martin w tym wontku ma pelnya racje.

Pozdrawiam.
Marcin Starzykowski - 23-04-2013, 20:23
Temat postu:
Hej

Przeczytałem wątek, pomyślałem i zapytałem u źródła. Czyli u technologa który się butlami
zajmuje.
Co do trzymania butli pod ciśnieniem przez dłuższy czas (powyżej 3 miesięcy). Zalecenie
z UDT żeby co trzy miesiące opróżniać butle to zaszłość historyczna. Ustalono to arbitralnie
dawno temu kiedy materiał na butle był znacznie gorszej jakości niż teraz. Chodziło o
to żeby nie zostawiać nabitej i nieużywanej butli na dłużej - bo stal ma tendencje do
pełzania pod obciążeniem nawet w niskich temperaturach. Ale wartość takiego pełzania
ciężko oszacować (próby trwają latami) wiec ustalono to na czuja.
Dodatkowo było to :
- zabezpieczenie 'idiot proof' że ktoś postawi pełną butlę za szafą "i se zapomni"
- zabezpieczenie przed korozyjnym wpływem wilgoci w butli. (pod ciśnieniem koroduje
szybciej wiec lepiej do przechowania zostawiać z ciśnieniem szczątkowym)
- zabezpieczenie przed parceniem gumy w zaworze - podobno to najbardziej newralgiczne
miejsce w butli, i tu są największe wycieki
- w przypadku helu - zachodzi dyfuzja nawet przez ścianki zbiornika więc butla z helem
powoli się opróżnia nawet jeśli jest dokładnie zamknięta . Z tym że znów nikt nie
był w stanie zmierzyć ile tego helu ucieknie.

W praktyce - butle i wiązki praktycznie cały czas pracują pod ciśnieniem. Butla
nie ma ciśnienia praktycznie tylko wtedy kiedy jedzie do nabicia. Jakość materiału
butli, kalibru ścianek i jakości wykonania uległa poprawie wiec pełzania praktycznie
się nie uwzględnia. Butla czysta w środku i nabita czystym powietrzem może
stać latami. I powietrze nie ma jak się zepsuć.
Natomiast jeżeli w środku trafi się wilgoć - to nie jest to zapewne woda destylowana,
tylko taka z kompletem bakterii/ grzybów. A te o dziwo - 200 bar potrafią wytrzymać
i przy tym mnożyć się jak oszalałe. Stąd stęchlizna.

Ostatnio dostałem dwie tlenówki z rebridera górniczego. Ostatnia legalizacja 85 rok
w obu około 50 bar tlenu. Po 27 latach (zakładam że nie nabijano ich bez legalizacji)
gaz nie mial wyczuwalnego smaku ani zapachu, a oddychanie nim przez
kilka minut nie powodowało żadnej dolegliwości.
martin - 23-04-2013, 20:50
Temat postu:
mamut napisał/a:
to nie jest to zapewne woda destylowana,
tylko taka z kompletem bakterii/ grzybów.



I te grzyby/bakterie sa tak cool, ze przezywaja przejscie przez kompresor?
Lukciu - 23-04-2013, 21:40
Temat postu:
martin napisał/a:
I te grzyby/bakterie sa tak cool, ze przezywaja przejscie przez kompresor?


Ciśnienie nie wydaje się jakaś specjalną przeszkodą, zwłaszcza 20 MPa (200bar). Zaciągniete z metody HHP (High Hydrostatic Pressure) do konserwacji zywnosci:

Względnie najbardziej wrażliwe na działanie wysokiego cieśnienia są wygenerowane komórki bakterii Gram-ujemnych. Ciśnienie hydrostatyczne powyżej 100 MPa powoduje gwałtowną ich inaktywację. Wytrzymalsze są na ogół bakterie Gram-dodatnie, a zwłaszcza formy przetrwalnikowe. Doniesienia literaturowe wskazują, że niektóre przetrwalniki mogą wytrzymać ciśnienie nawet 1200 MPa, natomiast łagodne ciśnienie hydrostatyczne rzędu 25 MPa może przyspieszyć kiełkowanie przetrwalników.

Tyle że to żywność czyli np. PPO2 wewnątrz dżemu nie wzrasta.

Co innego butle z czystym tlenem - w tak utleniającej atmosferze raczej nic organicznego nie przetrzyma.
martin - 24-04-2013, 08:15
Temat postu:
Lukciu napisał/a:
Ciśnienie nie wydaje się jakaś specjalną przeszkodą


A temperatura? Wink
Lukciu - 24-04-2013, 10:14
Temat postu:
martin napisał/a:
A temperatura?


Też raczej nie.
Jak już muszą być jakieś argumenty:


Nawet jak założysz sterylność powietrza to nie wynika z niej sterylność butli. Wink

Ogólnie mam takie samo zdanie co Ty, z tym że nie wydaje mi się iż 'brak stęchlizny' jest zasługą sprężarki.

---------
Wszystko co powiedział Mamut mi 'leży', poza:

mamut napisał/a:
Natomiast jeżeli w środku trafi się wilgoć - to nie jest to zapewne woda destylowana, tylko taka z kompletem bakterii/ grzybów. A te o dziwo - 200 bar potrafią wytrzymać i przy tym mnożyć się jak oszalałe. Stąd stęchlizna.


Chętnie dowiedziałbym się czy w ogóle jest możliwa 'stęchlizna' w butli (nie mowie o oleju) - jest to kolejny 'mit w nurkowaniu' czy nie?
martin - 24-04-2013, 11:00
Temat postu:
Cytat:
Nawet jak założysz sterylność powietrza to nie wynika z niej sterylność butli.


Nie zalozysz. Mimo wszystko w warunki w butli IMHO nie sa zbyt przyjazne dla zycia - jak popatrze na drugie rownanie adiabatyczne, to nie bardzo chcial bym mieszkac w takiej butli. Ten proces masz przy kazdym nabijaniu

No i na koniec potrzebujesz cos, co do "rozmnazania sie jak szalone" potrzebuje tylko "Luft, Wassser i Liebe" -wiele wiecej w butli nie uswiadczysz.
Lukciu - 24-04-2013, 12:34
Temat postu:
martin napisał/a:
Ten proces masz przy kazdym nabijaniu


Tyle że rozmawiamy o butli 'odleżanej' kilka miesięcy, stąd cała wątpliwość.
EOT z mojej strony Wink
martin - 24-04-2013, 14:06
Temat postu:
Lukciu napisał/a:
Tyle że rozmawiamy o butli 'odleżanej' kilka miesięcy


Ktora byla kiedys bita (wiec miales w niej stosunkowo wysokie temperatury), pod wysokim cisnieniem, bez swiatla i bez pozywienia dla bakterii/grzybow. Stad moje watpliwosci ze tam cokolwiek moze przezyc.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz