ech ...
dostałem telefon od kumpla o tym, że Darek oddaje bilety gdzies ok 18, dzwonie do Darka, pytam co i jak juz kalkulując wyjazd i jak ogarnąć urlop, dom, psa - wychodzi na to, że jakby nie liczyć d..a z tyłu czyli nici z wyjazdu ale biletów szkoda ... Zadzwoniłem chyba do 10 różnych znajomych i to tylko takich, którzy przynajmniej teoretycznie mogliby rzucić wszystko i wylecieć w nocy - nikt nie dał rady w tak krótkim czasie, za to za każdym razem było "k... dopiero teraz mi to mówisz !"
Darek DYNAR - 17-11-2012, 02:16
Temat postu:
Spoko loko, aby tylko takie straty były
Fakt jest taki, ze wiele osób chciało skorzystać ale praca, obowiązki, zobowiązania, nieublagana żona/mąż ale rownież dla wielu okazało sie to zbyt późnym last minut. Nie mniej dzięki za wiele życzliwych telefonów i szeroko zakrojone akcje wydelegowania zastępstwa za mnie i Monie.
Monika, zadzwonie i spytam ( ekipa wzięła bardzo dużo sprzętu , ledwo zapakowali sie ze sportowym nadbagazem 60 kg, ale jutro dopytam i dam znaka)
Pozdrawiam, Darek
2.0 Powered by
phpBB modified v1.9 by
Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz