Forum Dive Trek Group

IANTD - advanced ean w colonie

Bartek Cyperling - 21-08-2008, 21:37
Temat postu: advanced ean w colonie
sierpien, jak zwykle najbardziej pracowity ze wszystkich miesiecy w ciagu roku. oprocz standardowych kursow owd, aowd czy skuterowania, niejaka monika_k oraz robert (p) postanowili wziac udzial w kursach iantd deep polaczonych z advanced nitrox.
pare wybranych fot z dnia nr.2 (z cwiczenia drilli, usuwania awarii i wyciekow manifoldu, strzelania bojek, poreczowania i calej reszty). wrazliwi musza wybaczyc mzawke na ekranie - wplynela na to duza kompresja obrazu i slaba przejrzystosc wody.


dzien nr.3 - czyli nurkowania open water. cwiczenie predkosci wynurzania i rozwiazywanie problemow i awarii w fazie dennej 8)




dzisiaj (dzien nr.4) - normalne nurkowania z maksymalnym czasem dennym i dekompresja. awarie nie opuszczaja nas nawet na chwile Twisted Evil
zdjecia jutro, jak "obrobie". a kurs jeszcze trwa....
Tomek Płociński - 22-08-2008, 19:44
Temat postu:
Chetnie bym kiedys zobaczyl zdjecie podczas uzywania tego dyngsa do bomblowania? Smile
Bartek Cyperling - 23-08-2008, 18:08
Temat postu:
wbrew pozorom nie jest tak spektakularnie, im mniejsze bable tym wieksze wyzwanie Smile
Bartek Cyperling - 25-08-2008, 20:57
Temat postu:
reszta ciekawszych zdjec z pozostalych dni,
dzien 4-ty, nurkowania na south point i camel reef, awarie w fazie dennej
dzien 5-ty, gorgonia garden i erg somaya, awarie w fazie dennej i na deko, utrata gazu dekompresyjnego u jednego z nurkow


sprawdzanie babli przed zanurzeniem


Robert Płociński - 29-08-2008, 17:04
Temat postu:
Wielkie dzięki Bartek za poświęcenie czasu i energi na rozwijanie moich i Moniki umiejętności.
Wszytko odbyło się w aureoli wielu niespodzianek. Planowane było zrobienie czegość na kształt nurkowań dla geriatryków (czyli ja i Piotr) oraz sprawdzeniu jak to nurkuje się trochę głebiej i dłużej.
A tu wyszedł kurs Adv. Nitrox.
Początek trudny zaczeliśmy z Piotrem od róznego rodzaju ćwiczeń weryfikujących nasze umiejetności.
Bartek z nienacka zaprosił nas na nurek i przygotował listę zadań do wykonania.
Nasza reakcja - to wszytko w ciągu jednego nura.
Uff jakoś się udało. Instruktor wymagający - jak coś szło nie tak to do powtórki.
Niestety Piotra zmogła choroba i wystawił zastępcę czyli Monikę.
I znowu lista zadań tym razem ze stagem.
Zaczeło się już nie było odwrotu.
Kolejne minuty nurkowań to kolejne zadania do wykonania. Nie będę rozpisywał co robiliśmy by nastęni mieli trochę niespodzianek.
Bartek stanoł na wysokości zadania jako instruktor. Z racji tego, iż należe do osób, które zetkneły się z kilkoma instruktorami. Wiem jedno śmiało wrócę do Bartka by podnosić swoje kwalifikacje.

PS.
Podziękowania dla Moniki za zmaganie się z moja osobą jako part-nura i ratowaniu mnie z symulowanych operesji pod wodą.
Dorota - 02-09-2008, 21:36
Temat postu:
Jako bardzo-z-boku obserwator mogę dołożyć, że zazdrośnie co niektórzy spoglądali na wyczyny ekipy adv nx. No.... może trochę mniej zazdrośnie, kiedy wracając do bazy po 16.00 widzieliśmy tylko bojkę na powierzchni, a samych nurków dopiero kilkadziesiąt minut później z twinem na plecach i stage'm u boku (co pewnie strasznie im umilało przechadzanie się od brzegu, przez plaże do bazy Twisted Evil )

Jednak po dniach zmagań przy brzegu, nastał milszy czas zajęć podczas nurków z łodzi.

Poniżej Monia przed wejściem na nurki na Hamdzie, a w tle reszta ekipy:



Boczny punkt widzenia, czyli jak było to widać z mojej perspektywy... oraz zdjęcia Roberta, które na pożegnalnej kolacji zrobiło niemałą furorę.... (i nie tylko Robert wie dlaczego Mr. Green )



Gratulacje! I do zobaczenia na jakiś fajnych nurkach - jest sporo do oglądania (bez symulowanych awarii cheese )

cyclops d'oro
Robert Płociński - 04-09-2008, 14:47
Temat postu:
Dorota napisał/a:
No.... może trochę mniej zazdrośnie, kiedy wracając do bazy po 16.00 widzieliśmy tylko bojkę na powierzchni, a samych nurków dopiero kilkadziesiąt minut później z twinem na plecach i stage'm u boku (co pewnie strasznie im umilało przechadzanie się od brzegu, przez plaże do bazy Twisted Evil )


Że nikt w Colonie nie wpadł na pomysł by przebieralnie zrobić na pomoście lub na palach nad wodą byłoby jak z łodzi. Znam niektórych którzy na samą myśl o nurkowaniu z brzegu w Colonie dostają zawrotów głowy i choroby morskiej Very Happy choć tego ostatniego nie bardzo rozumiem przecież na lądzie nie buja. No chyba że się idzie w twinie ze stagem po piachu to jakoś tak dziwnie droga do morza się wydłuża Twisted Evil
Bartek Cyperling - 30-10-2008, 19:27
Temat postu:
milo mi poinformowac, ze swoje szkolenie advanced EAN (w towarzystwie nurka juz adv ean - bogena) ukonczyla alhanna. gratulacje.
Marek Cacaj - 30-10-2008, 20:31
Temat postu:
Gratulacje dla Ani.
Łukasz Błażejewicz - 30-10-2008, 21:08
Temat postu:
Również gratuluję.
dzinks - 30-10-2008, 21:39
Temat postu:
Gratulacje! Kiedy Aniu spotkamy się na Ińsku? Very Happy
Przemo_C - 30-10-2008, 21:42
Temat postu:
Fajnie, gratulejszyn.

Przydałby się jakiś opis, jak to wyglądało.
Bogen - 30-10-2008, 21:59
Temat postu:
Jakoś tak się złożyło, że wszystkie fotki są u mnie... 8)

Rozgrzewka ... Very Happy



Colonowe wraki Wink , tzn Ania... rozgrzewki cd... Embarassed



... i podglądane potwory



Później w raz z upływem czasu robiło się co raz weselej...

Z brzegu:



Z łodzi:









Klimaciki... Wink



I sama kursantka



I głodny instruktor części głęboko- bąbelkowej kursu Wink



Z mojej strony dziękuje Doro i Bartkowi za wyrozumiałość we wtrącaniu się mojej osoby w nie do końca mój kurs Embarassed

Dziękuje.
Michał Iwicki - 31-10-2008, 00:16
Temat postu:
Aniu gratulacje!!!
Bartek Cyperling - 31-10-2008, 06:14
Temat postu:
w rewanzu miales wieksza ilosc awarii pod woda blackeye
Beeker - 31-10-2008, 22:00
Temat postu:
Koleżance Alhannce,

wyrazy szacunku

zasyła

Beeker

salut
scyllis - 31-10-2008, 22:20
Temat postu:
Gratulacje.
I czekamy na relację.
pzdr
Robert
alhanna - 01-11-2008, 13:57
Temat postu:
Dziekuje za gratulacje:) pomysł zrobienia tego właśnie kursu powstał juz bardzo dawno temu, ale dopiero teraz udało się go zrealizować, Jak dawno temu niech świadczą słowa Bogena...
Bogen napisał/a:
Colonowe wraki , tzn Ania...


wychodzi na to, że jednym z tych wraków jestem ja 8)

Sam kurs był bardzo ciekawy, nie było lekko, ale z drugiej strony nie mogę powiedzieć aby wymagano ode mnie rzeczy nie przydatnych w praktyce. Z jednej strony ćwiczyliśmy do bólu różnorakie awarie pod wodą, z drugiej strony teoria, liczenie deco, gazu i wymyślanie różnych skomplikowanych gazowych sytuacji awaryjnych np. zgubiłem stage z 50%, zgubiłem partnera i jak tu teraz zrobić deco, jak zaplanować gazy na takie awarie itp. Pytania w zasadzie się nie kończyły, a instruktorzy niestrudzenie na nie odpowiadali.
Z awarii podwodnych najwięcej zabawy było z bąblowaniem i zakręcaniem, brakiem gazu, a do tego w tym samym czasie strzelanie bojki i wynurzanie się z jej równoczesnym zwijaniem zachowując prędkość wynurzenia czy robiąc przystanki na odpowiednich głębokościach. Potrafi byc to bardzo absorbujące, do tego stopnia, że z niektórych nurkowań pamiętam najlepiej nie rafę, a linkę i szpulkę Mr. Green choć nie raz można było znaleźć chwilę dla siebie, np. bąblowanie na zaworach, po próbie "autonaprawy" pokazujesz: ty zobacz tam z tyłu bo coś mnie tam bąble jakieś lecą, i w tym czasie, gdy parnter się poci, to szybciutko latarką myk myk w dziury pozaglądać Very Happy czujny instruktor wymyślał wtedy nową awarię....

Generalnie kurs zaliczam do tych z kategorii udany, dających sporo nowej wiedzy, głównie dzięki ciężkiej pracy instruktorów od świtu do zmierzchu - Doroty i Bartka

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz