Nurkowanie solo kusi (sam wiem: i scuba i free), ale nie ma takiego pięknego miejsca ani tak wspaniałego nurkowania, z którego nie chciałoby się wrócić do swojej kobiety, dzieci, psa, kota, kanarka (co tam kto ma).
Może pomyśl o zmianie "paczki" raczej niż o bezsensownym ryzyku tylko z powodu tego, że na świecie są jacyś "dziwni ludzie"? Ja też krótko jestem w tym sporcie, ale zapewniam Cię, że się da znaleźć odpowiednich ludzi - których porady nie są wyśmiewaniem, a płyną po prostu z doświadczenia i instruktorzy, którzy chętnie doradzą, coś fajnego spróbują wymyślić, a nie widzą w nas tylko źródła kasy i klientów ich sklepów (a tych ostatnich też spotykałem).
A i gaz za darmo też mi proponowali.
Na świecie są miliony nurków i pewnie setki tysięcy instruktorów...
Tomek Płociński - 30-04-2012, 16:47
Temat postu:
Tak zupełnie źle to chyba nie jest
Miałem przyjemność poznać kilku instruktorów, którzy byli życzliwi, okazywali pomoc, nie tylko pod hasłem "zapłać xxx za warsztaty czy kurs"
Smutno mi się tylko robi, jak niektórzy z nich proszą aby nie rozpowiadać o szczegółach np. warsztatów bo zaraz ktoś się oburzy, podkabluje itp.
A nurkowie, no cóż, nikt się ze mnie nie nabijał za to, że w piance pływałem ale już z okazji zabierania helu na 35-40m albo twina na 20m tak więc ... tego się nie zmieni, można się pogodzić lub nie, jednak ja wolę zmienić towarzystwo niż zostać nurkiem solo.
Podtpytałem trochę znajomych i generalnie można zauważyć, że w necie w wielu dziedzinach mówi się wszystko, ponieważ jest to najprostsze narzędzie do zdyskredytowania innych. Im większa kasa, tym bardziej jest to narzędzie wykorzystywane. Smutne jest to, że czasami pomimo oczywistych głupot wypisywanych w necie, środowisko, nurkowie, przynajmniej częściowo wierzą w nie.
Ostatnio jeden kolega powiedział, wystarczy że napiszesz w necie żeś "brzydki epitet" ... nie ważne co odpowiesz ... bo albo nie jesteś albo jesteś tylko nie chcesz się przyznać, nie ma to zresztą znaczenia, smród pozostanie ...
Myślę, że świat zmieniać należy zaczynając od siebie, dlatego życzę wszystkim więcej życzliwości szczególnie instruktorom i właścicielom CN Konkurencja poprzez poprawę jakości oferowanych usług, przynosi znacznie lepsze efekty niż "czarny PR"
Chciałbym też oddzielić dwie strefy naszego środowiska. Przez dłuższy czas nurkowałem z przypadkowymi ludźmi, często poznanymi w necie. Zdecydowana większość z nich to fajni ludzie z którymi utrzymuję kontakt do dzisiaj ... Mój pesymistyczno-defetystyczny post wynikł z tego co usłyszałem od instruktorów, których swiat nurkowy trochę się różni od tego jaki znam ... dlatego wolę nie wkraczać w tą strefę
hubert68 - 30-04-2012, 22:39
Temat postu:
Generalnie ze "spięciami", spotykam się głównie na forach. Czasem tylko poza - niektórzy Koledzy wyśmiewają trochę rygorystyczne normy i limity GUE i to, że z żelazną konsekwencją staram się do nich stosować. Fakt, wśród instruktorów czasem też panują niezbyt zdrowe relacje spowodowane względami komercyjnymi. Ale poza tym uważam, że generalnie nasze środowisko jest chętne do wzajemnej pomocy a nurkowie są sobie życzliwi.
2.0 Powered by
phpBB modified v1.9 by
Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz