Cytat: |
1. Dla biednych źródłem wszelkiego zła są pieniądze. Według bogaczy źródłem zła są bieda i ubóstwo. Siebold w swojej książce pisze: "Przeciętna osoba na skutek prania mózgu wierzy, że bogaci ludzie albo mają farta albo są nieuczciwi".
2. Według biednych egoizm to wada, według bogatych – cnota. Bogaci chcą dbać o siebie, więc zarabiają. Według klasy średniej jest to zjawisko negatywne, ale autor książki przekonuje: "Jeśli nie jesteś w stanie zadbać o siebie, nie masz pozycji do zadbania o innych. Nie możesz dać czegoś, czego nie masz". 3. Biedni czekają, aż bogactwo samo do nich przyjdzie. Bogaci odwrotnie – są aktywni, bo wiedzą, że trzeba pracować, by zarobić. 4. Przeciętni są przekonani, że studia prowadzą do bogactwa. Bogaci twierdzą, że do dobrobytu doprowadziła ich specjalizacja. 5. Biedni patrzą w przeszłość i wspominają: "kiedyś było lepiej". Bogaci w tym czasie patrzą w przyszłość. 6. Przeciętni patrzą na pieniądze przez pryzmat emocji. Bogaci myślą o nich logicznie. Siebold podkreśla, że dla bogatych pieniądze są jedynie narzędziem. 7. Przeciętni zarabiają wykonując pracę, której nie kochają. Bogaci zarabiają na swojej pasji. Autor książki wskazuje, że dla przeciętnych ludzi bogacze mogą jawić się jako pracoholicy. W rzeczywistości jednak robią oni to, co kochają i dlatego poświęcają na to tak dużo czasu. I dlatego odnoszą takie sukcesy. 8. Przeciętni mają niskie oczekiwania, żeby się nie rozczarować. Bogaci lubią wyzwania i mają duże wymagania. Również wobec siebie. 9. Biedni są przekonani, że trzeba COŚ zrobić, by się wzbogacić. Bogaci zaś wierzą, że musisz być KIMŚ, by zarabiać duże pieniądze. Ten dość niejasny punkt Siebold wyjaśnia następująco: "Gdy masy są skupione na zrobieniu czegoś i uzyskaniu z tego natychmiastowego efektu, bogaci uczą się, rozwijają z każdym doświadczeniem, złym lub dobrym. Wiedzą przy tym, że nagrodą za to będzie człowiek sukcesu, który na koniec będzie generował powalające wyniki". 10. Przeciętni wierzą, że trzeba najpierw mieć pieniądze, by potem je mnożyć. Bogaci do tego używają, po prostu, pieniędzy innych. Według Siebolda łączy się to z pewną odwagą: bogacze nie boją się korzystać z cudzych pieniędzy do mnożenia gotówki. 11. Zdaniem przeciętnych rynkami kierują logika i strategia. Bogaci mają zaś świadomość, że tak naprawdę rynkami rządzą dwie emocje: chciwość i strach. To na nich finansiści opierają swoje inwestycje. "Wiedza o tej stronie ludzkiej natury i jej przełożenia na biznes daje bogatym strategiczną przewagę nad innymi" – czytamy w "BI". 12. Przeciętni żyją ponad stan. Bogaci wydają mniej niż zarabiają. 13. Przeciętni uczą swoje dzieci, jak przetrwać. Bogaci uczą je, jak zostać bogatym. 14. Przeciętni pozwalają, by pieniądze ich stresowały. Bogaci znajdują spokój w swoim bogactwie. Jak to wytłumaczyć? Zależność jest prosta i odnosi się do punktu pierwszego – przeciętni uważają zarabianie pieniędzy za zło konieczne, niezbędne do przedłużenia życia. Bogaci zaś uznają bogactwo za wyzwolenie, dające spokój umysłu. 15. Przeciętni wolą rozrywkę od edukacji. Bogaci odwrotnie – przedkładają naukę nad rozrywkę. I nie kłóci się to z wcześniejszą tezą, według której dla bogaczy studia nie są aż tak ważne. Nie chodzi bowiem o edukację formalną, a "docenienie potęgi uczenia się długo po skończeniu studiów" – twierdzi Siebold. Według niego, pierwsze, co rzuca się w oczy w domu bogacza, to książki pokazujące jak odnieść sukces. "Klasa średnia czyta zaś powieści, tabloidy i magazyny rozrywkowe". Zobacz też: Najbogatsza kobieta świata ma kopalnię pieniędzy. Zarabia 598 dolarów na sekundę 16. Przeciętni uważają bogatych za snobów. A bogaci chcą po prostu otaczać się ludźmi, którzy myślą podobnie do nich. Ta różnica wynika również z punktu 1, czyli podejścia do pieniędzy. Siebold dodaje też, że uznawanie bogaczy za snobów to sposób, w jaki klasa średnia poprawia swoje samopoczucie i usprawiedliwia swój wybór bycia przeciętnym. 17. Dla przeciętnych najważniejsze jest oszczędzanie. Dla bogatych – zarabianie. Bogacze wolą skupiać się na tym, co mogą zyskać, podejmując ryzyko, niż na tym, co mogą zaoszczędzić. Klasa średnia zaś przez to, że tak bardzo zajmuje się oszczędzaniem, nie dostrzega wielkich szans na wzbogacenie się. 18. Przeciętni bardzo ostrożnie posługują się pieniędzmi. Bogaci wiedzą zaś, kiedy podjąć ryzyko. Ci, którzy mają pieniądze, nie boją się tracić – co zdarza im się całkiem często – bo wierzą, że potem i tak zarobią więcej. 19. Biedniejsi uwielbiają wygodę. Bogaci odnajdują komfort w niepewności. Zarobienie wielkich pieniędzy zazwyczaj wiąże się z wielkim ryzykiem – którego klasa średnia nie chce podejmować, bo jej "fizycznym, psychologicznym i emocjonalnym celem jest wygoda". Światowcy zaś wiedzą, że dorobienie się bogactwa nie jest łatwe, a wygoda bywa niszcząca – bo prowadzi do lenistwa. Dlatego bogaci szybko uczą się, jak czuć się komfortowo w stanie niepewności. 20. Przeciętniacy nigdy nie łączą w myślach zdrowia i pieniędzy. Bogaci wiedzą, że pieniądze mogą uratować ich życie. "Gdy klasa średnia martwi się o służbę zdrowia lub opiekę medyczną w swojej firmie, bogacze po prostu korzystają z elitarnych instytucji medycznych" – mówi Siebold w "BI". Płacąc składki w takich zdrowotnych superorganizacjach, bogacze mają 24-godzinny dostęp do wszelkich usług medycznych. 21. Przeciętni wierzą, że trzeba wybrać między byciem bogatym, a posiadaniem wspaniałej rodziny. Bogaci wiedzą, że można mieć to wszystko naraz. |
Cytat: |
Niestety, istnieje obawa, że odpowiedni tok myślenia to nie wszystko, by być bogatym. Choć według najbogatszego Polaka Jana Kulczyka by się wzbogacić wystarczy wcześniej wstawać i więcej pracować. |
Wojtek Filip napisał/a: |
Znalazłem ciekawy materiał pokazujący w interesujący sposób proste zależności pomiędzy postrzeganiem rzeczywistości przez osoby "biedne" i "bogate".
Osobiście odnajduję tam sporo analogii typowo nurkowych gdzie biednych zamieniłbym z nurkowymi "jakoś to będzie", a bogatych z "mam swoje cele nurkowe i wiem, że sam muszę do nich dążyć". |
Wojtek Filip napisał/a: |
No dobra,
Choć według najbogatszego Polaka Jana Kulczyka by się wzbogacić wystarczy wcześniej wstawać i więcej pracować. |
Fox. napisał/a: |
Jak ide gdzies bog wie sam jak gleboko i gdzie ..to gdzies tam i tak w oddali nawijaja mi sie w glowie slowa Tagore. Naprawde nieraz sie boje. Czy jest mi lepiej? Nieraz sie boje rozumiesz?
Kto mieczem walczy to od niego ginie. |
Grotto8 napisał/a: |
P.S. Jak by ktoś chciał, to mogę przetłumaczyć na język nurkowy... |
Adam Frajtak napisał/a: |
Podsumowując post (.....) cytowanie J. Kulczyka jest nietrafione bo gdyby nie służby specjalne, wałki gospodarcze i inne ciemne sprawki wielu tego typu "biznesmenów" choćby wstawało bardzo wcześnie rano nie osiągnęłoby nic więcej poza lepszym miejscem na więziennym spacerniaku. |
Adam Frajtak napisał/a: |
Podsumowując post nie przypadł mi do gustu, pieniędzmi się brzydzę a cytowanie J. Kulczyka jest nietrafione bo gdyby nie służby specjalne, wałki gospodarcze i inne ciemne sprawki wielu tego typu "biznesmenów" choćby wstawało bardzo wcześnie rano nie osiągnęłoby nic więcej poza lepszym miejscem na więziennym spacerniaku. |
slawek290 napisał/a: |
/.../dorobiła się kasy na imporcie z chin . Dzięki temu pozbawiła pracy ileś tysięcy ludzi w Polsce/.../ |
slawek290 napisał/a: |
pani kulczyk dorobiła się kasy na imporcie z chin . Dzięki temu pozbawiła pracy ileś tysięcy ludzi w Polsce . Fajnie że nie zapłaciła podatków w kraju w którym zarabiała pieniądze tylko wolała się przeprowadzić do innego kraju , aby tam płacić podatki . " Urwa " ale filantropia Średnie cło na towary importowane z kraju miski ryżu to około 7 % . |
Cytat: |
ale ileś tysięcy ludzi w Polsce kupiło coś tańszego. Są zawsze 2 strony medalu...
|
Cytat: |
Pozaszablonowe myślenie niestety nie sprawdza się w wypadku automatów - siedzę od 2 godzin nad takimi dwoma i nijak nie umiem rozgryźć o czym myślą |
Cytat: |
Kulczyk Polskiego Nurkowania |
Adam Frajtak napisał/a: |
"biznesmenów" choćby wstawało bardzo wcześnie rano |
Adam Frajtak napisał/a: |
Cały wątek jest niesmaczny razem z jego tytułem |
Adam Frajtak napisał/a: |
Dla mnie szukanie wrodzonych predyspozycji do bycia bogatym i ułomności powodujące naturalną przynależność do biednych to taki sam poziom "poważnych badań naukowych" jaki osiągnęły badania organizacji Ahnenerbe. Takie "teorie" jak zachowują i widzą rzeczywistość bogaci a jak biedni to takie nowe wydanie mierzenia obwodu głów w celu udowodnienia wyższości jednej rasy nad drugą. Celem Ahnenerbe było udowodnienie nazistowskich teorii o wyższości rasy aryjskiej przez badania historyczne, etnograficzne, antropologiczne i archeologiczne. Przeczytałem oczywiście posty kolegów i zdania nie zmieniam. Cały wątek jest niesmaczny razem z jego tytułem |
Wojtek Filip napisał/a: |
Hej.
Znalazłem ciekawy materiał pokazujący w interesujący sposób proste zależności pomiędzy postrzeganiem rzeczywistości przez osoby "biedne" i "bogate". Osobiście odnajduję tam sporo analogii typowo nurkowych gdzie biednych zamieniłbym z nurkowymi "jakoś to będzie", a bogatych z "mam swoje cele nurkowe i wiem, że sam muszę do nich dążyć". |
Tomek Płociński napisał/a: |
Chcąc zostać bogaczem trzeba być bezwzględnym egoistą.
Chcąc być dobrym nurkiem trzeba umieć współpracować z ludźmi a nie tylko umieć ich wykorzystywać |
Jarek Andrzejewski napisał/a: |
Leszek Czarnecki nie jest bogaczem czy nie jest nurkiem? |