Forum Dive Trek Group

PADI/EFR - DIR w PADI czyli za dolary można wszystko ...

Robert Klein - 28-12-2010, 22:43
Temat postu: DIR w PADI czyli za dolary można wszystko ...


Jakiś czas w kwartalniku NACD znalazłem reklamę kursów jaskiniowych PADI i usiadłem. Teraz wypada się już tylko położyć i czekać na koniec świata ;-))
ElBacio - 28-12-2010, 23:29
Temat postu:
Klein napisał/a:
znalazłem reklamę kursów


Te specjalizacje PADI to już jakiś czas temu były obiektem żartów, np.:



Bezmaszcze:


SMB:


Trym:


Bacio
slawek290 - 29-12-2010, 00:01
Temat postu:
Może trochę niemerytorycznie.
Nie trzeba dolarów za darmo też można wszystko. Ropa po 5 zeta tylko gratis -robienie z matołów osłów i nawet nie ryczą santa . Niech se tam każdy naszywa co chce nawet kosmite na tle księżyca z butlą jego sprawa.
Cerberiusz - 29-12-2010, 13:37
Temat postu: Re: DIR w PADI czyli za dolary można wszystko ...
Klein napisał/a:
Obrazek

Jakiś czas w kwartalniku NACD znalazłem reklamę kursów jaskiniowych PADI i usiadłem. Teraz wypada się już tylko położyć i czekać na koniec świata Wink)


Wpis o kursach jaskiniowych widziałem już u Ciebie kiedyś na facebooku. Ktoś zażartował, że będziemy teraz oglądać klęczących nurków w jaskini.
Tomek Płociński - 29-12-2010, 16:05
Temat postu:
Gratuluje zdolności tym, którzy podczas dwóch nurkowań ogarną program tej specjalizacji.

Z drugiej strony, zdaje się, że np. zarówno Wojtek jak i Dorota mają uprawnienia instruktorskie w PADI. Czy w takim razie ich kursant byłby szkolony zgodnie z zasadami DIR?
kulas - 29-12-2010, 17:34
Temat postu:
Przez krotki okres czasu PADI w polowie lat 70-tych mialo Cave Diver program,
ktory byl prowadzony przez Sheck Exley, Rory Dickens and Jim Wayatt.
Ale to bylo dawno temu. Wink

http://www.cavediveflorida.com/jw.htm
Wojtek A. Filip - 29-12-2010, 19:08
Temat postu:
Plotek napisał/a:
Czy w takim razie ich kursant byłby szkolony zgodnie z zasadami DIR?

Tu wiele zależy od tego co określa się mianem DIR - zauważ, że GUE, które wypromowało akronim DIR odeszło od niego właśnie dlatego, że DIR stał się na tyle modny, że trudno określić na chwilę obecną co oznacza, a dokładniej oznacza niemal wszystko... Sklepy sprzedają dirowy sprzęt, nurkowie - dirowcy mają długie węże i twiny, na forach toczą się dyskusje o tym na co DIR pozwala, a na co nie...
Pytanie - kto jest w stanie to zweryfikować i ocenić jako mniej lub bardziej dirowe?

Czy dirowcem może być ktoś kto nie ma czarnych jetów? A może dirowiec ma mieć worek w kształcie podkowy, a jeżeli trzyma maskę na czole to...
Dir mówi to, dir mówi tamto - czy ktoś tego dira zna? Smile

Pozdrawiam,
Wojtek
Beeker - 29-12-2010, 23:55
Temat postu:
Nurkujacych z kwitami od PADI w konfiguracji DIR/Hoghartian i wedlug zblizonych don zasad to tu troche chyba jest ... Prawda?

Pierwszy! Smile

Kwity i kursy GUE rulez - to jasne jak slonce, ale PADIR nurasy przeciez sa, nie? Niekoniecznie po tej specjalizacji Wink

A i najwazniejsze: liczy się ona do MSD? Wink
Monika - 30-12-2010, 10:36
Temat postu:
Beeker napisał/a:
Nurkujacych z kwitami od PADI w konfiguracji DIR/Hoghartian i wedlug zblizonych don zasad to tu troche chyba jest ... Prawda?


Ja zrobiłam OWD w Padi w konfiguracji DIR/Hoghartian Smile. Co prawda potem się zGUEowałam wiec już pewnie nie mogę dopisać że DRUGA!! Wink
Tomek Płociński - 30-12-2010, 10:39
Temat postu:
Wojtek Filip napisał/a:
Tu wiele zależy od tego co określa się mianem DIR - zauważ, że GUE, które wypromowało akronim DIR odeszło od niego właśnie dlatego, że DIR stał się na tyle modny, że trudno określić na chwilę obecną co oznacza, a dokładniej oznacza niemal wszystko... ....

Pytanie - kto jest w stanie to zweryfikować i ocenić jako mniej lub bardziej dirowe?


Dla mnie określenie pojęcia DIR jest oczywiste, to konfiguracja hoghartian plus umiejętność obsługi własnego sprzętu. Jest to określenie dość ogólne i może być różnie interpretowane ale w zasadzie określa dążenie do wykonywania nurkowań zgodnie z najlepszymi standardami, jednak tych standardów jednoznacznie nie specyfikuje, ponieważ pojęcie DIR określa bardziej podejście do nurkowania, ale nie jest samo w sobie żadną organizacją nurkową. Dlatego wiele organizacji takich jak TDI, IANTD czy GUE mogą być DIR'owe.
Wg. mnie jest zasadnicza różnica pomiędzy GUE i DIR, ponieważ GUE określa nie tylko sprzęt ale również specyfikuje dokładnie jakie umiejętności powinien posiadać nurek oraz dokładnie określa zasady planowania nurkowań poprzez specyficzny system szkoleń.
Dlatego GUE nie równa się DIR, DIR jest częścią GUE.
Oczywiście inne "DIR'owe" organizacje również starają się precyzyjnie określić wszystkie zasady związane z nurkowaniem jednak robią to w inny sposób, dlatego GUE nie równa się IANTD, ale DIR jest częścią IANTD, itp.
klon - 30-12-2010, 10:54
Temat postu:
Plotek napisał/a:
Dlatego GUE nie równa się DIR


dam się wkręcić... (lubię dyskusje na tego typu tematy)

jeżeli ja wymyślam zbiór zasad o nazwie "ABC" to jest to tylko i wyłącznie ten zamknięty zbiór...
jeżeli robisz coś podobnego / zbliżonego, ale nie dokładnie to samo to dla mnie nie jesteś "ABC" - możesz to nazwać jak sobie życzysz, ale to nie jest ten zbiór zasad co "ABC"...

i teraz kwestia, jeżeli GUE określiło i wylansowało zbiór SWOICH zasd, konfiguracji i procedur i nazwało to "DIR" to dla mnie dir'em jest tylko i wyłącznie ten ścisle określony zbiór

cała reszta może i bardzo by chciała ale... nie jest i pewnie stąd tyle cierrpiętniczych interpretacji naciągających coś w swoją stronę (bo bym chciał, ale nie jestem... więc trzeba to tak światu przedstawić, że w sumie... jestem)

całe to podejście ma jedną zasadniczą słabą stronę:
kwestia - czy rzeczywiście GUE może sobie przypisać prawo do wymyślenia zbioru zasad o nazwie "DIR" czy nie - ale to już historia, która mnie akurat niezwykle mało interesuje i jej nie zgłębiałem

moja wypowiedź dotyczy tylko i wyłącznie prostej operacji na zamkniętym zbiorze - albo wszystkie jego elementy (i tylko te elementy bez innych) albo to już nie ten zbiór...
TomM - 30-12-2010, 11:17
Temat postu:
Plotek napisał/a:
określenie pojęcia DIR jest oczywiste, to konfiguracja hoghartian plus umiejętność obsługi własnego sprzętu


Obawiam się, że taka definicja jest mocno ryzykowna. Popularnośc tego terminu związana jest z osobą George'a Irvine'a (Mr DIR) i jego aktywnościami nurkowymi i internetowymi. Przez pewien czas GI był dyrektorem projektu Wakulla, w ramach którego zrealizował rekordowe podówczas nurkowania, z JJ jako partnerem. W swojej książce sprzed lat 10 JJ zastosował pojęcie "nurek DIR" nieskończoną liczbę razy, średnio 12 razy na stronę Smile
U Irvine'a definicja DIR była holistyczna, co skutkuje niezliczonymi anegdotami na ten temat. Nurek DIR nie zapada na DCi, jeśli tak sie stało, to nie był DIR Smile
Zatem ograniczenie pojęcia do sprzętu i jego obsługi jest co najmniej nieuprawnione.
To raczej podejście do nurkowania, kondycja fizyczna, zespołowość, planowanie nurkowań, ratio deco, gazy standardowe, realizacja nurkowań tylko w zespole DIR (do not dive with strokes or take a body bag), pewna sekciarskość uksztatowały postrzeganie akronimu DIR.
GUE jak juz powstało, nawiązywało bezpośrednio do zasad ukształtowanych w czasach projektu Wakulla z okresu panowania Mr DIRa (co chyba nie dziwne), ale negatywne konotacje społeczne ważnych DIR postaci (Mr DIR Irvine'a albo R. Buchaly'ego) oraz zarzuty o zawłaszczaniu DIR spowodowały odejście od szermowania tym akronimem i od sekciarskiego podejścia. Przy okazji odejście z GUE kilku znanych i istotnych postaci podważyło początkową zasadę że DIR=GUE, a GUE=DIR, chocby dlatego, że znani DIRowcy zaczęli funkcjonować pod szyldem np. 5th Dimension, NAUI, Inner Space czy NAUI.
Co to jest DIR, to dziś trudno powiedzieć. Jednak wystarczy poczytac Irvine'a sprzed lat 10, aby sobie zbudowac obraz co ten akronił znaczył AD 1999.
Wojtek A. Filip - 30-12-2010, 12:17
Temat postu:
O ile dobrze pamiętam, to chyba w 2005? roku rozmawialiśmy z ówczesnym szefem działu kontroli jakości w PADI - Erickiem Albinsonem - po dokładnej analizie standardów stwierdził, że nie widzi przeszkód, żeby kursy PADI były robione w konfiguracji "dirowej". OWD w twinie też nie był problemem.

Kłopot z jakim się stykam do dziś, to pytania młodych instruktorów co mają zrobić z sugestiami CD w czasie kursów instruktorskich aby szkolić w konfiguracji "klasycznej", a oni chcieliby uczyć "świadomego nurkowania" - bo przecież standardy PADI na to pozwalają.
Myślę, że jest to kwestia czasu - obserwowałem dosyć dokładnie rozwój Tec Rec'a, w którym z biegiem czasu wiele rzeczy dopracowano/zmieniono mimo, że początkowo nastawienie było całkiem inne.


Pozdrawiam,
Wojtek
ElBacio - 30-12-2010, 12:54
Temat postu:
Wojtek Filip napisał/a:
obserwowałem dosyć dokładnie rozwój Tec Rec'a, w którym z biegiem czasu wiele rzeczy dopracowano/zmieniono mimo


Polecam świeży wątek na ScubaBoard dotyczący szkolenia podstawowego w pływalności neutralnej ("pivotowej").

http://www.scubaboard.com/forums/instructor-instructor/362958-important-announcement-related-instructional-practices.html

Myślę, że nowy "The Undersea Journal" będzie ciekawy.

Bacio

Edycja: ten wątek jest dostępny tylko dla Instruktorów zarejestrowanych jako instruktorzy przez ScubaBoard, więc kopiuję:

Some of you may recall some conversations that we have had in the past about instructional practices related to confined water sessions. Specifically, some people have argued that we should not be doing skills anchored to the bottom on the knees but should instead be doing them in a forward leaning (near fin pivot) position. Some people have argued strenuously against that, even suggesting that doing so violates PADI standards.

This summer, a group of instructors from around the world engaged on a project related to that. We co-wrote an article on this topic and submitted it to PADI with the hope of having it published in its professional publication, The Undersea Journal. I sent it first to the training department, where it was received very positively. They then forwarded it to the UJ. They said that even if it were not to be published, it made them think about changes they would make in the future related to instructor training and student visual materials.

Once it was being considered for the UJ, I got into lengthy discussions with their key educational theorist. Through that process, a number of changes were made to the draft we sent, which was far, far too long for publication in a magazine. We finally arrived at a draft that was officially submitted for consideration.

I was just told that it will be published in the "next" edition, by which I assume they mean this spring, since the true next edition has to be on its way to the printer by now.

The list of contributors is fairly long, but I want to thank some ScubaBoard members who were especially helpful. Andy Connor (AndyNZ) and Rob Turner (roturner) were very helpful from the very outset--they were part of the original idea. Marcie Fisk Ong (Quero), was extremely helpful in going over drafts and working on the wording. Peter Rothschild (PeterGuy) and Lynne Flaherty (TS&M) contributed ideas and editing. Dr. Sam Miller, Jim Garin (PufferFish), and George Watson (rookers) contributed valuable information about the history of scuba instruction (all of which was edited out--sorry!) There were others, too, but I wanted to give a shout to the people who were especially active.

EDIT: I should have mentioned Dave Herbert (*dave*).

There will be further editing, so I don't know what the final draft will look like yet, but I am fairly jazzed, as you might guess.
__________________
John Adsit
Boulder, Colorado
Tomek Płociński - 30-12-2010, 21:08
Temat postu:
klon napisał/a:
dam się wkręcić... (lubię dyskusje na tego typu tematy)


Mam nadzieję, że oprócz tego, że lubisz to jednocześnie podchodzisz do tego z dystansem Smile

klon napisał/a:
i teraz kwestia, jeżeli GUE określiło i wylansowało zbiór SWOICH zasd, konfiguracji i procedur i nazwało to "DIR" to dla mnie dir'em jest tylko i wyłącznie ten ścisle określony zbiór


TomM ładnie opisał historię oryginalnego pojęcia DIR. Niewątpliwie GUE wypromowało to DIR, ale z czasem zarówno GUE ewoluowało jak i inne organizacje zaczęły stosować podobne podejście.

TomM napisał/a:
GUE jak juz powstało, nawiązywało bezpośrednio do zasad ukształtowanych w czasach projektu Wakulla z okresu panowania Mr DIRa (co chyba nie dziwne), ale negatywne konotacje społeczne ważnych DIR postaci (Mr DIR Irvine'a albo R. Buchaly'ego) oraz zarzuty o zawłaszczaniu DIR spowodowały odejście od szermowania tym akronimem i od sekciarskiego podejścia. Przy okazji odejście z GUE kilku znanych i istotnych postaci podważyło początkową zasadę że DIR=GUE, a GUE=DIR, chocby dlatego, że znani DIRowcy zaczęli funkcjonować pod szyldem np. 5th Dimension, NAUI, Inner Space czy NAUI.


Młodsi nurkowie, tacy jak ja, raczej nie identyfikują DIR z Irvinem. Teraz prawie każdy postrzega DIR na swój sposób i wg. mnie to właśnie ten brak jednoznacznego określenia odróżnia DIR od GUE.
klon - 30-12-2010, 21:31
Temat postu:
Plotek napisał/a:
Mam nadzieję, że oprócz tego, że lubisz to jednocześnie podchodzisz do tego z dystansem


zawsze z dystansem - to jest w końcu hobby nie...? scratch

myślę jednak, że najważniejsze to dystans do samego siebie i brak spinania się salut
klon - 31-12-2010, 04:05
Temat postu:
Plotek napisał/a:
każdy postrzega DIR na swój sposób


i o tym własnie mówię... cheers
to jest piękne w tym myśleniu...:
przecież mój samochód ma koła i kierownicę... w sumie prawie jak Maybach albo Ferrari... kurcze - jak dobrze zinterpretować definicję to ja też mam Maybacha albo Ferrari - koła w sumie się kręcą, kierownica w sumie też się kręci...

wszystko kwestia interpretacji definicji

no ja w sumie też trzymam tą kierownicę..., nie ważne jak... w sumie to prawie jak Kubica czy Hołowczyc - kurcze, ale ze mnie fajny kierowca rajdowy... w sumie jak Oni... Mr. Green

i takiego fajnego, pozytywnego myślenia w Nowym 2011 Roku życzę wszystkim nurkom cheers

"... dir być każdy może - trochę lepiej lub trochę gorzej...,
ale nie oto chodzi jak co komu wychodzi..." scratch

salut
Tomek Płociński - 01-01-2011, 20:28
Temat postu:
TomM napisał/a:
Zatem ograniczenie pojęcia do sprzętu i jego obsługi jest co najmniej nieuprawnione.


Nie było moją intencją takie zawężenie definicji Smile

Plotek napisał/a:
określa dążenie do wykonywania nurkowań zgodnie z najlepszymi standardami


2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz