Nie widzę możliwości powstania takich kryteriów, ponieważ jest kilka istotnych "zmiennych" w samym kursancie:
Ocena pracy instruktora, to niezbyt fortunne określenie. Tym niech się zajmuje CD.
Chodzi o prosty mechanizm rekomendowanie tych instruktorów, których cechuje ponad przeciętność w stosunku do swojej pracy. Takich, którzy mają niebanalną wiedzę i umieją ją przekazać, takich którzy traktują swoją pracę z pasją i odpowiedzialnością, takich, którzy umieją efektywnie szkolić myślących nurków.
Może jednak da się opisać dwa, trzy spójne kryteria, przypisać im wagi i na tej podstawie stworzyć ranking instruktorów?
Może jednak da się opisać dwa, trzy spójne kryteria, przypisać im wagi i na tej podstawie stworzyć ranking instruktorów?
ja bym nie tworzył żadnych kryteriów, skali ocen itp - zawsze sie znajdzie ktoś kto bedzie podważał obiektywizm tych kryteriów i tym samym zniechęcał do wyrażania swoich opinii o kursie.
Moim zdaniem lepiej postawić jest sprawę jasno tzn wyrażamy swoje subiektywne opinie i odczucia po kursie. Nie ma sensu sie silić na pseudo sprawiedliwe oceny, analizy itp. Wazne jest żeby ludzie pisali bo im więcej subiektywnych( nawet emocjonalnych ) wypowiedzi tym bardziej obiektywny(prawdopodobny ) obraz powstaje o danym kursie.
_________________ pozdrawiam
Tomasz
--------------------------------------------------------
THE TRUTH IS OUT THERE
Może jednak da się opisać dwa, trzy spójne kryteria, przypisać im wagi i na tej podstawie stworzyć ranking instruktorów?
ja bym nie tworzył żadnych kryteriów, skali ocen itp - zawsze sie znajdzie ktoś kto bedzie podważał obiektywizm tych kryteriów i tym samym zniechęcał do wyrażania swoich opinii o kursie.
- czy przeprowadzony kurs był zgodny z programem szkolenia organizacji ?
- czy zdobyte umiejętności są zgodne z wymaganiami programu szkolenia ?
Ocena od 0 do 3 punktów, suma punktów uzyskanych od X kursantów daje pozycję instruktora w rankingu.
Wiem,że takie podejście zmusza kursanta do myślenia.
Stopień nurkowy: NTMX
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 3 razy Wiek: 44 Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 483 Skąd: śląsk
Wysłany: 28-07-2009, 18:03
zbigniewb19 napisał/a:
- czy przeprowadzony kurs był zgodny z programem szkolenia organizacji ?
- czy zdobyte umiejętności są zgodne z wymaganiami programu szkolenia ?
Swietnie, tylko ilu kursantow zna dokladnie program szkolenia i potrafi ocenic wlasne umiejetnosci w odniesieniu do tego programu? A nawet jesli znaja to ocena wlasnych umiejetnosci juz bedzie bardzo subiektywna.
- czy przeprowadzony kurs był zgodny z programem szkolenia organizacji ?
- czy zdobyte umiejętności są zgodne z wymaganiami programu szkolenia ?
Swietnie, tylko ilu kursantow zna dokladnie program szkolenia i potrafi ocenic wlasne umiejetnosci w odniesieniu do tego programu? A nawet jesli znaja to ocena wlasnych umiejetnosci juz bedzie bardzo subiektywna.
Jak nie zna programu, to co ma oceniac - nic. Program to nic innego jak oferta usługi. Nie zna programu, nie wie za co płaci.
No trochę krytyki w stosunku do własnej osoby będzie niezbędne. Wie co umie po kursie, wie co miał się nauczyc. Ma jakiś punkt odniesienia do porównania.
Fajnie się krytykuje. Może jakieś propozycje.
A tak na marginesie. Tak ogólna niechęc, niemożnośc jest zdumiewająca.
Studenci oceniają profesorów, polityków wyborcy, są rankingi szkół i wyższych uczelni.
A ranking instruktorów .... nie da się. Napewno???
- czy przeprowadzony kurs był zgodny z programem szkolenia organizacji ?
- czy zdobyte umiejętności są zgodne z wymaganiami programu szkolenia ?
Swietnie, tylko ilu kursantow zna dokladnie program szkolenia i potrafi ocenic wlasne umiejetnosci w odniesieniu do tego programu? A nawet jesli znaja to ocena wlasnych umiejetnosci juz bedzie bardzo subiektywna.
zbigniewb19 napisał/a:
Fajnie się krytykuje.
własnie o tym pisałem - na forum jest zbyt wiele osób aby uzgodnić wspólne stanowisko. Lepiej zapomnieć o tworzonych na prędce rankingach a zaczać pisać autorskie relacje z odbytych kursów, szkoleń itp - taka forma przecież już funkcjonuje na forum odnośnie warsztatów, testów, wyjazdów czy innych imprez.
Jak coś sie sprawdza to po co na siłę komplikować sprawę ???
_________________ pozdrawiam
Tomasz
--------------------------------------------------------
THE TRUTH IS OUT THERE
Stopień nurkowy: AOWD Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 75 Skąd: Jaworzyna Śląska
Wysłany: 30-12-2009, 00:05
Drodzy forumowicze. Zgodnie z moja obietnica, ktora zlozylem na TYM forum, ze przedstawie opinie o kursie OWD, ktory udalo nam sie z zona pozytywnie skonczyc w tym roku. Kurs nasz odbywal sie u instruktora Wlodka Kołacza w Lagowie. Na poczatku (pierwszego dnia) zostalismy zapoznani z tokiem szkolenia, omowieno zasady bezpieczenstwa. A generalnie rozmawialismy na bardzo przyjemne tematy (motywacji, kierunku rozwoju nurkowego, co zamierzamy etc.) Włodziu poświecil nam tego dnia kilka godzin. Od nastepnego dnia rozpoczelismy kurs,. Przed wejsciem do wody Wlodek omawial dokladnie co bedziemy robic, w jaki sposob i jakie sa cele wykonywanych cwiczen. Po tym nurkowania i probie wykonania cwiczen okazalo sie, ze nie jest to dla nas taka przyslowiona bulka z maslem. Zonna zupelnie sobie nie radzila, a ja hm... troszke lepiej ale bardzo dalego od idealu. W wodzie spedzilismy tego dnia ok. 1,5 godz. pozniej szybki objad nauka wlasna ze dwie godziny i znowu do Wlodka na dwie, trzy godziny (egzaminy, romowy, ciekawe opowiesci)I tak bylo codziennie. Aby Was nie zanudzac szczegolowymi opisami moge tylko powiedziec, ze ja na kursie PADI OWD w wodzie spedzilem ok 16 godzin, a moja żona mysle, ze nie przesadze ok 30. Cwiczenia Wlodek zalicza dopiero gdy uzna ze jest wykonane w jego mniemaniu dobrze (perfekcjonista w kazdym calu) Dzisiaj gdy oceniam ten kurs przeprowadzony przez Wlodzia Kolacza musze przyznac, ze byl to najlepszy z mozliwych wyborow, poswiecony czas, zaangazowanie ( w kursie max bierze udział dwoch kursantow), cierpliwosc, dziesiatki cwiczen ulatwiajacych wykonanie cwiczenia zasadniczego (szczegolnie dotyczylo zony, ktora plywala bardzo slabo i ogarnial ja strach), ze nie wsponme, o tym że Wlodziu nie pobieral za to żadnych dodatkowych pieniedzy!!!- wszystko w cenie kursu!
Praca, ktora Wlodek w nas wlozyl zaskutkowala tym, ze nurkujac pozniej sami z zona widzielismy innych nurasow "lezacych na dnie, nie potrafiacych przyjac pozycji, plywajacych rowerkiem, i odrywajacych pletwami wszystko od dna co tam rosnie- dramat!
Jezeli ktos szuka instruktora to ja goraco polecam Wlodzimierza Kolacza z Lagowa pomimo faktu, ze droga do sukcesu prowadzi przeaz lzy ale mimo to naprawde warto
_________________ Miód jest dla mięczaków - prawdziwi twardziele żują pszczoły
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-12-2009, 09:06
Witaj.
Gratuluję ukończenia kursu i życzę jak największej ilości godzin spędzonych pod wodą.
Super, że znalazłeś czas na zrobienie tego opisu.
Mam nadzieję, że pojawi się więcej raportów kursowych.
Opisy kursów prowadzonych w ramach różnych organizacji proponuję zamieszczać w dziale "Federacyjnym" , gdzie przy okazji swoje propozycje może przedstawić każdy instruktor.
Włodka zapraszam do takiej właśnie "akcji" .
Powodzenia,
Wojtek
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Witajcie.
W paru słowach chciałem Wam opowiedzieć o naszym kursie OWD . Naszym tzn moim i żony. Ofertę kursu znaleźliśmy w necie. Było to połączenie dość ciekawej wyprawy na południe europy z nową zajawką,czyli nurkowaniem. W sprawach nurania,byliśmy zupełnie zieloni. Wręcz pływanie szło nam opornie. Ot,parę filmików o podwodnym świecie,parę postów przeczytanych i kupione ABC. Ale zapał mieliśmy wielki. Po zakotwiczeniu w hotelu,pierwszy kontakt z naszym instruktorem. Parę słów kurtuazji,pytania sondujące,trele-morele...I pierwsza nasza ocena. Facet kolo 40,bardzo spokojny,opanowany,uprzejmy,ale bardzo stanowczy. To co nas uderzyło szczególnie,to poczucie bezpieczeństwa jakie niemal namacalne otaczało naszego nowego instruktora. Zgodnie z żoną stwierdziliśmy że z tym człowiekiem schodząc pod wodę,wszelkie lęki i obawy zostawiamy na brzegu... Kurs nasz był kursem dla VIP-ów. Byliśmy sami we dwoje kursantami ponieważ był to już prawie koniec sezonu. Są tego plusy i minusy. Wiadomo,w większej grupie jakieś niedociągnięcia,niedouczenia szybciej instruktorowi umkną,szybciej nam coś ukryć. A tu niestety...Każde zadanie trzeba było wykonać dokładnie,niemal perfekcyjnie. Nie udało się za pierwszym razem? Trudno,jutro powtórzymy.
Dzięki temu że to sympatyczny gość ten nasz "oprawca",szybko obok relacji uczeń-nauczyciel wywiązało się między nami koleżeństwo,nutka przyjazni. Wieczorkiem wspólne piwo,wyskok do miasta,do nocy dyskusje...Nie ukrywam że mieliśmy z żoną ciche nadzieje,że może przy okazji takich relacji,jakoś łatwiej nam pójdzie egzamin,że może dostaniemy ciut ulgowy bilet.(bardzo proszę aby nasz instruktor tego ostatniego zdania nie czytał! ) No i niestety. Egzamin odbył się z zachowaniem wszystkich zdrowych regół. Czułem się jak na maturze...Na szczęście,to co wcześniej było dla nas ciężkie i męczące,to co instruktor "wciskał" nam niewzruszony na szkoleniu,teraz zaprocentowało. Egzamin okazał się zaliczalny i zaliczony,mimo wielkich oczu,gdy zobaczyliśmy knigę "podstawowy kurs OWD"...Po egzaminie wykupiliśmy kilka nurkowań komercyjnych z przewodnikiem już jako nurkowie ( to nic że zieleni.). I wiecie co? Dalej ten Gość nas traktował jak swoich podopiecznych,jak kursantów. Nadal szczegółowo tłumaczył kolejne zagadnienia,nadal cierpliwie wysłuchiwał moich filozofii nurkowych (mimo że już nawet żona mnie gasiła"ty już nie filozuj",hehe ),dalej pieczołowicie sprawdzał nasz sprzęt,nadal z wyrozumiałością czekał kiedy nagle jakiś "dziwny prąd" wyniósł mnie do góry...Jednym słowem nadal się czuliśmy jak pisklęta pod dobrymi,czujnymi skrzydłami. Było to bardzo przyjemne,i co podkreślam,dawało ogromne poczucie bezpieczeństwa.
Co do standardów szkolenia,zasad,reguł,itd... Nie wiem czy byliśmy szkoleni dokładnie według takowych,bo faktycznie nie byliśmy na innych,równorzędnych szkoleniach. I powiem Wam że nie jest to dla mnie ważne. Ważne jest to że wróciliśmy z tego kursu z poczuciem że jesteśmy nurkami,że zostaliśmy tego nauczeni,że śmiało możemy już schodzić pod wodę,że na tym poziomie wyszkolenia,z wszystkimi przewidywalnymi problemami,powinniśmy dać sobie radę. Wiemy,że oczywiście,to co nam przekazał instruktor,wymaga teraz ciągłego powtarzania,ćwiczenia,odnawiania wiedzy,wręcz zdobywania nowej...Ale zgodnie uważamy,że to co otrzymaliśmy na szkoleniu,przekazano nam dobrze,czytelnie,zrozumiale. Instruktor dużo uwagi i czasu poświęcił sprawom bezpieczeństwa. Chwilami wręcz miałem wrażenie,że troszkę przesadza z tym,że to jego konik.(dobrze że nie morski...) Ale takie prawo laika. Dziś,mimo że jeszcze nie mogę się pochwalić listą nurkowań,uważam że jednak Gość miał rację z tym czepianiem się o bezpieczeństwo. Naoglądałem się filmów,naczytałem postów,artykułów,reportaży...To o czym opowiadał,naprawdę może się zdarzyć zawsze... I nie tylko innym. Także mnie.
Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu szkolenia,z całego kursu,a szczególnie naszego instruktora.
Jest jedna rzecz za którą jesteśmy na niego trochę wkurzeni i na pewno mu tego nie zapomnimy. Mamy mu za złe,to że właśnie On,ten przepiękny podwodny świat,nam pokazał..."Głowy się zepsuły". Mimo że do wiosny daleko,wszystko już kupione. Cały sprzęt stoi gotowy. Wydane ostatnie pieniądze! Półka się ugina od książek, a dni już liczymy,kiedy będzie można dupska pomoczyć. Bliscy mówią teraz "stare,a głupie"...Ale cóż,niech tak mówią. A najlepiej niech sami spróbują a wtedy zobaczą...
Życzę wszystkim nowym adeptom takiego instruktora i takich wrażeń. My już myślimy o AOWD.
Ten Instruktor to Krzysztof Haracz.Miasto Szczecin.
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim nurkującym!
_________________ "Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!"
Moje 3 grosze. Doskonale rozumiem obawy dotyczące takiego działu. Bo możliwa wazelina, marketing, bo wypowiedzi nic nie wnoszące, bo bezsensowne opisy graniczące z reklamą tak jak ten powyżej "polecam bo są i prowadzą różne kursy z pakietem pobytowym", kwestia moderacji tego itd.
Ale jest szansa by zrobić to porządnie. I myślę że warto by taki dział istniał. Może zmobilizujemy jakiegoś instruktora do roboty, a może uda się podnieść poziom wyszkolenia. A może ktoś kto w trakcie kursu nie był w stanie wypowiedzieć się odnośnie jakości bo nie został o to zapytany, bo nie było czasu, bo mu było głupio, tutaj znajdzie miejsce gdzie może powiedzieć co było ok a co nie. Albo ocenić kurs z perspektywy czasu, niekoniecznie na szybko po zajęciach. Ja po zajęciach oceniłbym swój kurs OWD jako mega fajny natomiast teraz stwierdziłbym że dałbym mu co najwyżej ocenę mierną.
Zróbmy osobny dział, w nim wątki z imieniem i nazwiskiem instruktura. Żeby opis był czytelny i sensowny można by zrobić instrukcję / zestaw pytań na które potrzebujemy odpowiedzi. Pytania obejmujące nie konkretny zestaw umiejętności wymagany przez PADI czy inną organizacje, ale zestaw skillów któy każdy początkujący nurek powinien umieć by nurkować rekreacyjnie. Możemy sami taki zestaw pytań przygotowac. Na przykład:
1. Rodzaj Kursu:
2: Ilość Kursantów:
3. Czas szkolenia, czas pod wodą:
4. Gdzie odbywał się kurs
5. Cena:
6. Pytania otwarte czy zamknięte o umiejętności np. Odpowiedz najlepiej jak potrafisz i szczerze:
- czy potrafisz zawisnąć w toni na danej głębokości z maksymalną zmianą w granicach 1m?
- czy potrafisz utrzymać poziomą sylwetkę pod woda tzw. trym?
- czy potrafisz podczas wynurzania zawisnąć na dowolnej głębokości?
- czy potrafisz bez problemu zdjąć i założyć maskę pod wodą?
- jakim stylem nauczyłem się pływać, wymień:
- czy potrafię wykonać "helikopter"
- czy potrafisz pływać do tyłu
- czy potrafisz holować poszkodowanego w wodzie
- czy potrafisz prowadzić resuscytację
7. Jakiego sprzętu nurkowego używałem podczas kursu
8. Czy instruktor ma różny sprzęt nurkowy do przetestowania, jaki?
9. Czy potrafisz samodzielnie skonfigurować sprzęt do nurkowania
10. Co chciałbyś polepszyć w swoim nurkowaniu? Rozpisz się
11. Jakie były plusy szkolenia, bez wazeliny
12. Jakie były minusy szkolenia, szczerze
i różne inne takie. Można wymyśleć sensowny zestaw pytań na które będziemy mieć sensowne odpowiedzi. Nie ma co obawiać się złośliwosci czy braku merytoryki bo z czymś takim nasza moderacja radzi sobie bardzo dobrze.
Moje 3 grosze. Doskonale rozumiem obawy dotyczące takiego działu. Bo możliwa wazelina, marketing, bo wypowiedzi nic nie wnoszące, bo bezsensowne opisy graniczące z reklamą tak jak ten powyżej "polecam bo są i prowadzą różne kursy z pakietem pobytowym", kwestia moderacji tego itd.
Co widzisz w moim opisie bezsensownego? Możesz dokładniej? Możesz mi też pokazać, gdzie napisałem "polecam bo są i prowadzą różne kursy z pakietem pobytowym" ?
Nie polecałem żadnej bazy, a jedynie UCZCIWIE pokazałem nasze szkolenie a szczególnie naszego Instruktora. Chyba zgodnie z tematem "Instruktorzy warci polecenia"
_________________ "Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!"
- czy potrafisz zawisnąć w toni na danej głębokości z maksymalną zmianą w granicach 1m?
- czy potrafisz utrzymać poziomą sylwetkę pod woda tzw. trym?
- czy potrafisz podczas wynurzania zawisnąć na dowolnej głębokości?
- czy potrafisz bez problemu zdjąć i założyć maskę pod wodą?
- jakim stylem nauczyłem się pływać, wymień:
- czy potrafię wykonać "helikopter"
- czy potrafisz pływać do tyłu
- czy potrafisz holować poszkodowanego w wodzie
- czy potrafisz prowadzić resuscytację
Czy uwazasz ze kazdy to musi umiec? Moze sa osoby nie zainteresowane takim szkoleniem. Moze chca sabie spokojnie rekreacyjnie ponurkowac bez poziomego trymu i helikopterow. Spokojnie nie kazdy chce byc "prawie jak T1"
_________________ Friendship is like pishing your pants, everyone can see it, but only you can feel the true warmth.
Iwiki ma racje.
Wszak czlowiek nauczal ich podstaw nurkowania. i zrobil to fajnie bo nie odstraszyl jego i jego zony od nurkowania. a wrecz zachecil do dalszego rozwoju ich oboje w poznawaniu techniki nurkowania na nastepnych stopniach wtajemniczenia gdzie naucza sie zapewne helikopterow i innych gimnastyk.
Napisales.
zajęciach oceniłbym swój kurs OWD jako mega fajny natomiast teraz stwierdziłbym że dałbym mu co najwyżej ocenę mierną.
Ja tez tak uwazam . a motywuje to tym ze w jakimkolwiek z punktow jakie napisales nie ma nic o sztuczkach w samoratownictwie na glebokosciach odpowiednich do zdobytych stopni.
Np... tyczacych sie dla twoich uprtawnien. Co zrobie gdy na 6 bar zawioda mi oba automaty. Wiesz
pozdr Pauli. ale w sumie wstawiles ciekawy post ktory nalezalo by rozwinac.
atego815: nie mogę wskazać nic bezsensownego w twoim opisie bo referowałem do:
kozarynk napisał/a:
Polecam Akademię Nurkowania DeepBlue i instruktora Piotra Matejka. Mają siedzibę w Hotelu Senator w Dźwirzynie, z którym zrobili nawet pakiet pobytowy zawierający indywidualne szkolenia OWD w systemie PADI. Można zrobić też DAN i EFR.
Kris
(zmylił ten tekst " tak jak ten powyżej") tak wiec peace, twój opis był akurat bardzo fajny i stad pomysł żeby przekonać innych do szerokiej wypowiedzi a równocześnie skłonić do opisania wszystkiego na czym nam zależy - by każda ocena była miarodajna
Iwiki: nie absolutnie nie myślę że każdy powinien umieć wszystko, to tylko propozycje do modyfikacji. Bardziej jestem za tym byśmy wspólnie opracowali liste pytan dotyczących umiejętności które według nas początkujący nurek powinien umieć. Te pytania to tylko jakąś tam marna propozycja Na przykład ja bym dodał jeszcze:
12. Napisz swoimi słowami jak wyglądał kurs:
13. Czy instruktor miał czekoladę do dyspozycji kursantów na zajęciach. Napisz jaką.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum