Stopień nurkowy: NTMX
Wiek: 53 Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 151 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 15-02-2011, 08:37
Jeśli tworzymy filmotekę o tematyce nurkowej to może stwórzmy również bibliotekę w tym samym klimacie dla tych co lubią bardziej czytać niż oglądać. Nie mam tu na myśli typowych książek kursowych tylko powieści w stylu "Ostatnie nurkowanie".
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15-02-2011, 08:49
Hej Mirek.
Prostota jest istotą geniuszu - dziękuję za pomysł .
Utworzyłem w Bibliotece dział Beletrystyka nurkowa .
Zapraszam do dodawania swoich ulubionych tytułów.
Udanego dnia,
Wojtek
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: P3 + dodatki Pomógł: 1 raz Wiek: 68 Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 423 Skąd: Łódź
Wysłany: 16-02-2011, 12:05
Wczoraj, w programie TV4 nadano film pt "Zatopieni". Film z 2000 roku, ale prawie wszystkie sceny podwodne wklejone z filmu "Port Lotniczy 77". Fabułka też była klonem tamtego filmu.
Stopień nurkowy: żaden Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 117 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 19-02-2011, 18:54 Sanctuum drogi-tani film.
Starając się nie sugerować opiniami, obejrzałem Sanctum. W zasadzie to zacząłem
oglądać a potem zmusiłem się żeby skończyć. Niestety - przebitka avatara. Czyli
efekty, efekty, efekty i kilka scenek sytuacyjnych które próbują udawać fabułę.
Najbardziej zraziły mnie trzy rzeczy.
Pierwsza to lot śmigłowca nad wodą. Rozumiem
że trzeba ciąć koszty więc śmigłowiec nie jest wypożyczony tylko renderowany.
Rozumiem że z tego samego powodu nie jedzie się nad rzekę tyle generuje się
ją w kompie. Ale jeżeli już renderuje się śmigłowiec i rzekę to warto pamiętać że
wirnik tłoczy powietrze w dół. I na rzece widać jak to powietrze robi mgłę z wody.
Tu o tym zapomniano - przez co cała scena dopasowała się poziomem graficznym
do "klubu myszki miki". Zresztą - w całym filmie jest mnóstwo sytuacji gdzie renderują
zapominając o fizycznych efektach ruchu. Przez to film cholernie traci na realizmie.
Wydano więc kupę kasy na '3d' i zapomniano o solidnej robocie.
Druga. Bohaterowie muszą być fit. No po prostu muszą. Zjazd paręset metrów
w dół na linie - to nie to. Trza skoczyć. Trza być tip top. Wyprawa zamiast
eksploracji ma wyglądać jak wyścig młodych wilczków. Tu hyc, tu hop. A wszystko
z nienaturalnym wdziękiem i z mimiką twarzy a la Hanna Montana. Wuj, możesz
zjeżdżać kilometr liną, przepłynąć trzy wodospady a makijaż i dramatyczna mina
musi być na najwyższym poziomie.
Trzecia rzecz - do bólu ograna scena kiedy sytuacja wymusza że trzeba sprzątnąć
jednego z tych dobrych. Kurde ale przecież drugi dobry nie może go zabić
walcząc z nim o ostatnią butle tlenu. Wtedy na chwilę musi powstać z martwych/
lub zwariować któryś z tych złych. Zatłuc jednego dobrego i popełnić samobójstwo
albo zginąć w spowodowanym przez same niebiosa wypadku. Oczywiście
potem drugi dobry, rozgrzeszony przez sytuacje może skorzystać z ostatniej
pozostałej butli.
Reasumując. Kino idzie ostro w dół. I w przypadku tego filmu i ogólnie. Gdzie
się podziali aktorzy którzy nie spali lub nie jedli przez kilka dni po to żeby
jedna odegrana przez nich scena nabrała realizmu. Gdzie się podziała ekipa
renderująca Shreka? . I jakim cudem , twórca Otchłani nakręcił takie coś
jak Sanctum?
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-02-2011, 20:30
Cześć Mamucie.
Już myślałem, że nikt nie zauważy śmigłowcowych efektów .
Próbowałem coś w tej sprawie skrobnąć na sąsiednim forum, ale okazało się, że nie umiem odczytać psychologicznej głębi tego filmu .
Warto jednak pozytywnie na to zerknąć - jest wiele osób, które nie nurkują i nigdy nie widziały zalanych jaskiń - tu miały okazję dowiedzieć się, że takie istnieją...
Pozdrawiam,
Wojtek
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Wiek: 47 Dołączył: 14 Sie 2009 Posty: 115 Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 21-02-2011, 11:35
Zorganizowaliśmy wyprawę na Sanctum w kilkanaście osób. Wrażenia różne. Najgorsze to chyba te mordowanie! Ale ja o czym innym chciałem napisać. Po drugim trupie moja żona zapytała,
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-02-2011, 12:38
seradam napisał/a:
I co ja mam teraz myśleć?
co tam sobie chcesz...
Myślę, że po Sanctum ilość świadomych nurków jaskiniowych ani nie wzrosła, ani nie zmalała.
Może zaproś żonę na forum/vimeo czy w inne miejsce gdzie możesz znaleźć ciekawe filmy z jaskiń i pokaż jak to jest naprawdę.
Zaglądnij też do naszej filmowej Biblioteki -> klik i pomyśl jakie miałeś szczęście, że żona nie widziała tych wszystkich filmów .
Udanego dnia,
Wojtek
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: full cave, full tmx
Ilość nurkowań rocznie: 70 Pomógł: 35 razy Wiek: 61 Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2578 Skąd: Katowice
Wysłany: 01-03-2011, 00:02
Obejrzałem wlaśnie Sanctum, skłoniła mnie do tego śmierć AM.
Wcale nie jest ten film taki zły. Przeciwnie.
Jest w nim coś, kilka przesłań jakże bliskich nurkom jaskiniowym.
* Wchodzisz do dziury świadomy,że nie ma żadnej gwarancji, że cos sie nie wydarzy.
* Jaskini nic nie obchodzi co sie z tobą stanie. Jestes tylko pyłkiem...
* Śmierć w jaskini jest realna. Jest dobra śmierć i zła smierć.
* Nigdy sie nie poddajesz. Nigdy. Nawet gdy nie masz żadnej szansy.
Niektore przedstawione w filmie epizody maja odniesienie do autentycznych zdarzeń, nawet jeśli sa to odległe echa historii. Nie chodzi o dosłownośc, ale o pewną symbolikę.
Trup w nurkowaniu jaskiniowym sciele się gęsto. Takie są fakty. Nikt nie szuka śmierci, to jasne. Ale potrzebna jest pewna akceptacja prostego faktu, że nie masz wpływu na wszystko. Czasem za ciebie zdecyduje niewzruszone Sanctum i bedziesz truchłem unoszącym sie pod ziemią...
Przepraszam za emocje, może to smierć AM, a może po prostu film poruszył czułe struny...
Nurkiem jaskiniowym się nie bywa. Nurkiem jaskiniowym sie jest. Lub nie.
Może nie fabularny, ale...
Lejdis- sceny bardzo śmiałych testów sprzętu nurkowego
Jak pokazują nam sceny w filmie sprzęt nurkowy znajduje szerokie zastosowanie nie tylko pod wodą, ale także w życiu codziennym w sytuacjach zagrożenia...
_________________ Pozdrawiam wszystkich.
Życzę tyle samo wynurzń co zanurzeń
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-08-2011, 20:58
Sanctum było i minęło, ale warto zerknąć na trochę ciekawostek zza kamery - czyli jak to było naprawdę...
Pozdrawiam,
Wojtek
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Cześć! Chciałam się z wami podzielić filmikiem na który natknęłam się przypadkiem. Pokazuje indonezyjskiego wojownika, który polując zanurkował na wstrzymanym oddechu. Myślę, że z powodzeniem mógłby pobić rekord świata nawet o tym nie wiedząc!
Stopień nurkowy: Brak
Wiek: 36 Dołączyła: 27 Paź 2011 Posty: 5 Skąd: Kraków
Wysłany: 12-11-2011, 08:25
Oh... indonezyjski rybak jest zwyczajnie praktyczny co nie znaczy, że umiejętności by mu na to nie pozwoliły. Poza tym myślę, że filmik całkiem interesujący
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum