Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-08-2008, 05:42 Zniknięty portfel z dokumentami...
W sobotę nad j. Piaseczno ktoś przez przypadek znalazł mój portfel.
Osobę, która jest w jego posiadaniu proszę o kontakt (nieistotne dla mnie jest to, czy portfel został znaleziony na łące czy w moim samochodzie 8) ).
Jak powszechnie wiadomo nie noszę w portfelu pieniędzy, więc cała gotówka, która tam była należy z pewnością do znalazcy i proszę o oddanie portfela w stanie bez gotówki.
Karty płatnicze zablokowałem w sobotę wieczorem, a w niedzielę powiadomiłem policję i centralny rejestr kredytowy o tym, że ktoś może się pomylić i próbować wziąć kredyt na moje nazwisko.
Portfel jest w kolorze czarnym, zapinany na rzepa z napisem "Lafuma".
Będę zobowiązany za wszelkie informacje w tej sprawie.
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-08-2008, 10:36
TOMA52 napisał/a:
Wojtek, Ty coś nie masz szczęścia do tego naszego jeziorka ...
Zacząłem się nad tym zastanawiać... szkoda, bo miejsce bardzo mi się podoba...
TOMA52 napisał/a:
Lepiej napisz może na forum wytatuowanych pakerów pijących piwo w upał w weekendy na plaży nad Piasecznem niż na nurkowym ...
...inny zniknięty, a potem odnaleziony portfel warto przeczytać, a ja mogę mieć tylko prośbę żeby ktoś był uprzejmy stosowne ogłoszenie za mnie zamieścić - wracałem w niedzielę w nocy, więc nie bardzo miałem gdzie...
Tak całkiem przy okazji - zgubienie/kradzież prawa jazdy w PL = brak prawa jazdy i jakiegokolwiek dokumentu zastępczego przez min. 14dni . Mamy tu dziurę skutecznie blokującą np. kierowców zawodowych, którzy znaleźli się w podobnej do mojej sytuacji.
Stopień nurkowy: GUE PSAI TMX Cave
Ilość nurkowań rocznie: 100
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 11 razy Wiek: 53 Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 2601 Skąd: Śląsk
Wysłany: 05-08-2008, 18:40
Wojtek napisał/a:
Tak całkiem przy okazji - zgubienie/kradzież prawa jazdy w PL = brak prawa jazdy i jakiegokolwiek dokumentu zastępczego przez min. 14dni . Mamy tu dziurę skutecznie blokującą np. kierowców zawodowych, którzy znaleźli się w podobnej do mojej sytuacji.
dlatego przezorni i zawodowi jeżdżą na duplikatach a oryginał leży w domu na gorsze czasy
_________________ Instruktor NAUI # 49419 http://www.naui.org
"God is at the bottom of the sea and I dive to find him" Enzo Maiorca
Stopień nurkowy: NTmx, Full Cave
Ubezpieczenie: DAN Pomogła: 4 razy Dołączyła: 22 Lis 2007 Posty: 209 Skąd: Śląsk
Wysłany: 05-08-2008, 20:37
Współczuje...
Mnie ta przykra sytuacja spotkała jakieś 3 miesiące temu, więc wiem jak to boli.
Do dziś nie wyrobiłam wszystkich kart, które wtedy straciłam A w portfelu było 30 zł....
Co do prawka - czekałam naiwnie, że może ktoś odeśle i przez półtorej miesiąca jeździłam bez (mając w perspektywie 2-godzinny dojazd do pracy w jedną stronę, wolałam zaryzykować mandat).
Stopień nurkowy: IANTD Trimix
Stopień instruktorski: IANTD Normoxic Tmx
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 492 Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-08-2008, 21:39
dlatego też dobrze jest nie nosić kompletu kart w portfelu, oddzielać dokumenty od gotówki i od kart płatniczych, a właściwie nie nosić w ogóle portfela jako takiego.
_________________ Someday we are all gonna di(v)e..
Wiek: 54 Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 517 Skąd: Lublin
Wysłany: 05-08-2008, 21:56
bardzo mi przykro że Cię to dopadło, a szczególnie że na paskudnej łące ...
tym bardziej, że bywam tam regularnie od kilku lat i nawet słyszałem żeby komuś tam coś istotnego zginęło ...
często nie zamykałem nawet drzwi i klapy auta idąc do wody - ale teraz widzę że to nienajmądrzejsze - i raczej nie dlatego, że much doń nalatuje ...
a z utraconych głupio kwitów to nie mogę się nadziwić głupocie grabieżcy z mojego auta etui (podobnego jak na płyty CD) z wszystkimi nurplastikami i 2 sumiennie prowadzonymi logbookami ... jak dotąd nuram "nielegalnie" ...
_________________ Pozdrawiam
Piotr "Beeker" Braune
diabetesdivers.com
Klub Płetwonurków PASKUDA przy Politechnice Lubelskiej
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 06-08-2008, 06:24
styx napisał/a:
a właściwie nie nosić w ogóle portfela jako takiego
...a jeżeli lubię ?
Od czasu powrotu do Polski słyszę niemal z każdej strony: nie zostawiaj niczego w samochodzie, nie zamykaj rolety w bagażniku - pokaż, że tam niczego nie ma. Chowaj anteny, zasłaniaj radio...
Podziel wszystko na pół/na trzy/na 31 części i każdą noś w oddzielnej zapinanej kieszeni z alarmem...
Klucz od mieszkania zakopuj pod drzewem oddalonym od mieszkania o minimum 3km (2x dziennie zmieniaj miejsce zakopania), a szukając klucza udawaj, że jesteś na grzybach...
Pin do karty zapamiętaj, ale tylko trochę, bo kto wie czy tortury Cię nie złamią .
...i pomyśleć, że to wszystko tylko po to, żeby czuć się u siebie jak w domu
Generalnie pomysł z dzieleniem dokumentów, gotówki itp. jest dobry, natomiast za mocno "niesympatyczne" uważam to, że w własnym kraju trzeba szukać takich rozwiązań, żeby stworzyć sobie złudzenie bezpieczeństwa
Beeker - dzięki. Mógłbyś zawiesić w stosownej okolicy "plakat" informujący, że zgubiłem portfel, a na szczęśliwego znalazcę obrażę się, jeżeli nie zatrzyma całej gotówki - czy coś innego, równie sugestywnego?
Stopień nurkowy: full cave, full tmx
Ilość nurkowań rocznie: 70 Pomógł: 35 razy Wiek: 61 Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2578 Skąd: Katowice
Wysłany: 06-08-2008, 12:17
Z doświadczenia własnego - dokumenty powinny się "znaleźć". Zazwyczaj "przypadkowo" odnosi na adres domowy ktoś, kto właśnie "znalazł" i oczekuje niewielkiej gratyfikacji, zwykle w czasie 2-3 dni. W tym wypadku poważnym utrudnieniem jest odległe miejsce zamieszkania... Byc może ogłoszenie coś pomoże, o ile będzie tam podane komu mozna owo "znalezisko" odnieśc za gratyfikacją.
Stopień nurkowy: GUE PSAI TMX Cave
Ilość nurkowań rocznie: 100
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 11 razy Wiek: 53 Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 2601 Skąd: Śląsk
Wysłany: 06-08-2008, 12:52
Bogen napisał/a:
Radzę nie słuchać takich rad.
Ja też
_________________ Instruktor NAUI # 49419 http://www.naui.org
"God is at the bottom of the sea and I dive to find him" Enzo Maiorca
anonymus 1 -Usunięty-
Gość
Wysłany: 07-08-2008, 14:21
Wojtek napisał/a:
Od czasu powrotu do Polski
Miałem okazję pracować jakiś czas w Poroninie i Zakopanem: poza tzw. sezonem oczywiście. Zapomniałem wtedy co to zamykanie okien w aucie, że o drzwiach nie wspomnę. Niestety, bo zemściło się po powrocie do domu
Pracując na Lubelszczyźnie spotkała mnie taka sytuacja:
- Panie, nie zamykaj pan auta, tu już nie kradną...
- Już?!
- A był taki, ale już go ni ma...
W każdym razie, życzę, żebyś znalazł portfel szybciej, niż miejscowi gościa.
Stopień nurkowy: ARTmx
Ilość nurkowań rocznie: 40
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 2766 Skąd: w-wa
Wysłany: 08-08-2008, 18:28
Wojtek napisał/a:
Generalnie pomysł z dzieleniem dokumentów, gotówki itp. jest dobry, natomiast za mocno "niesympatyczne" uważam to, że w własnym kraju trzeba szukać takich rozwiązań, żeby stworzyć sobie złudzenie bezpieczeństwa Confused
Takie rozwiazania sprawdzaja sie szczegolnie na wyjazdach. W tym roku znajomemu buchneli portfel w Tokyo, wrocil tylko dlatego ze czesc kart i gotowki wraz z paszportem nie trzymal w portfelu. Zastanawialem sie wtedy czy tez rozdzielac dokumenty, ale mi jakos nic do tej pory nie zginelo. Szczesliwie udalo sie wrocic razem, a problemy zaczely sie dopiero w Polsce z wyrabianiem dokumentow.
Reasumujac, kradna nie tylko w Polsce, (co zapewne nie stanowi nadmiernego pocieszenia dla Wojtka.)
_________________ Pozdrav
"And remember; any diver can abort any dive at any time for any reason."
Moja strona www.podlustremwody.pl
Wojtek
rozdzielenie kart, dokumentow i gotowki (portfela) to rada dotyczaca nie tylko Polski. Sama mialam taki przypadek, ze w Londynie w metrze "wyjelam" cudza reke z mojej torebki.
A raz zdarzylo mi sie, ze mi torebke rozcieto z boku w ferworze przedswiatecznych zakupow. Karty sie uchowaly dzieki temu, ze sa osobno i w innej kieszonce torebki.
Stopień nurkowy: NTmx, Full Cave
Ubezpieczenie: DAN Pomogła: 4 razy Dołączyła: 22 Lis 2007 Posty: 209 Skąd: Śląsk
Wysłany: 08-08-2008, 19:27
Plotek napisał/a:
Zastanawialem sie wtedy czy tez rozdzielac dokumenty, ale mi jakos nic do tej pory nie zginelo.
Ja tez sie nad tym zastawiałam... i zastanawiałam... i też tak się właśnie usprawiedliwiałam, że nic mi nigdy nie zgineło.
Przestałam się zastanawiać 3 mieś. temu jak mi ukradli portfel - straciłam dowód, prawko, karty - generalnie wszystkie plastiki, które posiadłam i które najwygodniej mi było nosić w portfelu
I teraz już się nie zastanawiam. Podzieliłam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum