Czytając wątek borosail'a na temat zalanej latarki postanowiłem zadać pytanko: Czy wysyłka towaru do naprawy GWARANCYJNEJ powinna się odbywać na koszt klienta czy sprzedawcy??
Pytam, ponieważ w ostatnim czasie chciałem zareklamować zakupiony produkt firmy xxx u dystrybutora yyy i pan odbierający telefon zarządał wysyłki na mój koszt.... trochę mnie to zdziwiło ponieważ sam pracuję w firmie handlowej i wszelkie reklamacje klienci wysyłają do nas na nasz koszt.
Czy ktoś może powiedzieć jak to wygląda prawnie?? Osobiście wydaje mi się, że jeżeli coś jest nieterefere na gwarancji to koszty naprawy oraz wysyłki powinny być po stronie dostawcy/ producenta/ dystrybutora...

[miras]

Czytając wątek borosail'a na temat zalanej latarki postanowiłem zadać pytanko: Czy wysyłka towaru do naprawy GWARANCYJNEJ powinna się odbywać na koszt klienta czy sprzedawcy??
Pytam, ponieważ w ostatnim czasie chciałem zareklamować zakupiony produkt firmy xxx u dystrybutora yyy i pan odbierający telefon zarządał wysyłki na mój koszt.... trochę mnie to zdziwiło ponieważ sam pracuję w firmie handlowej i wszelkie reklamacje klienci wysyłają do nas na nasz koszt.
Czy ktoś może powiedzieć jak to wygląda prawnie?? Osobiście wydaje mi się, że jeżeli coś jest nieterefere na gwarancji to koszty naprawy oraz wysyłki powinny być po stronie dostawcy/ producenta/ dystrybutora...

Mysle, ze polskie panstwo powinno prawnie doprecyzowac wszystkie sytuacje, ktore pozwalaja na zbyt duza dowolnosc, jak wlasnie zasady oplat za wysylke przy naprawie gwarancyjnej, dozwolona wielkosc druku na umowach handlowych, dozwolona wielkosc i wage paczki, w ktorej taki sprzet sie przesyla, miesistosc wymoszczenia pudelka i maksymalna ilosc slow w opisie problemu. Powinno tez zagwarantowac minimum 2 rozmowy telefoniczne miedzymiastowe i okreslic kto ponosi koszty. Odstepstwa od tych norm powinny byc surowo karane latami wiezienia. W wypadku firm zagranicznych lamanie prawa powinno skutkowac natychmiastowym wypowiedzeniem wojny.

Wersja skrocona: To, jak skonstruowana jest umowa miedzy prywatna firma i prywatnym uzytkownikiem jest ich suwerenna decyzja. Prawo powinno jedynie stac na strazy dotrzymania tej umowy przez obie strony.

[lobster]

Mysle, ze polskie panstwo powinno prawnie doprecyzowac wszystkie sytuacje, ktore pozwalaja na zbyt duza dowolnosc, jak wlasnie zasady oplat za wysylke przy naprawie gwarancyjnej, dozwolona wielkosc druku na umowach handlowych, dozwolona wielkosc i wage paczki, w ktorej taki sprzet sie przesyla, miesistosc wymoszczenia pudelka i maksymalna ilosc slow w opisie problemu. Powinno tez zagwarantowac minimum 2 rozmowy telefoniczne miedzymiastowe i okreslic kto ponosi koszty. Odstepstwa od tych norm powinny byc surowo karane latami wiezienia. W wypadku firm zagranicznych lamanie prawa powinno skutkowac natychmiastowym wypowiedzeniem wojny.

Wersja skrocona: To, jak skonstruowana jest umowa miedzy prywatna firma i prywatnym uzytkownikiem jest ich suwerenna decyzja. Prawo powinno jedynie stac na strazy dotrzymania tej umowy przez obie strony.

Drogi Mirku.
W zasadzie na koszt klienta choć w przypadku jeśli realizowane jest uprawnienie z tytułu rękojmi to sprzedawca powinien zwrócić takie koszty.
Jeżeli naprawa dokonywana jest w ramach gwarancji - decyduje to co zapisano w warunkach gwarancji.

[wojtek_r]

Drogi Mirku.
W zasadzie na koszt klienta choć w przypadku jeśli realizowane jest uprawnienie z tytułu rękojmi to sprzedawca powinien zwrócić takie koszty.
Jeżeli naprawa dokonywana jest w ramach gwarancji - decyduje to co zapisano w warunkach gwarancji.

[Pomógł:]

Drogi Mirku.
W zasadzie na koszt klienta choć w przypadku jeśli realizowane jest uprawnienie z tytułu rękojmi to sprzedawca powinien zwrócić takie koszty.
Jeżeli naprawa dokonywana jest w ramach gwarancji - decyduje to co zapisano w warunkach gwarancji.

dzięki, czyli nie pozostawałoby nic innego tylko podkulić ogonek i wysłac na swój koszt...

[miras]

dzięki, czyli nie pozostawałoby nic innego tylko podkulić ogonek i wysłac na swój koszt...

Hej,

art. 580 kodeksu cywilnego:

"par 1. Kto wykonuje uprawnienia wynikające z gwarancji, powinien dostarczyć rzecz na koszt gwaranta do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca w którym rzecz została wydana przy udzielaniu gwarancji, chyba że z okoliczności wynika, iż wada powinna być usunięta w miejscu, w którym znajdowała się rzecz w chwili ujawnienia wady.

par 2. Gwarant jest obowiązany wykonywać obowiązki wynikające z gwarancji w odpowiednim terminie i dostarczyć uprawnionemu z gwarancji rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w paragrafie poprzedzającym."

Przekładając na "ludzki" - koszt pokrywa ten kto udzielił gwarancji. Czasem odbywa się to poprzez "zwrot kosztów przesyłki" co jest o tyle zrozumiałe, że klient nie zawsze jednak ma rację i czasem wada przedmiotu nie jest objęta gwarancją. W takim wypadku nie istnieje też zobowiązanie do pokrycia kosztów po stronie gwaranta.

I jeszcze uwaga natury ogólnej - wszystko co napisałam wyżej ma miejsce tylko wtedy gdy gwarancja:
A - została udzielona czyli wydano Ci dokument gwarancyjny
B - w dokumencie tym nie zapisano innych reguł w tym zakresie.

pozdrawiam
Monika

[Monika]

Hej,

art. 580 kodeksu cywilnego:

"par 1. Kto wykonuje uprawnienia wynikające z gwarancji, powinien dostarczyć rzecz na koszt gwaranta do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca w którym rzecz została wydana przy udzielaniu gwarancji, chyba że z okoliczności wynika, iż wada powinna być usunięta w miejscu, w którym znajdowała się rzecz w chwili ujawnienia wady.

par 2. Gwarant jest obowiązany wykonywać obowiązki wynikające z gwarancji w odpowiednim terminie i dostarczyć uprawnionemu z gwarancji rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w paragrafie poprzedzającym."

Przekładając na "ludzki" - koszt pokrywa ten kto udzielił gwarancji. Czasem odbywa się to poprzez "zwrot kosztów przesyłki" co jest o tyle zrozumiałe, że klient nie zawsze jednak ma rację i czasem wada przedmiotu nie jest objęta gwarancją. W takim wypadku nie istnieje też zobowiązanie do pokrycia kosztów po stronie gwaranta.

I jeszcze uwaga natury ogólnej - wszystko co napisałam wyżej ma miejsce tylko wtedy gdy gwarancja:
A - została udzielona czyli wydano Ci dokument gwarancyjny
B - w dokumencie tym nie zapisano innych reguł w tym zakresie.

pozdrawiam
Monika

[Pomogła:]

Hej,

art. 580 kodeksu cywilnego:

"par 1. Kto wykonuje uprawnienia wynikające z gwarancji, powinien dostarczyć rzecz na koszt gwaranta do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca w którym rzecz została wydana przy udzielaniu gwarancji, chyba że z okoliczności wynika, iż wada powinna być usunięta w miejscu, w którym znajdowała się rzecz w chwili ujawnienia wady.

par 2. Gwarant jest obowiązany wykonywać obowiązki wynikające z gwarancji w odpowiednim terminie i dostarczyć uprawnionemu z gwarancji rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w paragrafie poprzedzającym."

Przekładając na "ludzki" - koszt pokrywa ten kto udzielił gwarancji. Czasem odbywa się to poprzez "zwrot kosztów przesyłki" co jest o tyle zrozumiałe, że klient nie zawsze jednak ma rację i czasem wada przedmiotu nie jest objęta gwarancją. W takim wypadku nie istnieje też zobowiązanie do pokrycia kosztów po stronie gwaranta.

I jeszcze uwaga natury ogólnej - wszystko co napisałam wyżej ma miejsce tylko wtedy gdy gwarancja:
A - została udzielona czyli wydano Ci dokument gwarancyjny
B - w dokumencie tym nie zapisano innych reguł w tym zakresie.

pozdrawiam
Monika