Jak w temachie, moj chrzesniak, zapalony nurek i rowerzysta (18 lat) pare dni temu wrocil z zyciowej wyprawy rowerowej Gdynia-Wenecja, chlopaki pedalowali 2832km w 20 dni. Zaraz po powrocie poczul sie slabo, ostatecznie wyladowal na odciale chematologii gdanskiej akademi medycznej z ciezka bialaczka, w zasadzie choroba zaczela sie rozwijac juz podczas jazdy, powodujac guza w plucach 15x10cm ograniczajacego ich objetosc o polowe.
Wszyscy lekarze wrecz niedowierzaja ze z czyms takim wrocil do Polski.
Codziennie pompuja w niego mnostwo krwi BRh- ktorej brakuje w bankach.
W tym temacie chcialbym zachecic was do oddawania krwi / zostania dawcą szpiku. Każdy ignoruje takie akcje, nie interesuje się tym, a dopiero teraz na własne oczy widzę jaka jest skala problemu. Oddział jest przepełniony chorymi na białaczkę, a dawców krwi dużo nie ma, szczegolnie w okresie wakacyjnym. Jeśli macie chwilę, oddajcie krew, to naprawdę ratuje innym życie.
Jezeli sie zdecydujecie mozna rowniez jemu zadedykowac swoja krew.
Nazywa sie Kamil Goll, lerzy w Akademia Medyczna, oddział hematologii w Gdańsku Wrzeszczu.
http://www.krew.gda.pl/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum