Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-12-2018, 16:01 Śmiać się czy...
Podglądam strony naszych, krajowych specjalistów od języka i czasem zdarzają się tam "perełki", a czasem...
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-12-2018, 17:20
Adam Joka napisał/a:
Musiał to napisać prawdziwy "MISZCZ"
Zapewne tylko on wie jak się zabrać do deklinacji takiego zwierza...
ale, miejsc do eksploracji coraz mniej... co tam, spróbuję
M. rzywy jaszczomp
D. rzywego jaszczompia
C. rzywemu jaszczom... no właśnie obstawiam, że poprawna forma to jaszczompiowi (zgodnie z zasadą, że większość końcówek rodzaju m. to owi), a potoczna jaszczompiu - ale pewności u mnie brak
B. rzywego jaszczompia
N. z rzywym jaszczompiem
M. o rzywym jaszczompiu
W. hehe... osz ty rzywy jaszczompiu
Może ktoś skoryguje ?
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-12-2018, 18:10
hm...
nie jestem pewien, bo wtedy w mianowniku byłby raczej jaszczemp, a to już pachnie obocznością, albo gwarom jakomś .
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-12-2018, 20:44
Jeszcze jedna (mocno na czasie ) ciekawostka :
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: PE+PN1 Pomógł: 4 razy Wiek: 53 Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 145 Skąd: Mazury
Wysłany: 30-12-2018, 23:43
To ten wystrzelony z broni z tłumikiem:-) Przypomniało mi się przy okazji - stary dowcip, czy znacie piosenkę "Myszerej"? Mało się nie obśmarkałem, jak przeczytałem ten śrut
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 31-12-2018, 07:01
Myszerej... dawaj Adam!
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 31-12-2018, 17:06
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: p1, AOWD
Ilość nurkowań rocznie: 30
Ubezpieczenie: Hestia Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 29 Lis 2014 Posty: 65 Skąd: Wrocław
Wysłany: 03-01-2019, 13:41
...raczej płakać. Coś takiego jest śmieszne jak zdarza się sporadycznie. Na wszelkiej maści forach białym krukiem jest raczej bezbłędny, przynajmniej ortograficznie, post :/
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 03-01-2019, 14:25
Krzysiek Lepski napisał/a:
...raczej płakać
Zgadzam się . Moim zdaniem językowy żart stosowany sporadycznie pozostaje żartem, natomiast częste powtarzanie czegoś, co nie koniecznie jest poprawne z przyzwyczajenia prowadzi do swoistego zwyczaju naszych językowych zachowań.
Czytamy coraz mniej, nie interesują nas teksty, bo szybsze są obrazki czy krótkie filmiki.
Tym samym zatracamy umiejętności językowe i co wyjątkowo niepokojące nie tylko się tym nie przejmujemy, ale wręcz podoba nam się to, bo odnajdujemy w tym skrót usprawiedliwiający nasze niedociągnięcia językowe.
O czym mówię?
Dalej nam wesoło, prawdziwy kłopot to ,moim zdaniem, nasza młodzież i dzieciaki, które "hieroglifoiczną ortografię" znają niejednokrotnie o wiele lepiej niż jakikolwiek ( w tym własny) język. Szkoda .
Z kolei plusem takiej sytuacji zdaje się być umiejętność nawiązania kontaktów międzynarodowych. Ba, niemalże dyskusji opartych na ideogramach zwanych potocznie emtikonami. Czyżby tak miała wyglądać praktyczna ewolucja esperanto? .
Z dużym zainteresowaniem śledzę naszą forumową Biblitekę, a szczególnie temat Dobra książka nienurkowa - super, że mówimy tam o lekturach nas interesujących, piszemy recenzje ciekawych pozycji. Po raz kolejny martwiąca jest dla mnie nieobecność ludzi młodych w tym miejscu .
Pamiętam, że przez wiele lat jednym za najbardziej cenionych konkursów mojej młodości było roczne zestawienie ile kto przeczytał książek, które połączone było często z dyskusjami w stylu "dlaczego warto kogoś czytać". Co ciekawe, jeżeli ktoś był miłośnikiem literatury pięknej, to aby móc dyskutować o kryminale MacLean'a czytał go z takim zapałem, żeby mieć pole do dyskusji, że prowokował do tych samych zachowań wielbicieli ówczesnych harlekinów* .
Fajnie było.
Naprawdę miło to wspominam.
ehh...
No dobra. Dla zaspokojenia moich nauczycielskich urojeń trochę o tym i owym - mam nadzieję, że komuś się przyda:
*Harlekin (za wikisłownikiem):
powieść miłosna o wątpliwych wartościach artystycznych
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: p1, AOWD
Ilość nurkowań rocznie: 30
Ubezpieczenie: Hestia Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Dołączył: 29 Lis 2014 Posty: 65 Skąd: Wrocław
Wysłany: 03-01-2019, 14:57
Podejrzewam, że wiedza w zamieszczonym diagramie dla większości użytkowników tego forum jest znana Z drugiej strony umieszczenie takiego diagramu na innych portalach społecznościowych najprawdopodobniej mijałoby sie z celem z jednego powodu, dla większości byłby zbyt skomplikowany i przez to nieczytelny A tak na poważnie to jest jedynie kwestią czasu unifikacja czy może bardziej stworzenie poprzez ewolucję nowego języka ? systemu porozumiewania się ? który będzie zrozumiały w wiekszosci zakątków naszego świata. To jednak wcale nie usprawiedliwia notorycznego kaleczenia swojego rodzimego języka, szczególnie teraz kiedy na piedestały wynoszone są wszelkie postawy określane patriotycznymi. Osobiście mam sporo zastrzerzeń do większosci z nich, ale to już jest dyskusja na inny wątek i na innym forum pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum