Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-02-2019, 13:16 Wiatr i Woda - Podwodna Przygoda 2019
Będzie mi bardzo miło porozmawiać z każdym, kto znajdzie czas i odwiedzi nas na targach Wiatr i Woda.
Podzielimy się swoimi spostrzeżeniami z zakresu różnych konfiguracji sprzętowych: od jacketu po rozbudowane konfiguracje techniczne.
Opowiemy o tym jak przygotowywaliśmy sprzęt do naszych najdłuższych i najgłębszych nurkowań, ale także - jak robimy to nurkując z pojedynczą butlą !
Każdy z nas ma inne doświadczenia i pomysły na to jak nurkować. Łączy nas bezpieczeństwo i poszukiwanie frajdy z pobytu pod wodą.
Zapraszamy:Bartek Trzciński, Krzysiek Niecko, Wojtek Filip
Na miejscu jesteśmy od czwartku do niedzieli.
Mamy przygotowanych kilka fajnych prezentacji m.in. o tym jak używać pokręteł w automacie, jak przerobić jacket na bardziej użyteczny, czy wreszcie co zrobić ze sprzętem, żeby poprawić naszą technikę nurkowania.
Czyli będzie coś dla początkujących, i mniej początkujących
Bartek zrobił wydarzenie na FB - jeżeli będziecie, dopiszcie się proszę, albo dajcie znać tutaj.
Wydarzenie na fejsie
aaa...
będzie oczywiście espresso !
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: tmx, cave, ccr, dpv
Stopień instruktorski: xr, dan
Ubezpieczenie: nfz ;)
Oznaczenie stage: WIECZNY Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 654 Skąd: Szczecin
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-02-2019, 14:10
Jakieś dodatki Szanowni sobie życzą?
Mleko sojowe spienione...?
Do zobaczenia!
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: tmx, cave, ccr, dpv
Stopień instruktorski: xr, dan
Ubezpieczenie: nfz ;)
Oznaczenie stage: WIECZNY Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 654 Skąd: Szczecin
Wysłany: 26-02-2019, 08:38
Jarek Andrzejewski napisał/a:
Kiedy będziesz?
14-15 sobota i coś tam niedziela jeszcze. Mam coś do załatwienia też ważnego poza targami
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 02-03-2019, 08:40
Co z tym Venturim?
Hej.
Serdecznie zapraszam na krótkie zajęcia praktyczne pokazujące jak zapobiegać wzbudzaniu się automatu nad i pod wodą.
Druga część może was jeszcze bardziej zainteresować: jak przy użyciu pokrętła oporów oddechowych i dźwigni wspomagania (venturi) zmniejszyć zużycie gazu?
Serdecznie zapraszam na stoisko TecLine na targach Podwodna Przygoda!
Wystarczy zapytać "co z tym Venturim? "
W zamian sporo ciekawych informacji i dobre espresso!
Do zobaczenia!
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: Ext.Range
Dołączył: 30 Lis 2018 Posty: 2 Skąd: Gorzów Wlkp., Polska
Wysłany: 07-03-2019, 18:52
Witam wszystkich po raz pierwszy.
Jak już jesteśmy przy temacie Targów nurkowych Wiatr i Woda to mam pytanie:
jak oceniacie te ostatnie targi tak w ogóle oraz na tle poprzednich?
Ja byłem po raz pierwszy i ... mam mocno mieszane uczucia.
Oprócz kilku, można powiedzieć profesjonalnych boksów, natknąłem się z żoną na kilka miejsc / sytuacji
godnych pożałowania (czyt. opisania).
Np. chcąc przymierzyć nowy model płyty z nowego rodzaju uprzężą, kiedy zapytaliśmy o taką możliwość obsługa stwierdziła, że nie posiada klucza umożliwiającego odkręcenie uzbrojonego twina od stojaka. Ich szef umówił się z nami na następny dzień targów, bo wtedy wezmą klucz z auta. Nazajutrz szefa nie było, a Panowie - szlachta pokazali jakimi są "profesjonalistami" i jak głęboko mają nas w... poważaniu. Żeby nie było. Oni również byli obecni przy umawianiu się na przymiarkę. Na innym stoisku z samymi ocieplaczami zadaliśmy pytania o ich cenę oraz różnice w działaniu poszczególnych materiałów / membran. Tu usłyszeliśmy od chłopaka, że musiałby włączyć laptopa (którego miał na stoliku), żeby sprawdzić ceny, nt. materiałów wiedzy nie posiada, a tak w ogóle to on się na tym nie zna, a stoi, bo tata mu kazał tu stać. A tata wie więcej. I na koniec chcąc zadać kilka pytań co do nurkowań w jednym z kamieniołomów okazało się, że też się nie dało. Rozmowa obsługi z pewną blond panią (wcale nie na temat nurkowania, bo było słychać dźwięk makaronu nawijanego na uszy...) była tak intensywna i odrywająca uczestnika od rzeczywistości, że po około 15 minutach oczekiwania "w kolejce" do stoiska zrezygnowaliśmy i z rozmowy i chyba z nurkowania w tym miejscu. Bo jeżeli ktoś z obsługi znów się tak zagada to jeszcze butle od nadmiernego pompowania zmienią gabaryty...
Na szczęście obsada co najmniej kilku stoisk okazała się miła, fachowa i profesjonalna. Wymiana spostrzeżeń i przekazane informacje były merytoryczne i potrafiły zainteresować tematem jeszcze bardziej.
Jestem zdania, iż powinno się piętnować takie sytuacje, aby każde następne targi, czy eventy związane z naszą pasją były coraz lepsze, bardziej profesjonalne i zapewniały zadowolenie dla przyjeżdżających niejednokrotnie z bardzo daleka pasjonatów - hobbystów.
_________________ "Nie jest ważne by być lepszym niż ktoś inny,
ale by być lepszym niż wczoraj..." Jigoro Kano
Stopień nurkowy: tmx, cave, ccr, dpv
Stopień instruktorski: xr, dan
Ubezpieczenie: nfz ;)
Oznaczenie stage: WIECZNY Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 654 Skąd: Szczecin
Stopień nurkowy: AdvEAN
Ilość nurkowań rocznie: 41
Oznaczenie stage: PTJA Pomógł: 51 razy Wiek: 53 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 2707 Skąd: Łódź
Wysłany: 08-03-2019, 10:58
Z mojego doświadczenia: czasem zamiast skreślić od razu całość warto pogadać z właścicielem firmy o tym, co nas spotkało ze strony ludzi przez niego zatrudnionych. No, chyba, że sam właściciel ma klienta w... głęboko ma znaczy, to już trudno.
Stopień nurkowy: Ext.Range
Dołączył: 30 Lis 2018 Posty: 2 Skąd: Gorzów Wlkp., Polska
Wysłany: 08-03-2019, 18:36
Tomku, napisz chociaż z jakiej miejscowości jest ten "miszcz przedaży" .
Zgadzam się z wiecznym, napisz Tomku coś więcej, bo nic tak nie cieszy jak problemy innych (taki żart)
A i Jarek dobrze pisze. Ja również nie skreślam od razu firmy, czy nawet gościa, bo mógł mieć po prostu gorszy dzień. A moim skromnym zdaniem zimnym prysznicem dla takich handlowców jest dobrze w ich środowisku znana zasada:
1-10-100. Jeden niezadowolony klient opowie swoje złe doświadczenia z firmą "X" dziesięciu znajomym, a ci odwiodą od zakupów w tej firmie, lub od kupna ich produktów stu innych.
Na szczęście udało się mi z żoną zaliczyć kilka ciekawych prelekcji, a to moim zdaniem jest bezcenne.
Jak nie udało się coś dla ciała, to dobrze wyszło coś dla ducha i umysłu. Dodatkowo spotkaliśmy starych kolegów - też nurów i poznałem kilka ciekawych osób. Nawet będziemy u nich niebawem nurkować.
Zapowiada się super. To tak żeby nie wyjść na malkontenta
_________________ "Nie jest ważne by być lepszym niż ktoś inny,
ale by być lepszym niż wczoraj..." Jigoro Kano
Stopień nurkowy: CMAS P2
Ilość nurkowań rocznie: 100
Ubezpieczenie: ZUS Pomógł: 4 razy Wiek: 54 Dołączył: 04 Gru 2007 Posty: 176 Skąd: Gdynia
Wysłany: 11-03-2019, 15:30
Panowie,
oczywiście każdy z Was po części ma rację, moja wizyta miała miejsce ponad rok temu, ale utknęła na długo w pamięci.
W miarę możliwości stosuję zasadę, że wydaję pieniądze w miejscu zamieszkania, przekonany o tym, że tam pozostaną min.w formie podatków i pomnożą dobytek danego detalisty oraz naszych mieszkańców. W związku z powyższym oraz faktem, że producenta mam na miejscu (15 minut drogi samochodem) wybrałem się na zakupy.
Zostałem powitany przez (jak później okazało się) sprzedawczynię siedzącą na krawężniku chodnika, tuż przy wejściu do sklepu i palącą papierosa - niezła reklama pomyśłałem.
Pozwoliłem sobie wjechać windą do sklepu, a sprzedawczyni pojawiła się po chwili, okazało się też, że przy okazji pełni kilka innych funkcji jednocześnie i niekoniecznie zawsze ma czas dla klientów.
Byłem przekonany, że na miejscu u producenta znajdę podstawową rozmiarówkę (XL/L/M/S) wszystkich produkowanych modeli skafandrów. Niestety w tym zakresie był obecny tylko najdroższy model, tak naprawdę nie było żadnych innych skafandrów.
Kiedy zapytałem o model podstawowy usłyszałem z nieskrywaną pogardą, że to to tylko straż zamawia i .... na tym koniec, sprzedaczyni zniknęła.
Zakup skafandra bez przymiarki (zabrałem ze sobą swój ociepalcz) raczej nie miał sensu, ale chciałem kupić przynajmniej coś na "pamiątkę mojej wizyty" - tshirt wspierający projekt poszukiwania pewnego okrętu podwodnego.
Nie dane mi było, ponieważ akurat za ten produkt mogłem zapłacić tylko gotówką a miałem w portfelu tylko "pięć dych", możliwość płatności kartą dotyczyła wszystkich produktów, poza wspierajacymi w/w projekt. Przypomnę, że cały czas znajdowałem się na terenie tego samego sklepu firmowego.
Stwierdziłem więc, że dalej nie zamierzam brać udziału w tym kabarecie i grzecznie pożegnałem się.
Po kilku tygodniach zakupiłem model skafandra, jaki wybrałem wcześniej, wersja full wypas ze wszystkim co można było zamontować dodatkowo. Dzięki uprzejmości jednego ze znajomych, (zaprzyjaźnione centrum nurkowe) miałem możliwość przymiarki takiego skafandra, w podobnym do mojego rozmiarze oraz fachową pomoc i poradę w znalezieniu właściwego dla mnie rozmiaru.
Prowizję zarobiło centrum nurkowe, przez które została sfinalizowana moja transakcja.
Trochę to wszystko smutne, ponieważ jakieś 12 lat temu grzecznościowo kilka razy odbierałem prototypy tych skafandrów i okazyjnie przywoziłem kilka tyś km dla znajomych do testów, wtedy wszyscy byliśmy fajni, dziś kiedy prawdopodobnie export hula polscy nurkowie jako klienci nie liczą się wcale.
Stopień nurkowy: STUDENT
Oznaczenie stage: $ Pomógł: 1 raz Wiek: 41 Dołączył: 08 Sie 2008 Posty: 191 Skąd: ZzZ FoTeLa :D
Wysłany: 14-03-2019, 18:54
Tomek napisał/a:
Panowie,
oczywiście każdy z Was po części ma rację, moja wizyta miała miejsce ponad rok temu, ale utknęła na długo w pamięci.
W miarę możliwości stosuję zasadę, że wydaję pieniądze w miejscu zamieszkania, przekonany o tym, że tam pozostaną min.w formie podatków i pomnożą dobytek danego detalisty oraz naszych mieszkańców. W związku z powyższym oraz faktem, że producenta mam na miejscu (15 minut drogi samochodem) wybrałem się na zakupy.
Zostałem powitany przez (jak później okazało się) sprzedawczynię siedzącą na krawężniku chodnika, tuż przy wejściu do sklepu i palącą papierosa - niezła reklama pomyśłałem.
Pozwoliłem sobie wjechać windą do sklepu, a sprzedawczyni pojawiła się po chwili, okazało się też, że przy okazji pełni kilka innych funkcji jednocześnie i niekoniecznie zawsze ma czas dla klientów.
Byłem przekonany, że na miejscu u producenta znajdę podstawową rozmiarówkę (XL/L/M/S) wszystkich produkowanych modeli skafandrów. Niestety w tym zakresie był obecny tylko najdroższy model, tak naprawdę nie było żadnych innych skafandrów.
Kiedy zapytałem o model podstawowy usłyszałem z nieskrywaną pogardą, że to to tylko straż zamawia i .... na tym koniec, sprzedaczyni zniknęła.
Zakup skafandra bez przymiarki (zabrałem ze sobą swój ociepalcz) raczej nie miał sensu, ale chciałem kupić przynajmniej coś na "pamiątkę mojej wizyty" - tshirt wspierający projekt poszukiwania pewnego okrętu podwodnego.
Nie dane mi było, ponieważ akurat za ten produkt mogłem zapłacić tylko gotówką a miałem w portfelu tylko "pięć dych", możliwość płatności kartą dotyczyła wszystkich produktów, poza wspierajacymi w/w projekt. Przypomnę, że cały czas znajdowałem się na terenie tego samego sklepu firmowego.
Stwierdziłem więc, że dalej nie zamierzam brać udziału w tym kabarecie i grzecznie pożegnałem się.
Po kilku tygodniach zakupiłem model skafandra, jaki wybrałem wcześniej, wersja full wypas ze wszystkim co można było zamontować dodatkowo. Dzięki uprzejmości jednego ze znajomych, (zaprzyjaźnione centrum nurkowe) miałem możliwość przymiarki takiego skafandra, w podobnym do mojego rozmiarze oraz fachową pomoc i poradę w znalezieniu właściwego dla mnie rozmiaru.
Prowizję zarobiło centrum nurkowe, przez które została sfinalizowana moja transakcja.
Trochę to wszystko smutne, ponieważ jakieś 12 lat temu grzecznościowo kilka razy odbierałem prototypy tych skafandrów i okazyjnie przywoziłem kilka tyś km dla znajomych do testów, wtedy wszyscy byliśmy fajni, dziś kiedy prawdopodobnie export hula polscy nurkowie jako klienci nie liczą się wcale.
Tomku. Napisałem do Ciebie wiadomość prywatną w tej sprawię. Proszę o kontakt.
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15-03-2019, 08:26
Tomek napisał/a:
ale cały czas jest w folderze "do wysłania", nie wiem o co chodzi.
To wskazówka dla Ciebie o tym czy odbiorca otworzył wiadomość - kiedy odbiorca wiadomość przeczyta, pojawi się ona w "wysłanych".
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum