Stopień nurkowy: P3 + dodatki Pomógł: 1 raz Wiek: 68 Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 423 Skąd: Łódź
Wysłany: 30-01-2008, 12:57
Marek Łącki napisał/a:
Jak przybyłem pierwszy raz do Egiptowa wiedziałem z kim będę miał kurs i za ile.
Jak ja z dwojgiem przyjaciół przybyłem pierwszy raz do Egiptu, to Colony jeszcze tam nie było
Ja z żona mieliśmy uprawnienia, droga para tylko dobre chęci.
Nie wszyscy tak poważnie jak Ty traktują nurkowanie. Oni przyjechali na wczasy i przy okazji chcieli pooglądać rafy.
W tym celu musieli zrobić na miejscu kurs OWD - trwał 3 dni a potem nurkowali razem z nami.
Bazę wybrałem na oko, tzn. poszedłem do kilku i popatrzyłem na stan bazy, staranność przechowywania sprzętu i organizacji wyjazdu do portu.
Wybrałem jedną i oni tam wykupili kurs a my nurkowania.
Od tego czasu zawsze korzystamy z tej samej bazy
I z tego samego hotelu a często i pokoju
Nie wszyscy tak poważnie jak Ty traktują nurkowanie.
Po przeczytaniu Twego postu widzę że jednak nurkowanie też traktujesz poważnie , ponieważ niewielu ludzi wybiera w ten sposób bazy z których chcą nurować.
Pozdrawiam Marek.
Moim zdaniem jest duza szansa, ze tak. Sama - gdyby nie Wy - w zyciu bym tej nazwy nie znala, zwlaszcza ze do Sharm jezdzilam wczesniej niz sie poznalismy i wtedy nie mialam pojecia, ze cos takiego jak Colona istnieje.
Dorota i Wojtek napisał/a:
Inaczej: przypadkowa osoba z Polski trafia do nas niezwykle rzadko i zazwyczaj rezygnuje
W Hurghadzie moze tak, ale czy w Sharm. A sytuacja miala miejsce w Sharm. I znam iwele osob, ktore poszlo do Colony w Sharm wlasnie dlatego, ze dzieki Wam znalo te nazwe.
Nie jest to Wasza wina, ale tak to wyglada.
Fajnie, ze szef Colony sie zachowal i z pewnoscia to dzieki Wam.
Ale z drugiej strony nie bardzo mial inne wyjscie - poniewaz dokladnie - zgodnie prawem ponosi odpowiedzialnosc za calosc firmy. Nawet jesli jest to tylko franczyza to franczyzodawca ponosi odpowiedzialnosc za jakosc uslug swiadczonych przez franczyzobiorce.
Manager Colony w Sharmie w odpowiedzi na mojego maila napisał jeszcze, że poszukiwany obecnie przez nich instruktor posiada(ł) także uprawnienia innej organizacji szkoleniowej (był free lancerem, który czasami dla nich prowadził szkolenia oferowane przez ową organizację). Być może PADI miało rację, że nie posiada danych na temat uprawnień tego instruktora. Poczekajmy zatem na wyniki dochodzenia 8) - bo zapewne racja i prawda leży gdzieś pośrodku - trzeba tylko przeszukać "środek" i je znaleźć. Mam nadzieje, że uda nam się w miarę sprawnie.
Tymczasem pozdrawiam
członek ekipy dochodzeniowej - d'oro
*z-automoderowałam sobie posta - aby do wyjaśnienia sprawy spekulowania uniknąć i nie wzbudzać wątpliwości przedwczesnych
Stopień nurkowy: TDI Deep, Deco, CCR/
Ilość nurkowań rocznie: +100
Ubezpieczenie: DAN
Wiek: 52 Dołączył: 22 Maj 2006 Posty: 18 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 30-01-2008, 20:26
Wojtek
Materialy do szkolenia i egzaminu byly z PADI
Centrum PADI poprosilo o moja karte OWD z PADI zeby mozna bylo uczestniczyc w szkoleniu
Szkolenie nazywalo sie PADI AWD
Trener IANTD w tej sytuacji to jakas matriksowa domieszka ?
Uwaga
Czy szkolenia IANTD i PADI oraz ich certyfikaty sa sobie ekwiwalentne ?
Poczekajmy na odpowiedź z Colony w Sharm. Nikt z pomagających Ci w wyjaśnieniu sytuacji (D czy W) nie był na miejscu podczas tego zdarzenia. Daj proszę szansę na wyjaśnienie tego co zaszło bez spekulowania, aby w przyszłości móc unikać takich sytuacji. Wydaje mi się, że nie powinniśmy oceniać nikogo bez uzyskania większej ilości informacji. I tak tak Seamus (manager Colony w Sharm) napisał, jeżeli okaże się, że instruktor pogwałcił zaufanie kursanta (Twoje) i pracodawcy (Colony) poniesione zostaną tego konsekwencje.
Przychodzi kandydat na nurka do bazy Colona i co.
Ma sam szukać sobie instruktora.?
WW napisał/a:
Na jakiej podstawie każecie mu wybierać instruktora.
Mam wrażenie, że Ty i Wojtek piszecie o dwóch różnych sprawach.
Ty masz na myśli sytuację gdy do bazy przychodzi potencjalny klient z chęcią uczestnictwa w dany kursie. Nie interesuje go kim będzie instruktor. Z jakiś powodów wybrał bazę X i oczekuje lub nie jakiegoś poziomu szkolenia. Śmiem twierdzić, że większość kandydatów na nurków na poziomie OWD nie oczekuje żadnego poziomu, chce tylko móc nurkować i miło spędzić wakacje.
Jeśli podobne kryteria wyboru ma nurek - kandydat na kolejne stopnie to już jego indywidualna sprawa. Każdy instruktor ma inny warsztat. To od nas zależy jak chcemy być szkoleni. Zgadzam się, że baza może nam wyznaczać pewien poziom. Tyle, że wg. mnie nie będzie to miernikiem sposobu oraz jakość szkolenia.
Wojtek pisze o świadomym wyborze instruktora. Wiem ( z różnych źródeł ) czego mogę się spodziewać, jaki poziom reprezentuje instruktor, spotykam się z nim, wymieniamy się informacjami czego od siebie oczekujemy i realizujemy plan szkoleniowy. Mnie nie interesuje w jakiej bazie pracuje instruktor. Liczy się to jak szkoli i co mogę wynieść z zajęć.
Stopień nurkowy: TDI Deep, Deco, CCR/
Ilość nurkowań rocznie: +100
Ubezpieczenie: DAN
Wiek: 52 Dołączył: 22 Maj 2006 Posty: 18 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 05-02-2008, 08:48 Stan reklamacji na dzis
Czekam na informacje z
VISY [Chyba mozna robic reklamacje chargeback
[Code 54 is defined as a "claim or defense." It represents a situation in which a customer claims that a service or good is not delivered or no longer viable]
- zobaczymy]
CKC Pekao SA [dla podania danych o zaplaconym rachunku do centrum Colony]
Dodatkowo znalazlem:
ksiązke ze szkolenia która nazywa sie "PADI Adventures in Diving"
wpisy w log book podbite przez Viliama a szkolenie nazywa sie AWD
pzdr
Piotr [/stream]
Stopień nurkowy: P3 + dodatki Pomógł: 1 raz Wiek: 68 Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 423 Skąd: Łódź
Wysłany: 05-02-2008, 10:36
Poszkodowany powinien otrzymać:
1. Powtórny darmowy kursu
2. Darmowy wyjazd na kurs
3. Ekwiwalent za stracony urlop.
Oczywiście nie wspominając o przeprosinach !!!!!!!!!!!.
Postępowanie Colony jest wstrętne.
Co gościa Colony obchodzi czy i jak był zatrudniony tam instruktor, czy posiadał czy nie certyfikat i tym podobne bzdury.
Niech to sobie wyjaśnia lub nie właścicieli Colony. W końcu wziął za to pieniądze.
Kolega poświecił własny urlop i pieniądze aby zrobić kurs i powinien to dostać.
Zmuszanie go do czkania, aż ktoś coś tam wyjaśni jest wstrętne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum