Na początek chciałem podziękować organizatorom za bardzo ciekawą imprezę.
Udało mi się przetestować interesującego mnie LEDa Gralmarine - tego z opcją świecenia 3 lub 6 diodami. Już na pierwszy rzut oka widać, że to dopracowana konstrukcja - niewielki reflektor na goodmanie, zgrabny akumulator z łatwym i niezawodnym montażem do uprzęży. Pod wodą latarka też robiła dobre wrażenie - proste włączanie, przełączanie między 3 a 6 diodami. No i najważniejsze - światło - dobry zasięg ( jak na występującą pod wodą " mgłę" ) szeroki kąt świecenia. Dla mnie latareczka bardzo ok.
No i oczywiście podziękowania dla Wojtka - jego krótki ale treściwy wykład na tematy dopasowania sprzętu, wyważenia, trymu i balansu dużo mi przejaśniły w głowie.
Stopień nurkowy: advanced nitrox i in
Wiek: 56 Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 137 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 06-07-2008, 19:39 testy
witam
Wielkie podziękowania dla WSZYSTKICH organizatorów dobra organizacja imprezy, fajni uczestnicy to wszystko stworzyło świetną atmosferę. Jako producent latarek wysłuchałem wielu opinii za które jestem bardzo wdzięczny i czekam na kolejne . Oprócz tego miałem sam możliwość testowania suchego kombinezonu (nylon) i ocieplacz rodzimej firmy SANTI no i - stało się! kupuje komplecik. Myślę że znalazłem to czego szukałem już się nie mogę doczekać kiedy go będę miał.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i zapraszam na testy w HELU z zakwaterowaniem w budynku fokarjum 4-5.10.2008 wszystkich zainteresowanych proszę o jak najszybsze rezerwowanie miejsc których ilość jest ograniczona.
Stopień nurkowy: leń Pomógł: 1 raz Wiek: 45 Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 156 Skąd: Łódź
Wysłany: 06-07-2008, 21:36
Chciałbym powiedzieć DZIĘKUJĘ
Na początek chciałbym podziękować Wam za to, że przyjechaliście, byliście, testowaliście i nurkowaliście.
Chciałbym podziękowac wystawcom ( w kolejności alfabetycznej): Artur - YellowDiving, Bartek - Grallmarine, Monika - Dive Trek, Paweł - Seamonster, Paweł - YellowDiving, Wojtek - Dive Trek za pokazanie sprzętu, cierpliwość w odpowiadaniu na kłopotliwe pytania i za to że znaleźliście czas aby przyjechać.
Chciałbym podziękować Tomkowi Stachurze, Sebastianowi Popkowi, Robertowi Kleinowi za wspaniały pokaz zdjęć i opowieści o jaskiniach Florydy i nurkowaniach wrakowych na Bałtyku.
Chciałbym podziękować organizatorom Plotkowi (obecnemu tylko duchem), Jankowi, Robi.Ploc, Qbapuch i Mariuszowi za pomoc w organizacji tego spotkania i dobre słowa
Chciałbym podziękować Jackowi Kurzątkowskiemu, bossowi bazy Crazy Shark nad jeziorem Białym, który był znakomitym gospodarzem, dbał o nas jakt nikt inny. Jacku - Dziękuję. Dziękuję również Magdzie, która była cudowną gospodynią (choć głównie działała w ukryciu) a także Markowi, który przez te dwa dni nas karmił obsługując grilla i kociołek.
Dziękuję wszystkim uczestnikom spotkania za przybycie, Magdzie,Jackowi i Markowi za utrzymanie nas przy życiu,świetną organizację i doskonałą atmosferę w Bazie.Monice,Wojtkowi i Boro za przygotowanie spotkania a Niebiosom za dobrą pogodę.
Bartek
Witam,
Na wstępnie pragnę pogratulować organizatorom udanej imprezy. Żałuję że nie mogłem zostać na wieczór, ale pomimo to plan jaki sobie założyłem na to spotkanie zrealizowałem w 100%. Nie jestem tak doświadczonym nurkiem jak wielu z Was i mam problemy z tym czy z tamtym ale wiem że zasadniczo wynika to z małej liczby nurkowań. Wakacyjne wyjazzdy i 20 zejsć pod wodę rocznie nie sprzyja zdobywaniu doświadczenia. Polskie trudne warunki jakoś w mnie odstraszają a w 7mm piance jest zazwyczaj zimno. Efekt tego taki że z doświadczeniem krucho. I dzięki spotkaniu nad Białym mogłem doświadczyć nurkowania inaczej. Wykład Wojtka na temat sucharków i docieplaczy a później możliwość sprawdzenia jak to w takim wdzianku jest pod wodą sprawiła, że jedyna i słuszna droga to zakup suchara.
Moje pierwsze wrażenia i spostrzeżenia to element o którym wspominał Wojtek odpowiednia bielizna aktywna. Jej brak sprawia, że wydostając się po nurkowaniu z suchara po nurkowaniu byłem mokry jak bym z wanny wyszedł ( a ponoć to suchy skafander ). Pod wodą super brak odczuwania chłodu na ciele pozwala myśleć o nurkowaniu a nie o tym jak mi jest zimno. Zdecydowanie muszę popracować nad techniką nurkowania w takim skafandrze bo zaskoczyć potrafi Po raz pierwszy podczas moich nurkowań wynurzałem się głową w dół. Niesamowite odczucie gdy nogi wyciągają cię na powierzchnię. Na szczęście tylko z 5m.
Podsumowując możliwość przetestowania i sprawdzenia skafandra SANTI przekonała mnie do zakupu takiego właśnie rozwiązania.
Dzięki za super imprezę
Pozdrawiam
Stopień nurkowy: Adv EANx Pomógł: 1 raz Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 242 Skąd: Nadarzyn (Wa-wa)
Wysłany: 07-07-2008, 10:00
Dziękuje wszystkim za miło spędzony weekend. Jedzonko było wspaniałe. Atmosfera świetna. Uczestnicy wspaniali.
Z opnii wyrażonych przez mojego syna (5-lat) który testował piasek, wodę i jedzenie stwierdził iż najlepsze były kiełbaski.
Ja natomiast zachorowałem już po pierwszym dniu. Niestety choroba jest ciężka i kosztowna nazywa się skuteromania.
Pierwszy raz pływałem ze skuterem, wchdząc do wody ze stresem jak opanować bydle trzymając jedną ręką mówiłem sobie dam rade. W końcu obok mnie był Janek - dzięki za wspaniały nur ze skuterem i nie tylko.
Na początku bydle (N-19) trochę narwiste i szarpało. Dzięki wskazówkom chłopaków z YD i skróceniu smyczy oraz krótkich spojrzeniach wyminionych z Jankiem ruszyliśy w otchłań jeziora.
Strat z paltformy i po paru sekundach klatka (plan płyniemy na 5 m wzdłuż litorału) wcześniej to było co najmniej minuta albo lepiej. Bydlęta trochę szarpały, ale jak to bywa tarza je ujeżdzić. Po paru minutach płyniemy z Jankiem już w miarę równo skupiając się na tym by się nie zgubić. Nawrotka i powrót do punktu wyścia już w równym tempie i większej prędkości. Skuter porowadzi się stabilnie i równo na tej samej głębokości. Tylko w momencie zatrzymania lekkie zdziwienie kiedy się opada na dno jak kamień, ale szybka korekta pływalności i dalej. Po powrocie okazuje się że nie ma chętnych do dalszych testów więc zmiana planów i kolejne 15 minut pod wodę ( jedynie Piotr który z którym po przejażdzce ze skuterami miła z nami popłynąć został na brzegu w oczekiwaniu na nas - dzięki Piotrze)
Druga częśc płyniemy w przeciwnym kierunku. Już bardziej pewni siebie na więkrzej prędkości mkniemy nad litorałem - 7 minut i powrót. W drodze powrotnej zaczynamy kręcić zygzaki i tu chwila nieuwagi i brak partnera. Niestety w wodzie o widoczności 2-3 m to sekundy by się zgubić. Nasz plan awryjny zakładał iż w takim wypadku wynaużamy się. Robie małe kółko i wynurzam się. Po chwili Janek też jest na powieszchni jesteśmy oddaleni od siebie o jakieś 20 m. Łączymy siły i weryfikujemy jak daleko dopłyneliśmy stwierdzając iż nigdy tak daleko nie byliśmy. Zanurzamy się i po doświadczeniach, skupieniu na pilnowaniu siebie wracamy do bazy.
Wszyscy na brzegu stwierdzili iż jeszcze nie widzieli tak zadowolonych nurków .
Kolejny dzień - brak chętnych do testów skuterów więc wchodzę jeszcze raz tym razem z Piotrem. Skupiam się głównie na pilnowaniu partnera i dodatkowo włączam lampę.
Moje doświadczenia z drugiego nura ze skuterem to:
-Przy prowadzeniu lampa stwarza opór każde odchylenie lampy to kontrowanie sił wynikający z tempa płynięcia.
-Druga istotna umiejętność to wyrónywanie ciśnienia w uszach bez użycia rąk. Trzymająć latarkę skuter i zanurzając się trudno jest jeszcze wyrównywać cisnienie.
-Trzecia rzecz to częsta kontrola wyporności, gdyż płynąc nie czujłem jej - zatrzymanie to często niespodzianka.
Dziękuję Yelow Diving za udostępnie skuterów do testów.
Jankowi i Piotrowi za wspaniałe nury ze skuterami i nie tylko.
Zachęcam również wszytkich do spróbowania. Dla mnie to zupełnie inne nurkowanie.
PS. Testowałem również skarpety Santi z polaru i Ocieplacz 400. Skarpety super wreszcie nie czułem zimna i nie uciskały mnie. Ocieplacz dla mnie jak pod pierzyną tylko na zewnątrz 30 stopni. Przy zejściu pod termoklinę żeby nie twarz to bym jej nie zauważył. Natomiast powrót to jak do zupy - szybko z wody i sciągnąć z siebie. Normalnie pływam w CT-200 Bare - wyraźnie czuje się róznicę. Na zimne nury będę musiał pomyśleć o pierzynce Santi bo CT-200 ty trochę rześko.
_________________ Robert
Ostatnio zmieniony przez Robert Płociński dnia 07-07-2008, 15:27, w całości zmieniany 1 raz
Stopień nurkowy: Adv EANx Pomógł: 1 raz Wiek: 60 Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 242 Skąd: Nadarzyn (Wa-wa)
Wysłany: 07-07-2008, 10:07
Zapomnił bym o p-value
Wojtek dał ciekawy wykład jak korzytstać z tego ustrojstwa, a moja latarka posłużyła jako model no i przestała działać po założeniu cewnika.
Chłopaki uważajcie
Stopień nurkowy: IANTD Trimix
Stopień instruktorski: IANTD Normoxic Tmx
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 492 Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-07-2008, 10:18
Ja także składam wyrazy szacunku organizatorom - bardzo udana impreza. Nie udało mi się niestety potestować skuterów, ale za to porównałem sobie jaka różnica jest między tym co dosiadam codziennie - Santi cordurowym a nylonem - niebo a ziemia co do wygody i elastyczności...jednak skorupa żółwia ma swoje minusy...
No i ciekawy pomysł Bartka (Gralmarine) - LED 30stka w wersji bezkablowej - warte rozważenia.
_________________ Someday we are all gonna di(v)e..
Stopień nurkowy: Full Trmx
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 98 Skąd: Gdynia
Wysłany: 07-07-2008, 11:46
Wielkie dzieki organizatorom za super organizacje a uczestnikom za uwage
Milo bylo poznac osobiscie wiele osob , znanych dotychczas tylko przez telefon
Stopień nurkowy: TMX, Tech Cave Pomógł: 2 razy Wiek: 61 Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 172 Skąd: Łódź
Wysłany: 07-07-2008, 13:12
Zabawa była przednia. Niestety swoją wypowiedź na temat latarek zamieściłem w dziale oświetlenie. Poniważ obiecałem pewnej miłej osobie, że umiaszczę swoją opinię a poruszanie się na forum nie jest moją najmocniejszą stroną, to przepraszam i zapraszam tam. Pozdrawiam
Stopień nurkowy: IANTD Trimix
Stopień instruktorski: IANTD Normoxic Tmx
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 492 Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-07-2008, 14:37
Beeker napisał/a:
styx napisał/a:
No i ciekawy pomysł Bartka (Gralmarine) - LED 30stka w wersji bezkablowej - warte rozważenia.
Podrzućcie coś więcej, please.
nie chciałbym tu być adwokatem Bartka, jednakże opiszę - reflektor wygląda jak zwykły LED30 na goodmanie, jednak jest około dwukrotnie dłuższy, końcówka to zakręcany wtyk do ładowania aku. Ile to świeci i jakie ma parametry - nie wiem.
_________________ Someday we are all gonna di(v)e..
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-07-2008, 14:50
Witajcie.
"Z Warszawy nadciągnie 384 nurków i niewielu mniej z Łodzi" - taka była lokalna prognoza nurkowa. Okoliczności przyrody sprawiły, że kilka osób z prognozowanej grupy nie dojechało i tym samym zostało trochę kaszanki .
Bardzo dziękuję wszystkim testerom za przybycie z chęcią zmierzenia się ze sprzętem zamienioną na czyn , wystawcom i prelegentom za wystawy i prelekcje, a organizatorom za organizację.
"Zrobiło się" kilka zdjęć - niestety z braku czasu, nie udało się zrobić większej ilości fotek, a że operatorów aparatów było wielu, to proszę o załadowanie jakiś ciekawych obrazów
Poniżej:
Jak Boro budował... (zdjęcie tajne z serii "testy od kuchni")
Paweł vel "Sea Monster"
Światło Yellow Diving
Linia demarkacyjna albo jak kto woli "rozmowy kontrolowane"
dir z Wami...
atmosfera sprzyjała poprawnemu trymowaniu
Tutaj wspomniana przez Roberta akcja cewnikowania latarki (Alien zapowiedział, że następnym razem zadba o bardziej realistyczne warunki )
dla zwiększenia napięcia - zbliżenie
Wojtek
PS.
Następne testy już we wrześniu w Szczecinie - tym razem połączone z nurkowaniami w niemieckich kamieniołomach - serdecznie zapraszamy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum