Nie chce Cie kolego martwic ale chyba pomyliles fora. NIe znam tu nikogo z "moca"....zatanawiales sie moze kiedys dlaczego na tym forum nie ma dzialu hyde parku?
Mira,
Bedo, zacytował z literatury SF opis nurkowania. Są posty w których autorzy ( łącznie z autorem powyższego cytatu ) nie raz odwołują się do Gwiezdnych Wojen, są też analogie drogi szkoleniowej GUE, z auto - doskonaleniem w stosowaniu mocy. Dive Trek - nazwa forum też pewnie tam ma swoje korzenie. No i co z tego?
Komentarz Iwiki do posta Bedo pasuje jak pięśc do nosa. Ton i pouczający styl są nie na miejscu.
Stopień nurkowy: Full Cave
Ubezpieczenie: DAN
Oznaczenie stage: AK Pomógł: 4 razy Wiek: 57 Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 429 Skąd: Ottawa Ontario
Wysłany: 15-05-2009, 13:57
Poruwnywanie nurkow szkolonych w GUE do "jedi" to troche wydaje mi sie dziwne, pierwszy raz spotkalem sie z tym na tutejszym forum chociaz znam sporo osob ktore wyszkolone sa w tej agencji. Moze taka moda w Europie niewiem.
W kazdym razie cala ta dyskusja niema nic wspolnego z nurkowaniem i nie takie tematy sie tutaj usuwalo
Stopień nurkowy: IANTD Trimix
Stopień instruktorski: IANTD Normoxic Tmx
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 492 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15-05-2009, 14:16
tak w mojej opinii....czasem odrobina zabawy i pośmiania się też z siebie nie zaszkodzi...zbytni poziom powagi właśnie trąci tym co tam ktoś z góry wątku nazwał już odpowiednio...
ale żeby robić z tego osobny wątek to inna sprawa - z drugiej strony poziom oburzenia niektórych świadczy o tym że może jednak warto się zastanowić nad sensem tego wszystkiego wobec wszechświata;)
i aby było w temacie - Dif-tor heh smusma!
_________________ Someday we are all gonna di(v)e..
Zupełnie nieświadomie i niechcący wywołałem "wojenkę"
Żeby nie drażnić Mirki więcej nie będę cytował - bo znów mojego posta skasuje
Jak ktoś chce poczytać to zapraszam na PW: są jeszcze fajne nurkowe "kwiatki" w tej książce...
Cieszę się, że parę osób "odsztywniło się" i doceniło/zrozumiało żart
ps. Michał ja też czekam na to, że podzielisz się wrażeniami z T1 - już parae razy zabierałam się za pisanie PW:)
jak tylko bede miał chwilke to siąde i coś napisze mądrego
Ciężko się jest zmobilizować do napisania czegoś po 12 godzinach pracy dzień w dzień.
Monika napisał/a:
Być może żart przynosi w tej chwili więcej szkody niż pożytku temu konkretnemu sposobowi na nurkowanie i warto się zastanowić nad odłożeniem momenklatury do lamusa.
I właśnie o to mi chodziło. NIe jest to już śmieszne. Owszem bawiło mnie to na początku ale nawet witaminy w dużej ilości są niezdrowe
Uważam że post Bedo choć niewinny w treści nic nowego nie wnosi. Tak jak pisałem już dawno w mojej opinii przestało być to śmieszne i przynosi więcej szkody niż pożytku.
Doprowadza to do sytuacji że nurek po 50 nurkowaniach zwraca uwagę że Adrew G. ma źle kabel od latarki lub bas balastowy i jest strasznie zniesmaczony tym ze tak można.
Mity o tym że nurkowie GUE nie opuszczaja kolan itp wsadzmy między bajki....są sytuacje gdzie jest to poprostu nieuniknione. Po co sie prężyć na deco jak można sie położyć na dnie jeśli jest to możliwe. Po co sie wyginac przy opustówce jeżeli można się jej złapać.
Zaznaczam jest to moja opinia i wyłącznie moje spostrzeżenia.
Miłych i bezpiecznych nurków życze....
_________________ Friendship is like pishing your pants, everyone can see it, but only you can feel the true warmth.
Po co sie prężyć na deco jak można sie położyć na dnie jeśli jest to możliwe. Po co sie wyginac przy opustówce jeżeli można się jej złapać.
Zaznaczam jest to moja opinia i wyłącznie moje spostrzeżenia.
Miłych i bezpiecznych nurków życze....
chyba Cię polubiłem..., w sensie za Twoje przekonania jw. Jakieś takie - życiowe są?
Bo niby po co sobie życie utrudniać? Oczywiście zakładając, że potrafilibyśmy zrobić to również bez dna i bez opustówki (w co w Twoim przypadku nie wątpię, a w swoim hmm... ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...)
Stopień nurkowy: tmx, cave, ccr
Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 317 Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-05-2009, 07:27
iwiki napisał/a:
Uważam że post Bedo choć niewinny w treści nic nowego nie wnosi. Tak jak pisałem już dawno w mojej opinii przestało być to śmieszne i przynosi więcej szkody niż pożytku.
Doprowadza to do sytuacji że nurek po 50 nurkowaniach zwraca uwagę że Adrew G. ma źle kabel od latarki lub bas balastowy i jest strasznie zniesmaczony tym ze tak można.
Czytam, czytam i nie mogę zrozumieć... Czy wg Ciebie do dyskusji o balaście A.G. doprowadziło pisanie w stylu dżedajowym?
Stopień nurkowy: Full Tmx
Wiek: 43 Dołączyła: 02 Lut 2006 Posty: 672 Skąd: Wawa
Wysłany: 16-05-2009, 10:40
szczerze? to ja w ogóle nie wiem o co chodzi?
przecież to wszystko w formie żartów i uśmiechu..
sama pamiętam, jak będąc w HRG jakieś 4 lata temu, Wojtek mi powtarzał, ze nigdy nie będę super DIR-nurkiem, bo nie pijam coli. A super DIR-nurki piją, bo dodaje mocy.
kurcze, żarty takie....przecież nikt tego na poważnie nie bierze...przecież to, że nie pijam coli nie oznacza, że nie umiem nurać.
ale ale....iwiki gdzieś napisał, że nurek GUE też złapie się poręczówki, żeby obok nie zasuwać w prądzie....no i tu się chyba nie zgodzę...w mojej opinii nurek GUE nie odpuszcza i zawsze musi być wszystko zgodnie "ze sztuką". Niestety uważam to za złe w niektórych przypadkach. Jak choćby sytuacja z przed hmmm 2-3 lat, gdy dwóch nurków GUE (obecnych zresztą tu na forum), na Bałtyku, podczas niezłych fal, zamiast zrobić sobie check na 4 m, sprawdzali bąbelki i te inne sprawy na powierzchni, walcząc zaciekle z falowaniem do tej pory niektórzy z "nurków bałtyckich" rżą na samą myśl o tym
wydaje mi się, że oczywiście trzeba robić wszystko zgodnie z procedurami i bezpiecznie ale.....z głową. Czego niestety niektórym brakuje, bo tak są ślepo i bezmyślnie zapatrzeni w "rozkazy z góry" (tak nawiązując do SF )
_________________ Kasia
--
"Jedyną przeszkodą w zdobyciu przez człowieka tego, czego chce on od życia, jest często zwykły brak woli by spróbować i wiary, że to jest możliwe."
Richard M. DeVos
Ale jak z uwagą wczytac się w posty Iwiki, to kolega chyba stawia tezę, że semantyka zaczerpnięta z Gwiezdnych Wojen psuje wizerunek GUE. A to już jest bardzo poważna sprawa.
Stopień nurkowy: drugi
Wiek: 55 Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 111 Skąd: stad
Wysłany: 16-05-2009, 16:39
Iwiki, glosie rozsadku
Potwierdzasz moja teorie ze kazdy nurek (padi, gue czy iantd), ktory robi cos wiecej niz tylko skilsy na koparkach, zaczyna dochodzic do podobnych wnioskow. Myslenia i ulatwianie sobie nurkowania to podstawa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum