Stopień nurkowy: Padi DM, IANTD Tec R Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 461 Skąd: uk
Wysłany: 23-08-2009, 16:37
CZesc
Wojtek napisał/a:
jaki jest Twój cel?
Celem jest poznanie swoich mozliwosci technicznych, zanurkowanie w Baltyku (nie tylko raz) i mozliwosc nauczenia sie tak jak napisales "przeciwstawiania sie wszelkim sielom nieczystym" trzymajacym nurka na dole
Mam Espace'a Santi i jest mi z nim dobrze... wyjatkowo.
Nie mniej jednak procedura pocenia sie na brzegu w ocieplaczu troche mnie przeraza.
Masz racje co do kieszeni i sprzetu w nich spoczywajacych. Zapytalem o to co mialbym nosic dlatego z enie jade nad ten BAltyk sam... mam rodzine i oni maja tez walizki.
To nic ze mam kombi... Jak jedziesz z rodzina to myslisz nie tylko o sobie ;p
Co do calej reszty to : MASZ RACJE
Zabralem suchy + rekawiczki 3mm + czapkie i skrzydelko... flaszke chyba dostane
pozdro i oby do uslyszenia po kursie
_________________ Szukam realnych porad a nie kretynskich komentarzy. One moga sie przydac nie tylko w nurkowaniu.
Stopień nurkowy: IANTD Trimix
Stopień instruktorski: IANTD Normoxic Tmx
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 492 Skąd: Warszawa
Wysłany: 24-08-2009, 00:17
Abramik napisał/a:
Problem polega na tym ze nie wiem co mam ze soba targac.....
pianka 5mm + rekawiczki + kapturek czy tez SS + ocieplacz....
ze wzgledu na MOJ brak doswiadczenia w nurkach Baltyckich prosze o porade co mam wziac i jak sie nurkuje na wrakowym....
Jesli gleboko to SS, jesli do 15m to chyba wystarczy pianka.... (ale glowy nie dam).
pozdro
Hej.
Zdecydowanie SS. Bałtyk zmienny jest. Do 15m w obecnym momencie co prawda zupa 16-18C, ale poniżej loteria prądowa dająca zakresy od tych powierzchniowych 16 do standardowych i najczęstszych 4C.
pozd,
Sebastian
_________________ Someday we are all gonna di(v)e..
anonymus 1 -Usunięty-
Gość
Wysłany: 24-08-2009, 14:53
Wojtek napisał/a:
Napisz proszę najdokładniej jak możesz w jaki sposób wrak może uszkodzić suchacza - mogą być zasłyszane opowieści i Twoje własne doświadczenia.
Wprawdzie pytanie nie do mnie, ale... Pamiętasz moje "boje" z wymianą manszet? Wymieniłem i dalej ciekło. Nakleiłem na łączenie pasek gumy: dalej ciekło... Okazało się, że mam nad manszetą rozcięcie ok 1cm. Cofając się pamięcią, kiedy ciec zaczęło, padło właśnie na kurs wrakowy a konkretnie: przeprowadzenie ślepego OOG przez wrak do opustówki. Momentu przecięcia nie kojarzę, ale tez nie przypominam sobie żadnego siniaka na ręce ani nic, wskazującego na silne uderzenie. Santi, ma mocniejszy materiał, więc, być może, w tym skafandrze nic by nie było. Ale nie zmienia to faktu, że się stało i poznając nurków wrakowych, nie jestem w tym odosobniony. Majki też wspominał o łataniu suchacza, czyli musiał go najpierw pęknąć. O przebitych rękawicach nawet nie wspominam: czasem co nurkowanie musiałem wymienić. Teraz pływam w mokrych.
Ps. Nie dawno kolega rozciął skrzydło na wraku. Jak sie spotkamy, wypytam dokładnie i dam znać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum