Stopień nurkowy: TMX diver
Stopień instruktorski: CMAS/SDI
Ubezpieczenie: FAR Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Lip 2006 Posty: 326 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15-01-2010, 15:30
A moze strazacy wykonuja ciezsza prace w nizszej temperaturze i gorszych warunkach niz zabawa pod lodem? A do tego moze maja taki sprzet na jaki stac nasze Panstwo (raczej nie oddycharki za 40k PLN)?
Stopień nurkowy: M1
Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 108 Skąd: Zakopane
Wysłany: 15-01-2010, 15:41
Tam pewnie pod lodem woda ma temperaturę poniżej zera.
A na filmie Sławka niektórzy też się trochę męczą i pływają ze zwykłymi TX50.
_________________ (...) Robię coś solo, bo mi to z różnych powodów po prostu odpowiada, a potem schodzę na dół lub wychodzę do góry i mam potrzebę napić się piwa w dobrym towarzystwie.
Ale wspólne picie piwa to nie to samo co wspólne nurkowanie.(...)
Krzysztof S.
A do tego moze maja taki sprzet na jaki stac nasze Panstwo
Oddziały ratownictwa wodnego przy SP mają niezły sprzęt. Często też podczas akcji nurkują na swoim, prywatnym.
Powodem odwołania tej akcji nie jest raczej kiepska jego jakość.
Stopień nurkowy: CCR TMX DIVER
Stopień instruktorski: OC/CCR TMX MOD80
Ubezpieczenie: Dan
Wiek: 47 Dołączył: 14 Wrz 2009 Posty: 221 Skąd: Bialystok
Wysłany: 15-01-2010, 17:39
temperatura tej rzeki ( dość plytkiej) w taka zimę to około 0 stopni. Nie brałem udziału akurat w tych poszukiwaniach ale w wielu inny w takich samych warunkach. Apeksy 100 zamarzały zaraz po wejściu do wody. Dłuższą chwile pracowaly automaty scubapro ( stare metalowe MK ).
Często sie pływa w kaszy z lodu a nie w wodzie.
Po za tym jak ktos zauwazyl to nie jest swobodne nurkowanie a praca.
Oprócz tego dochodzą inne czynniki, o ktorych nie bedę pisał. Da sie to zobaczyc tylko szukając topielca osobiście najlepiej w wodzie o widoczności 0-10cm.
Porównania do innych nurkowan sa kompletnie nie na miejscu.
pozdrawiam
Porównania do innych nurkowan sa kompletnie nie na miejscu.
Kolego, kto w tym wątku porównuje prace zespołu nurków ratowników biorących udział w akcji do nurkowania rec? Są porównywane ( film Paco ) warunki nurkowania i ich skutki w tym wypadku zalodzenie automatu i przerwanie akcji.
Może Aqualung Legend Supreme LX ACD w takich warunkach jest lepszy. Może...
Pomógł: 8 razy Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 568 Skąd: Connecticut, USA
Wysłany: 15-01-2010, 20:18
Ewidentnie tzw. sluzby uzywaja nieadekwatny, amatorski sprzet i nie mowie to o tzw konfiguracji, ale o potrzebie profesjonalnego wyposazenia. Ale jak sie nie ma co sie lubi, to trzeba robic w tym co sie ma. Zupelnie nie dziwie sie, ze trudnych warunkach, niedosprzetowione sluzby zawieszaja poszukiwania. Oczywistym jest fakt, ze w tym momencie, to akcja "wydobywcza", a nie ratownicza - mysle, ze nawet rodzina zaginionego, jakkolwiek pragnaca zakonczenia sytuacji, rozumie, ze bezpieczenstwo zywych jest priorytetem.
pzdr
tomek
Stopień nurkowy: CCR TMX DIVER
Stopień instruktorski: OC/CCR TMX MOD80
Ubezpieczenie: Dan
Wiek: 47 Dołączył: 14 Wrz 2009 Posty: 221 Skąd: Bialystok
Wysłany: 15-01-2010, 21:51
mongoloid napisał/a:
Możesz przybliżyć jakiego sprzętu używa się (można użyć) w takich warunkach, by taka sytuacja nie miała miejsca? Jakieś specjalne procedury?
Jakie podejmuje się czynności, żeby kontynuować akcję w takich warunkach?
Jestem ciekawy, bo sobie tego nie wyobrażam zupełnie.
Jest inna opcja niż przerwanie akcji?
Przede wszystkim to wyposazenie w sprzet. Dobry klasowy sprzet.
Po drugie nikt nie narazi ludzi aby prowadzic poszukiwanie zwlok, jeżeli warunki sa nieodpowiednie.
Jednym z takich warunkow w rzece jest kra, która przy średnim prądzie wody potrafi robic niezle kuku.
Jezeli jest ciepła woda to jest inna opcja. Poprostu przejść sie po brzegu i obserwować wode. Ludzie po kilku dniach wypływaja o ile o nic sie nie zaczepią.
Po kilku dniach od utopienia w rzece, czlowiek może byc conajmniej kilkanaście kilometrów dalej.
Po za tym trzeba byc w srodku takich jednostek aby zobaczyc jak to wszystko dziala i ile rzeczy trzeba robic własnymi siłami i własnym sprzetem ( prywatnym )
Wszystko idzie w kierunku utrudnienia pracy a nie ulatwienia jej. Niedługo każdy na własną ręke bedzie prowadził poszukiwanie zwłok z racji herezji dziejacych sie w MSWiA.
Tego sie nie da opisać.
Po za tym trzeba byc w srodku takich jednostek aby zobaczyc jak to wszystko dziala
Byłem.
W akcji nie brałem udziału (na szczęście), ale poznałem ludzi, sprzęt, problemy...
Szkoda słów.
Pytałem bo jestem ciekaw jak to wyglądać powinno.
Jak wygląda to trochę się orientuję.
Trochę odbiję po bandzie:
Istnieje szansa, że człowieka można jeszcze uratować, lub TRZEBA wykonać jakąś pracę pod wodą. Warunki podobne: rzeka, lód, kra, w wodzie "kasza z lodu", automaty zamarzają, widoczność 10 cm...
Środki są nieograniczone, ludzie doskonale wyszkoleni.
Jak wtedy wygląda (powinna wyglądać) taka akcja?
Ostatnio zmieniony przez mongoloid dnia 15-01-2010, 22:11, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 8 razy Dołączył: 30 Paź 2008 Posty: 568 Skąd: Connecticut, USA
Wysłany: 15-01-2010, 22:08
Nie chce spekulowac, co do warunkow, bo bywaja takie sytuacje, ze nawet najlepszy sprzet nie pomaga np. pochod lodu.
Co do poszukiwan topielcow, to juz kiedys pisalem, ze klasyczne metody, przy uzyciu nurkow, sa czasochlonne i pracochlonne. Brak widocznosci, trudne warunki(prad, temperatura itp), limity fizjologiczne to tylko niektore ograniczajace czynniki. Duzo efektywniejsze jest uzycie "elektroniki" do zlokalizowania obiektu i wyslanie nurkow tylko w celu jego wydobycia.
Co do samego nurkowania, na temat uzycie profesjonalnego sprzetu pisalem tez nie raz. Kombinacja helm i weze zapewnia nieograniczony zapas powietrza, dosc niezawodna komunikacje, ze o ochronie glowy nurkujacego nie wspomne. Weza staja sie lina asekuracyjna. Powietrze sprezane jest do cisnien srednich, nie ma wiec tak silnych rozprezen jak w przypadku polaczenia 1-szy stopien/butla. System filtrow i separatorow, zapewnia tez odwodnienie czynnika oddechowego. Konstrukcja helmu, zapewnia tez, dodatkowe zabespieczenia - mozna przelaczyc zasilanie "na staly wydatek", omijajac tym samym drugi stopien, jest tez mozliwosc przelaczenia na bailout. Wreszcie, mozliwe jest dostarczenie cieplej wody do skafandra mokrego lub suchego, zapewniajacej niemal nieograniczony komfort cieplny. Ciepla woda, moze byc takze wykorzystana do ogrzania czynika oddechowego.
Nie znam warunkow w jakich pracowali nurkowie w tym przypadku, nie chce wiec wyciagac zadnych wnioskow, ale w przewazajacej wiekszosci przypadkow prawdziwy sprzet profesjonalny, zapewnia nurkowi znacznie wiekszy margines bezpieczenstwa.
Na przyklad, obydwa wypadki smiertelne ( ten w koninskiej elektrowni i ten na platformie Petrobalticu) mialyby prawdopodobnie inny przebieg, gdy uzyto wlasciwego sprzetu i procedur.
pzdr
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum