Wiek: 53 Dołączyła: 25 Kwi 2009 Posty: 50 Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-02-2010, 11:48
Długo zastanawiałam się czy to ja, czy nie ja. Ten sylwester czy nie ten
Mogę tylko potwierdzić co napisał Jacek. Nie było sytuacji braku gazu. Jacek zaproponował mi swoje powietrze przy moich 100 barach w zestawie 2x7. Wciąż bardzo się "egzaltuję" nurkowaniem i mam spore zużycie. Niemniej w każdej chwili mogłam przejść na swój automat i nie płynąć z Jackiem krok w krok.
Po wyjściu na powierzchnię, mnie nie zapytał nikt, dlaczego tak nurkowaliśmy.
Stopień nurkowy: NTMX
Wiek: 53 Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 151 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 18-02-2010, 12:07
Nie tylko "wazeliną" ale i chyba próbą pozbycia się własnych kompleksów.
Oczernianie kogokolwiek na forum jest trochę nie na miejscu. Jeśli masz coś do Jacka to wyjaśnij to z nim na pw. Opowiadanie historii o świadomym stwarzaniu niebezpiecznych sytuacji przez Jacka w trakcie nurkowania, skoro nie znałeś szczegółów, świadczy tylko o tobie. Trzeba było najpierw wyjaśnić niejasności a potem wypisywać takie historie. Nurkowałem z Jackiem nie raz i pomimo, że każdy z nas jest daleki od ideałów to Jacek jest raczej ostatnią osobą, która by "olała" i nie przedyskutowała jakichkolwiek problemów, które zaistniały by w trakcie nurkowania. Jeśli jednak uważasz,że tak było to przypuszczam, że przecież nic nie stało na przeszkodzie skonsultowania twoich wątpliwości co do zaistniałej sytuacji z partnerką nurkową Jacka.
Stopień nurkowy: jest
Ilość nurkowań rocznie: 150
Stopień instruktorski: jest
Ubezpieczenie: DAN/Pro Gold
Oznaczenie stage: RGM Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 04 Lut 2009 Posty: 101 Skąd: Łódź
Wysłany: 18-02-2010, 12:12
jacekplacek napisał/a:
Nie, nie miałem szansy, bo nie miałem skończonego kursu GDF i dobrze o tym wiesz, bo Wojtek powiedział to przy tobie: nie mam zajęć z ratownictwa, nie mam jak zaliczyć. I to jest dla mnie jasne, oczywiste i bezdyskusyjne: nie można zaliczyć czegokolwiek nie znając całości materiału.
Jacku jak to nie znałes całości materiału, przecież przerabialiśmy to na fundach, pamiętam bo miałem przyjemność "ratować" zarówno Twoją osobę jak i Huberta i zdaje się ze vice versa, zajecia te odbywały sie nad jez, Białym i przyjechaliśmy obaj na dwa dni Hubert wtedy miał ich trzy.
jacekplacek napisał/a:
radekm napisał/a:
czy wplywanie do wnetrza koparki z partnerem w sytuacji braku gazu, zamarznietego automatu lub innej awarii ktora zmusila Cie do podania partniurkowi gazu nie jest wytworzeniem sytuacji niebezpiecznej????
Nie było sytuacji braku gazu a partnerka ukończyła nurkowanie ze sporą rezerwą w swoim twinie. Płynęliśmy na moim, bo miała mniejsze butle, więc podzieliłem się gazem, żebyśmy mogli ukończyć nura całą grupą. Poza tym, to bardzo fajne i spokojne ćwiczenie, które staram się robić jak najczęściej i od którego zaczynam(a czasem i kończę) każde nurkowanie, nie zależnie od partnera i federacji w jakiej się szkolił. Po kilkunastu minutach oboje wróciliśmy do oddychania z własnych automatów. Jeżeli zaistniała sytuacja wprawiła cię w zakłopotanie, tym bardziej widząc zachowania wykraczające poza ustalone ramy, mogłeś ją wyjaśnić natychmiast i to pod wodą. Płynąłem w zespole trzech osób i dla nikogo nie było niejasności.
Oczywiście przepłynięcie przez koparkę może wydawać się nieco ekstremalne. Jeżeli zaburzyło to Twoje poczucie bezpieczeństwa, to przepraszam.
Nie masz za co przepraszać, nie uprzedziłeś o tym drobnym fakcie przd nurkowaniem , pod wodą nie reagowałeś na moje znaki więc dlatego zapytałem na powierzchni, dalej wiesz jak było nie powiedziałeś wtedy tego co napisdałeś.
jacekplacek napisał/a:
radekm napisał/a:
Pozwol ze po powrocie dokladnie sprawdze kalendarz i pozwole sobie przypomniec skoro zapomniales, niestety nie jestem wstanie zrobic tego w tej chwili.
Będę wdzięczny, jak również za sprostowanie tego co powypisywałeś.
Jasne chętnie sprostuje jesli cos okazałobysię nieprawdą, po powrocie chętnie sie z tobą spotkam i oczywiście ustalimy bieg zdażeń i wypadków, po tym fakcie spokojnie napiszemy na forum. Jak na razie myślę że wyczerpaliśmy temat.
Pozdrawiam
RadekM
anonymus 1 -Usunięty-
Gość
Wysłany: 18-02-2010, 12:31
radekm napisał/a:
Jacku jak to nie znałes całości materiału, przecież przerabialiśmy to na fundach, pamiętam bo miałem przyjemność "ratować" zarówno Twoją osobę jak i Huberta i zdaje się ze vice versa, zajecia te odbywały sie nad jez, Białym i przyjechaliśmy obaj na dwa dni Hubert wtedy miał ich trzy.
Nie Radku. Materiał został przerobiony na Białym, fakt, ale mnie wtedy nie było bo z urwanym kołem miałem kłopot dojechać z Jastarni. Poza tym był to 13-14-15(poniedziałek, wtorek, środa) lipiec i wolne(wtorek, środa) mi odwołano.
radekm napisał/a:
Nie masz za co przepraszać, nie uprzedziłeś o tym drobnym fakcie przd nurkowaniem , pod wodą nie reagowałeś na moje znaki więc dlatego zapytałem na powierzchni, dalej wiesz jak było nie powiedziałeś wtedy tego co napisdałeś.
Bo przed nurkowaniem nie wiedziałem, że taka sytuacja wystąpi. Mała podpowiedź: jeżeli ktoś nie reaguje na znaki, to zawsze można podpłynąć i przejść na komunikację dotykową. Światło z większej odległości w dzień, na płytkiej wodzie, może być mało zauważalne. Warto przemyśleć różne metody zwrócenia uwagi komuś z poza zespołu.
radekm napisał/a:
Jasne chętnie sprostuje jesli cos okazałobysię nieprawdą, po powrocie chętnie sie z tobą spotkam i oczywiście ustalimy bieg zdażeń i wypadków, po tym fakcie spokojnie napiszemy na forum.
Ok, nie widzę problemu. Mam nadzieję, że równie szeroko rozpiszesz się po powrocie pamięci: punkt po punkcie.
Jesli osoba ktora rozpoczela ta cala dyskusje ma choc troche honoru i szacunku dla siebie powinna dac sobie spokoj i nie szukac poparcia wsrod osob postronnych, skoro ona sama nie jest pewna jak bylo, a co dopiero inne osoby ktore nie braly w tym udzialu.
Jaki jest cel tej dyskusji?
_________________ Stoisz w miejscu? Juz po tobie...
Stopień nurkowy: Full Cave
Ubezpieczenie: DAN
Oznaczenie stage: AK Pomógł: 4 razy Wiek: 57 Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 429 Skąd: Ottawa Ontario
Wysłany: 18-02-2010, 15:28
Forest Gump napisał/a:
Jaki jest cel tej dyskusji?
Ja tutaj zadnego celu niewidze. Pomijajac czy Jacek zrobil cos zle czy nie kolega Radek powinien taki problem zalatwic na pw jak to Mirek napisal. No chyba ze wszystkie swoje klopoty zlatwie publicznie na forach (rowniez te malzenske o ile takie ma)
Jednym slowem zenada gorzej niz w przeczkolu.
Stopień nurkowy: Full Tmx
Wiek: 43 Dołączyła: 02 Lut 2006 Posty: 672 Skąd: Wawa
Wysłany: 18-02-2010, 16:39
Forest Gump napisał/a:
Jaki jest cel tej dyskusji?
zeby powiedziec ze Wojtek jest fajny, a Jacek nie zaliczyl fundow na wlasne zyczenie.
takie wiesz, poklepywanie sie po dupach.
ciekawe, ze wielu nurkow jakos nie ma potrzeby pisania i tlumaczenia, dlaczego ich instruktor nie zaliczyl kursu jakiejs tam osobie.
hmmm moze po prostu innym instruktorom marketing nie jest potrzebny, a temu jest.
zenua i tyle.
_________________ Kasia
--
"Jedyną przeszkodą w zdobyciu przez człowieka tego, czego chce on od życia, jest często zwykły brak woli by spróbować i wiary, że to jest możliwe."
Richard M. DeVos
Stopień nurkowy: a
Ilość nurkowań rocznie: 1
Ubezpieczenie: DAN
Oznaczenie stage: PawelW Pomógł: 2 razy Wiek: 52 Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 448 Skąd: Pniewy
Wysłany: 18-02-2010, 22:37
radekm,
ogólnie jak czytam to co piszecie to mam wrazenie że nie dorośliście do nurkowania nawet na poziomie AOWD , bo pływanie na jednym twinie nie jest żadnym extrim ,ani przepływanie przez koparkę , myślę ze kurs GUE który przerabialiście bardzo ładnie obrazujecie tutaj na jakim jest on poziomie ...
zeby powiedziec ze Wojtek jest fajny, a Jacek nie zaliczyl fundow na wlasne zyczenie.
W zyciu bym sie nie domyslil, bo Jacek sie nie skarzy na brak zaliczenia (przynajmniej nie na tym forum), a Wojtek, mimo ze go nie znam osobiscie, nie sadze zeby posunalby sie do takiego sposobu ''tlumaczenia'' wlasnej osoby. Tez nie rozumiem dlaczego Wojtek mialby wogole sie tlumaczyc z tego, ze ktos nie zaliczyl.
Chyba ze sie myle bo nie czytam innych forow.
_________________ Stoisz w miejscu? Juz po tobie...
Stopień nurkowy: Xdiver
Stopień instruktorski: NAUI/ DAN/ EFR
Dołączyła: 15 Lut 2009 Posty: 60 Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-02-2010, 08:49
Z zazenowaniem czytam cala dyskusje na obu forach i mialam sie nie odzywac, ale... nie wytrzymam... zatem krotko:
1. znam Jacka od roku i ani razu nie zaobserwowalam u Niego najmniejszych chocby sklonnosci do lamania zasad bezpieczenstwa,
dodalabym nawet, ze zwraca na to SZCZEGOLNA uwage...
2. w Wasze prywatne rozliczenia sie nie wtracam, ale jak to mowia... klamstwo ma krotkie nogi
3. szkoda, ze Radek robi taka ANTYLEKLAME GUE, bo po tym poscie wiele osob straci don sympatie...
(zanaczy do GUE, bo przeciez nie do Radka)
4. czy w GUE ucza noszenia kilku zapasowych masek?
bo przeciez jak przyjdzie fala to ta maska na czole... no... chyba, ze to zdjecie z OWD...
_________________ "Na świecie nie ma nic bardziej giętkiego ani delikatnego niż woda;
a jednak nie ma też niczego, co przewyższa ją twardością i siłą" Z PASJĄ DO GŁĘBI... http://www.xdivers.bloog.pl/
Tez nie rozumiem dlaczego Wojtek mialby wogole sie tlumaczyc z tego, ze ktos nie zaliczyl.
Forest, Wojtek jest instruktorem, to jest jego biznes i zdecydowanie musi wyjaśnic zainteresowanemu przyczyny odmowy zaliczenia. Osoba uczestnicząca w szkoleniu może, ale nie musi wyjaśniac instruktorowi rezygnację z kursu.
Sposób załatwienia problemu wpisem na forum budzi moją odrazę.
Ciekawe, czy to jest świadomie wywołany forumowy kryzys i jak z tego Wojtek wybrnie.
Stopień nurkowy: IANTD Trimix
Stopień instruktorski: IANTD Normoxic Tmx
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 11 Sie 2006 Posty: 492 Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-02-2010, 09:12
Tu nie ma z czego "wybrnywać", moderacja dawno to powinna wywalić do kosza i to zarównu tu jak i "tam" bo to czysta, nieprzemyślana prywata. Ani to niczego nie wnosi ani nijak do GUE się nie ma - chyba tylko do faktu że słabo jest z dostępnością instruktorów GUE w PL ale to chyba nikogo nie może dziwić.
Ale w sumie komisje śledcze są ostatnio w modzie.
~S
_________________ Someday we are all gonna di(v)e..
Stopień nurkowy: ccr/oc tmx
Stopień instruktorski: ccr/oc ntmx
Ubezpieczenie: DAN
Oznaczenie stage: klon Pomógł: 2 razy Wiek: 49 Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 530 Skąd: Poznań
Wysłany: 19-02-2010, 09:26
styx napisał/a:
bo to czysta, nieprzemyślana prywata.
tak to wygląda...
w podstawówce takie zagadnienia załatwiało się prosto: dawaliśmy sobie po razie "sam na sam" a za dwie godziny grało się razem w piłkę... ale do tego trzeba dorosnąć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum