Pianka. Nie wiem jaka jest temp. wody w Libanie, może jest ciepła?
Ja osobiście nie lubie sie pocić w suchym, więc jadąc w gorącym okresie biorę piankę.
Dzięki. Masz coś wspólnego z M.Ellyattem. On też nie jest doktrynalnie przywiązany do suchego.
Stopień nurkowy: GUE PSAI TMX Cave
Ilość nurkowań rocznie: 100
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 11 razy Wiek: 53 Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 2601 Skąd: Śląsk
Wysłany: 25-03-2010, 21:55
hubert68 napisał/a:
Arek dyskusje w Polsce, np. na FN są czy brać do Egiptu piankę 5 mm czy 7 mm. I czy wystarczy sam overal... Stąd myślę stanowisko Adama.
Dzięki, właśnie o to mi chodziło
Arecki, właściwie to nawet nigdy na oczy nie widziałem pianki 2 mm i temp wody w okolicach 30 stopni też jest mi praktycznie obca.
Raczej myślałem o zimowo-wiosennym Egipcie i Letniej Chorwacji to ma się nijak do Bahama oczywiście
_________________ Instruktor NAUI # 49419 http://www.naui.org
"God is at the bottom of the sea and I dive to find him" Enzo Maiorca
Ostatnio zmieniony przez Adam Frajtak dnia 25-03-2010, 22:10, w całości zmieniany 2 razy
Stopień nurkowy: full cave, full tmx
Ilość nurkowań rocznie: 70 Pomógł: 35 razy Wiek: 61 Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2578 Skąd: Katowice
Wysłany: 25-03-2010, 21:56
arecki napisał/a:
Przecisnac glawe i spocone rece przez manszety kiedy za oknem slonko i 40st C to dla mnie masakra
Brr.... Aż mnie otrzepało. Masakra.
arecki napisał/a:
Poza tym opory jakie stawia suchy to nie mit, zauwazam wyrazna roznice
Ja także. Co prawda w jaskini nurkowałem w piance 2x w życiu, ale w SAC widzę różnicę, co na jedno wychodzi.
Dla mnie pianka ma kilka wad: ociera po serii nurkowan (pod kolanami, w pachwinach), piasek jest w środku, jak ja zdejmujesz to jestes mokry, śmierdzi szczochem i kolana/nogi opadają przez pierwsze kilka nurkowań. Natomiast ma zalety: masz w nosie przebicie czy przetarcie, można ubierac pływając w wodzie (jak jest gorąco i się da), mozna rozpiąc zamek jak jest za ciepło w wodzie, nie trzeba brać argonówki i nie ma zaworu, który może sie zepsuć, zatrzec, albo przecieka...
Stopień nurkowy: GUE PSAI TMX Cave
Ilość nurkowań rocznie: 100
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 11 razy Wiek: 53 Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 2601 Skąd: Śląsk
Wysłany: 25-03-2010, 22:05
TomM napisał/a:
arecki napisał/a:
Przecisnac glawe i spocone rece przez manszety kiedy za oknem slonko i 40st C to dla mnie masakra
Brr.... Aż mnie otrzepało. Masakra.
Macie źle dopasowane kryzy albo zbyt długie włosy Aż się zastanawiam jak Tomek znosi 300 pozostałych dni w roku w których nura w suchym
TomM napisał/a:
arecki napisał/a:
Poza tym opory jakie stawia suchy to nie mit, zauwazam wyrazna roznice
Ja także. Co prawda w jaskini nurkowałem w piance 2x w życiu, ale w SAC widzę różnicę, co na jedno wychodzi.
Chłopy, musicie podejść do zagadnienia całościowo. Na lato 30/30 Tropic z mięciutkimi kryzami i szyty tak że założony nawet na T-shirt nie marszczy się i nie powiewa a na resztę roku obszerniejszy TLS 350 tak żeby można było BZ 400 założyć.
A tak w ogóle to pianka nie jest zła oczywiście ma swoje zalety natomiast nie podzielam zdania kolegi WW że nurkowanie w suchym to jakieś narodowe zboczenie.
ps. jak montujecie p-valvy do pianek ?
_________________ Instruktor NAUI # 49419 http://www.naui.org
"God is at the bottom of the sea and I dive to find him" Enzo Maiorca
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-03-2010, 22:15
Adam Frajtak napisał/a:
ps. jak montujecie p-valvy do pianek ?
Nie montujemy, bo nie sikamy w pianki (prawdziwy killer nie ma pęcherza )
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Chłopy, musicie podejść do zagadnienia całościowo. Na lato 30/30 Tropic z mięciutkimi kryzami i szyty tak że założony nawet na T-shirt nie marszczy się i nie powiewa a na resztę roku obszerniejszy TLS 350 tak żeby można było BZ 400 założyć.
Moj 30/30 szyty na miare lezy jak garnitur od Armaniego, pod niego zakladam cienki ocieplacz 100, nic sie nie telepie ale roznice czuje wyrazna
TomM napisał/a:
Hmmm... Ja tam leję w piankę ile wlezie. Mam pęcherz i nie waham sie go użyc
ja tez wale ile wlezie ale zaraz po staram sie to wyplukac, niekiedy plucze podczas robienia jak mi sie na deco nudzi a jest cieplo
Adam Frajtak napisał/a:
ps. jak montujecie p-valvy do pianek
Sporo p-valve'ow w piankach widzialem w meksyku, montuje sie tak jak w sucharach, na udzie stym, ze nie musisz sie martwic o szczelnosc
Stopień nurkowy: full cave, full tmx
Ilość nurkowań rocznie: 70 Pomógł: 35 razy Wiek: 61 Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 2578 Skąd: Katowice
Wysłany: 25-03-2010, 22:38
Adam Frajtak napisał/a:
jak Tomek znosi 300 pozostałych dni w roku w których nura w suchym
Jest ciężko, ale daję radę. Po prawdzie, to przez ostatnie 5 lat zrobiłem jakieś hmm... 100 nurkowań w piance, w wodzie 25-30 stopni. W sumie... nie było źle. Najglębsze swoje nurkowania - jak dotąd - zrobiłem w piance.
Bingo! Przy takich ilościach nurkowań jakie robisz na dodatek w sprzyjających warunkach też bym się przerzucił na piankę
Nie do konca tak jest
90% nurkowan wykonuje w suchym. Nie daje rady w 24st juz po 1.5 godz w piance
Ponad to suchy dla mnie to rowniez ochrona przed siarkowodorem
Ale na nurka rekreacyjnego w morzu przy temp zblizonej do 30st nikt mnie na suchara nie namowi szczegolnie latem
Stopień nurkowy: -)
Stopień instruktorski: OWSDI, MSDT Pomógł: 24 razy Wiek: 54 Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 1577 Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-03-2010, 00:04
Adam Frajtak napisał/a:
jak montujecie p-valvy do pianek ?
Zastanawiam się, czy w przypadku dość ciepłej wody i pianki ~5mm P-v w ogóle jest potrzebny?
Może wystarczy wykonać w piance otworek i przez niego wyprowadzić wężyk od cewnika?
Jeśli by wystawał kilka cm i miał odpowiednie "zgrubienie" na końcu to ryzyko wpadnięcia do pianki było by znikome. Szczelność nie jest przecież kluczowa.
Pytanie, czy warto mieć system izolujący układ moczowy mechanicznie od środowiska na czas niesikania z powodu ryzyka zakażenia czy pasożytów? Tu może pomóc jakiś "zwykły, mały kranik" np. od systemów akwariowych...
Stopień nurkowy: CCR TMX
Ilość nurkowań rocznie: 120
Stopień instruktorski: TDI-SDI #15068
Oznaczenie stage: PKG
Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 246 Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-03-2010, 00:10
arecki napisał/a:
Poza tym opory jakie stawia suchy to nie mit, zauwazam wyrazna roznice w dlugosci penetracji pomiedzy pianka a suchym
Zgadzam sie w 100%. Moja zona to potwierdza - suchy nie jest fajny.
Stopień nurkowy: P3 + dodatki Pomógł: 1 raz Wiek: 68 Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 423 Skąd: Łódź
Wysłany: 26-03-2010, 11:17
W piankę leje każdy. Zaworki mijają sie z celem. Woda i tak wypłucze.
Je wytrzymuje pierwsze 2 - 3 godziny, potem daje raz na godzinę a od 5 godziny jak bobo, leje co 5 minut.
Ilość wchłoniętej wody przez organizm jest tak duża, że musisz się jej pozbyć.
Co ważne, sikasz praktycznie samą wodą.
Jednak jak tu już pisali inni, suche capią chyba nawet bardziej, zwłaszcza te z butami. Ich się nie wywija na lewa stronę, nie płucze i suszy zbyt często. Wystarczy wejść do pomieszczenia ze skafandrami w sezonie. Miałem taki tydzień nurkowy, że bez przerwy lało. Pomieszczenie suszarni w piwnicy hotelu. W tej samej co bojlery. Ciepło, ale smród obezwładniający, bo okna pozamykane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum