Maniu, sredeczne gratulacje z powodu ukończonego kursu!
Mam pytania: czy wcześniej w jakiś konkretny sposób przygotowywałaś się do kursu? Z Twojego postu wnioskuję, że były to co najmniej ćwiczenia na poprawę siły fizycznej, ale czy oprócz nich wykonywałaś jakieś nurkowania, które miały być szczególnie pomocne w trakcie kursu (np. z naciskiem na ćwiczenie jakiejś konkretnej umiejętności)?
Ile nurkowań wchodzi normalnie w zakres kursu intro to cave diver? Czy też może nie ma stałej liczby, a ostateczna ilość wykonanych nurkowań jest zależna od tempa opanowywania umiejętności?
Jakie są kryteria zaliczenia kursu? W jakich przypadkach dochodzi do jego oblania?
Mirka - zdjecia juz sa.
Co do cwiczen - musialam pocwiczyc troche by podreperowac moja nadwyrezona zlamana noga forme fizyczna. Natomiast nie robilam dodatkowych cwiczen pod woda. ale przerobilam cala teorie przed przyjechaniem do USA - dostalam podrecznik wczesniej poczta.
Kurs przewiduje MINIMUM 8 nurkowan. Sa scisle okreslone kryteria, ktore musisz spelnic, zeby zdac. jesli ich nie spelniasz to nie zdajesz (mimo ze zaplacilas za kurs). Te kryteria to:
plywalnosc, trym, propulsion techniques (musi byc modified frog kick, modified flatter, backkick - ten akurat troche cwiczylam na basenie ostatnio) oraz konkretne zadania - czyli poreczowanie i zwijanie poreczowki w warunkach normalnej i zerowej widocznosci, nawigacja, szukanie zagubionej liny po ciemku, szukanie zagubionego partnera, wycinanie zaplatanego partnera, szukanie zerwanej liny, OOA we wszelkich mozliwych kombinacjach (nurkowanie w parze, nurkowanie we trojke, OOA w warunkach normalnej widocznosci, OOA w warunkach zerowej widocznosci). Jest tego jeszcze troche....
Wszystkie te cwiczenia musza byc wykonane prawidlowo. Plus - instruktor musi miec pewnosc, ze sie do tego nadajesz (rowniez psychicznie - czyli jak radzisz sobie ze stresem, w warunkach zamknietej przestrzeni, itp). oczywiscie reszta zalezy od instruktora - jesli chce ci poswiecic wiecej czasu bys opanowala te wszystkie cwiczenia to poswieci. Jesli mu sie nie chce to po prostu cie obleje i tyle. Mojemu instruktorowi sie chcialo. Naprawde - to swietny nauczyciel!!!!!
A tutaj jeszcze kilka zdjec z nurkowan niejaskiniowych. Nie sa one mojego autorstwa tylko moich znajomych, z ktorymi nurkowalam, ale pokazuje je za ich zgoda....
Dla KasiK zdjecia kolejnego pieknego wraku jakim jest Duane. Bardzo mi sie podoba, ze na florydzie wraki zatapia sie specjalnie by tworzyly sztuczna rafe koralowa. Szkoda, ze u nas tak nie robia.....
Stopień nurkowy: Full Tmx
Wiek: 43 Dołączyła: 02 Lut 2006 Posty: 672 Skąd: Wawa
Wysłany: 30-07-2006, 19:55
dzięks za zdjątka
szkoda tylko, ze dla mnie wiekszosc z nich jest niedostepna i jeszcze długo tak pozostanie ehhh
_________________ Kasia
--
"Jedyną przeszkodą w zdobyciu przez człowieka tego, czego chce on od życia, jest często zwykły brak woli by spróbować i wiary, że to jest możliwe."
Richard M. DeVos
Relacja bardzo ciekawa, szkoda że nie wziełaś z sobą jakieś asystenta do robienia zdjęć podwodnych. Na drugi raz (drugie szkolenie) proszę wieź z sobą jakiegoś
Stopień nurkowy: NTMX IANTD
Oznaczenie stage: Sonny
Wiek: 39 Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 159 Skąd: Gdynia
Wysłany: 30-08-2006, 23:11 Re: Raport z kursu jaskiniowego na florydzie - dluugie
Mania napisał/a:
Jedziemy na kolacje do kolejnego slynnego miejsca w swiecie florydzkich nurkow jaskiniowych – czyli do Sonny, obok którego jest kolejne wejscie do kolejnej jaskini.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum