Podobno post do dwóch tygodni jest zbawienny dla zdrowia A z tymi ignorującymi okazami to jest tak łatwo na Zakrzówku czy Koparkach. W większości jezior takie podpłynięcie do dużej ryby, a już zwłaszcza nie szczupaka nie jest takie łatwe. Na często nurkowanych akwenach jednak się przyzwyczajają.
Stopień nurkowy: AOWD Pomógł: 4 razy Wiek: 49 Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 75 Skąd: Łódź
Wysłany: 22-05-2012, 18:50
arkac123 napisał/a:
ziemia napisał/a:
Czyżby zagłodzonym samcom alfa nie wystarczało już samo nurkowanie, trzeba sobie dołożyć jeszcze emocji strzelając z kuszy do ryb? .
No to ja mam dylemat. Zawsze byłam przeciwna strzelaniu do ryb - podpływam do dużych, wiszących nieruchomo, ignorujących mnie totalnie okazów w jeziorze czy na Zakrzówku. Strzelenie do takiej ryby wydawało mi się barbarzyństwem.....
Niedługo wyjeżdżam na Lofoty, które od zawsze byłym moim marzeniem, ale jest jeden problem: na Lofotach jemy tylko to, co sami złowimy..... No i co zrobilibyście w takiej sytuacji?
Stopień nurkowy: P2 Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 39 Skąd: Konstancin-Jez. / Olsztyn
Wysłany: 22-05-2012, 19:34
WW napisał/a:
Marcin P napisał/a:
Jeśli z Kartą, to we mnie nie budzi negatywnych odczuć.
Zasady dotyczące łowiectwa podwodnego w Polsce są chore, bez sensu. Uradzili je ludzie, którzy bali się podpaść i nie mieli pojęcia o prawdziwym polowaniu. Stosując się do nich, tylko poranisz ryby.
Jakie zasady, budzą Twoje zastrzeżenia ?
Ciekaw jestem Twojej opinii. Może coś jest nie tak. Dobrze jest poznać inne punkty widzenia. Zawsze jest możliwość, że coś da się poprawić, czy czegoś po prostu unikać.
ziemia napisał/a:
Czyżby zagłodzonym samcom alfa nie wystarczało już samo nurkowanie, trzeba sobie dołożyć jeszcze emocji strzelając z kuszy do ryb?
Czy potępiasz zabijanie ryb jako takie, czy nie odpowiada Tobie dokonywanie tego w określony sposób (kuszą) ?
Myślę, że każdy jest w stanie znaleźć odpowiedni akwen dla siebie zgodnie ze swoimi preferencjami, szanując wolę właściciela/dzierżawcy akwenu.
Nurkowie co lubią podpatrywać ryby - taki z rybami (bez nurków z kuszami i wędkarzami).
Wędkarze - taki bez nurków i bez nurków z kuszami.
Nurkowie z kuszami -taki by nie budzić negatywnych emocji.
Czego sobie i innym życzę.
Pozdrawiam
Stopień nurkowy: P3 + dodatki Pomógł: 1 raz Wiek: 68 Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 423 Skąd: Łódź
Wysłany: 22-05-2012, 21:06
Marcin P napisał/a:
Jakie zasady, budzą Twoje zastrzeżenia ?
Podstawowym błędem jest harpun. W czasie ustalania przepisów na rynku była dostępna wyłącznie radziecka produkcja. One standardowo miały tzw. pojedynkę - na duże sztuki i potrójny, w trójkącie, o boku ok 3 cm.
Pojedynki na śródlądziu się nie stosuje, a tym potrójnym tylko ranisz ryby. To harpun obliczony na biała rybę średniej wielkości. Na węgorze, najsmaczniejsze, jest bezużyteczny. Harpun powinien zapewniać pozyskanie ryby trafionej.
Następna spraw to bojka. Jest niebezpieczna. Po pierwsze budzi agresje u wędkarzy. Znam osobiście wypadek wyciągnięcia nurka z wody i dotkliwego pobicia oraz zniszczenia sprzętu.
Postawienie bojki na dnie i łowienie w jej okolicy jest bez sensu, bo po pierwszym strzale ryby robią się nerwowe. Jedyną skuteczną metodą jest płyniecie wzdłuż brzegu i przeczesywanie strefy przybrzeżnej, od zupełnej płycizny do głębokości, na którą jesteś w stanie zejść na bezdechu i spędzić tam co najmniej 30 sekund. Przywiązanie nurka do bojki oznacza kłopoty przy prześlizgiwaniu się miedzy gałęziami. W przypadku penetracji "jaty" problem może być bardzo poważny. W przypadku wpadnięcia w kłusownicze, nieoznaczone sieci, sytuacja staje się bardzo poważna.
Jak obecnie jest z uzyskaniem formalnego pozwolenia to nie wiem, ale jak na początku próbowałem, to musiałem szybko rejterować z PGRyb.
Kolejna sprawa to kusza. Inna jest na śródlądzie - krótka pneumatyczna, z uchwytem po środku a a inna na morze - długa gumówka, z co najmniej dwoma naciągami. Słabe kusze tylko ranią ryby.
Dla jasności, polowanie w zbiornikach często odwiedzanych przez nurków takich jak: Koparki czy Zakrzówek, jest barbarzyństwem na tym samym poziomie, co wędkarstwo sportowe, czyli łapanie ryb, wbijanie im haków, męczenie i wypuszczanie. Ryba taka i tak najprawdopodobniej zdechnie.
Stopień nurkowy: BUBBLEMAKER
Ilość nurkowań rocznie: 90
Ubezpieczenie: DAN
Wiek: 43 Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 31 Skąd: Gdynia
Wysłany: 22-05-2012, 22:19
Marcin P napisał/a:
Pozyskiwanie ryb kuszą przy użyciu jakichkolwiek aparatów oddechowych jest niezgodne z polskim prawem. Upraszczając jest kłusownictwem i wedle mnie jest to całkowicie naganne i nie etyczne. Dodatkowo tak postępujący narażają się na dotkliwe konsekwencje łącznie z konfiskatą sprzętu, auta którym przyjechali na nurkowanie (tutaj przestępstwo). Można to robić wyłącznie przy użyciu ABC i moim zdaniem jest to wystarczające.
Nie jestem ekspertem w dziedzinie prawa ale według moich informacji polowanie z kuszą jest wykroczeniem a nie przestępstwem i jest na to nawet taryfikator:
Prezes Rady Ministrów w dniu 24 listopada 2003 roku wydał rozporządzenie w sprawie wysokości mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń:
- Kto dokonuje amatorskiego połowu ryb bez posiadania wymaganych dokumentów 200 zł;
- kto dokonuje amatorskiego połowu ryb:
1) o wymiarach ochronnych 100 zł;
2) w okresie ochronnym 200 zł;
3) w odległości mniejszej niż 50 m od budowli i urządzeń hydrotechnicznych piętrzących wodę 100 zł;
4) łososiowatych i lipieni - więcej niż jedną wędką 200 zł;
5) wędką w odległości mniejszej niż 50 m od rozstawionych w wodzie narzędzi połowowych uprawnionego do rybactwa 200 zł;
6) wędką w odległości mniejszej niż 75 m od znaku oznaczającego dokonywanie podwodnego połowu ryb kuszą 100 zł;
7) wędką przez podnoszenie i opuszczanie przynęty w sposób ciągły, z wyjątkiem łowienia ryb pod lodem 200 zł;
8) łososiowatych kuszą 300 zł;
9) kuszą na szlaku żeglownym 300 zł;
10) kuszą od dnia 15 października do dnia 15 maja 300 zł;
11) kuszą przy użyciu specjalnych aparatów do oddychania w wodzie 300 zł;
12) kuszą w odległości mniejszej niż 75 m od innych osób oraz ustawionych w wodzie narzędzi połowowych 300 zł;
- kto dokonuje amatorskiego połowu raka błotnego lub raka szlachetnego 300 zł;
- przy braku rejestracji sprzętu pływającego służącego do połowu ryb 200 zł;
- jeśli uprawniony do rybactwa nie wykonuje obowiązku trwałego oznakowania narzędzi rybackich w sposób umożliwiający ustalenie ich właściciela 200 zł.
punkt 11
11) kuszą przy użyciu specjalnych aparatów do oddychania w wodzie 300 zł;
W przypadku wykroczenia nie ma mowy o konfliskacie czy to sprzętu nurkowego czy tymbardziej samochodu, bo skonfliskować mozna mienie jesli zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa lub na zabezpieczenie grzywny. Grzywną kara sąd grodzki jesli nurek mając w reku rybe nabitą na harpun powie ze on nie polował i mandatu nie przyjmuje, natomiast jesli się przyzna i mandat karny przyjmie to sprawa do sądu skierowana zostać nie moze bo nie ma powodu przeprowadzać procesu. To tak jakby nam mieli skonfliskować auto jeśli przekroczymy prędość.
Sprawa wygląda inaczej w sytuacji kiedy polujemy na gatunki chronione i chyba w okresie ochronnym ( co do okresu ochronnego nie mam pewności) , sąd najwyższy bodajże w roku 2008 uznał taki proceder za przestępstwo.
Polując na gatunki chronione (czego mam nadziieje nikt robic nie bedzie) sprzęt nurkowy a tymbardziej samochów do popełnienia tego czynu nam nie posłużyły, (nie konfliskuje sie złodziejowi zegarka, jesli popełniając kradzież ma go na ręku) wiec skonfliskowac ich nie mozna, co innego kusze.
Stopień nurkowy: BUBBLEMAKER
Ilość nurkowań rocznie: 90
Ubezpieczenie: DAN
Wiek: 43 Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 31 Skąd: Gdynia
Wysłany: 22-05-2012, 22:54
klon napisał/a:
w tej dyskusji przewijają się dwa aspekty:
moralny i prawny
póki są one oddzielone to jakoś to jeszcze wygląda, ale odnoszę wrażenie, że niektórzy argumentują mniej więcej w ten sposób - jest to naganne bo niezgodne z przepisami i bez opłaty... to znaczy co? jak przepis powie, że już można tylko trzeba zapłacić to wtedy już jest wszystko ok?
oczywiście najlepsza opcja (tylko dla kogo?) byłaby: jest to nieetyczne i w dodatku niezgodne z prawem...
jestem ciekaw co autor wątku miał na myśli:
1. aspekt prawny
2. etyczny
3. połaczenie pkt 1 i 2
Miałem na mysli obydwa aspeky. Aspekt prawny juz chyba wyjaśniłem chyba ze ktos z forumowiczów ma inne informacje i mnie poprawi.
Ponadto nie znalazłem nigdzie w internecie dyskusji na temat polowania na ryby przez osoby używajace "specjalnych" aparatów oddechowych. Prawo jest stare i niedostosowane czesto do obecnych realiów, nikt nam nie pozwoli legalnie polowac na rybki jesli sami tego chcieć nie bedziemy i jesli nic w tym kierunku nie zrobimy. Pytanie tylko czy chcemy.
Ktoś kiedys tego zabronił, ale moze my nurkowie (uzywający aparatów oddechowych) mozemy równie dobrze odlawiac ryby jak wędkarze czy freediverzy a moze i lepiej bo widzimy do czego strzelamy i mozemy to zrobic spokojnie a nie w sytuacji w której stęzenie CO2 kaze nam wracać na powierzchnie i niewiadommo czy wogole w tym pospiechu trafimy, czy tylko ranimy.
Ja bym chętnie zapłacił za rybe jej właściciwlowi, opłacił składke, przyczynił sie do zarybinia zbiorników ale zrobić tego nie moge, bo prawo zabrania, tylko dlaczego?
Dlaczego nie moge zapłacic za rybke i upolowac ją na nurkowaniu , ale mogę kupic ta samą rybę od rybaka ktory złapał ja w siec?
Jemy dorsza z wielkim smakiem, ale rowniż widzimy ja wrakach oplecionych sieciami ile tam martwych ryb plywa zaplątanych w sieci. Komercyjne żrudlo tych rybek które tak chętnie zjadamy jast napewno mniej przyzwoite niz strzelenie z kuszy.
WW napisał/a:
borsuk1209 napisał/a:
ostatnio na nurkowaniu musiałem się niemal przepychac pomiedzy rybami w jeziorze,
Stopień nurkowy: NTMX
Wiek: 53 Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 151 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 23-05-2012, 11:15
Piotr Stańczuk napisał/a:
wędkarze(w tym kusznicy) przyczyniają się do zarybiania, oczyszczania zbiorników, tworzenia tarlisk
Pomimo, iż codziennie widzę wędkarzy wypływających z portu na połowy dorsza czy łososia to jakoś nie mogę sobie wyobrazić w jaki sposób ci ludzie mogą sie przyczyniać do tego co piszesz.
Stopień nurkowy: AdvEAN
Ilość nurkowań rocznie: 41
Oznaczenie stage: PTJA Pomógł: 51 razy Wiek: 53 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 2707 Skąd: Łódź
Wysłany: 23-05-2012, 11:57
MiroR napisał/a:
Piotr Stańczuk napisał/a:
wędkarze(w tym kusznicy) przyczyniają się do zarybiania, oczyszczania zbiorników, tworzenia tarlisk
Pomimo, iż codziennie widzę wędkarzy wypływających z portu na połowy dorsza czy łososia to jakoś nie mogę sobie wyobrazić w jaki sposób ci ludzie mogą sie przyczyniać do tego co piszesz.
Stopień nurkowy: NTMX
Wiek: 53 Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 151 Skąd: Władysławowo
Wysłany: 24-05-2012, 09:51
Takie rzeczy to chyba tylko nad jeziorami. Szyper kutra wypływającego na Bałtyk z wędkarzami raczej nie zarybia akwenu a śmieci niestety są przez wędkarzy często do morza wrzucane a nie z niego wyławiane. Nie mówiąc już o 100 sztuk wszechobecnych na każdym wraku haczykach i żyłek bardzo często zresztą z rozkładającymi się już rybami co jest zmorą na pewno każdego nurka.
Stopień nurkowy: AdvEAN
Ilość nurkowań rocznie: 41
Oznaczenie stage: PTJA Pomógł: 51 razy Wiek: 53 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 2707 Skąd: Łódź
Wysłany: 24-05-2012, 10:24
Co do śmieci: oczywiście się zgadzam i uważam śmiecenie 9czy to w morzu, czy w lesie czy na ulicy) za jeden z najwyższych stopni buractwa.
A co do żyłek i haczyków: specjalnie tego nie robią przecież (haczyków za darmo nie mają ) a i możliwości usunięcia zerwanych żyłek nie mają.
Stopień nurkowy: nurek swobodny :) Pomógł: 1 raz Wiek: 52 Dołączył: 11 Gru 2012 Posty: 25 Skąd: Sosnowiec, Kraków
Wysłany: 15-02-2013, 09:52
A przepisy dotyczace grotu faktycznie nijak sie mają do aktualnych realiów polowań, gdy najpowszechniej dostepne strzały nie maja oddzielanego grotu. Nawet na zawodach przepis o oddzielanym grocie jest ignorowany. Powinien być zmieniony juz dawno.
O zasadach wynikających z przepisów dotyczacych łowiectwa podwodnego w Polsce możecie obejrzeć np. tutaj:
Na tym kanale Youtube jest jeszcze kilka filmów i prezentacji przybliżających spearfishing w Polsce.
Można tez tam pobrać e-booka o ŁP w Polsce, skierowanego głównie do wędkarzy i dzierżawców akwenów wodnych. Celem broszury jest przedstawienie tematyki zwiazanej z łowiectwem podwodnym w Polsce, oraz naświetlenie możliwych form obopólnie korzystnej współpracy . Poszczególne artykuły powstały na podstawie doświadczenia kontaktów z dzierżawcami akwenów, wędkarzami i praktyki na akwenach wodnych w Polsce. Zawierają konkretne rzeczowe informacje, a wiekszosc z nich została zainspirowana przez rozmowy prowadzone ze środowiskiem wędkarzy... a także nurków.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum