Cz. 1 filmu:



oraz część druga:

[Adam Jaworski]

Cz. 1 filmu:



oraz część druga:

[Pomógł:]

Cz. 1 filmu:



oraz część druga:

Więcej o batyskafach w książce ,, Szturm Morskich Głębin'' H.Tailez.

[ziemia]

Więcej o batyskafach w książce ,, Szturm Morskich Głębin'' H.Tailez.

[Pomogła:]

Więcej o batyskafach w książce ,, Szturm Morskich Głębin'' H.Tailez.

Adam, wielkie dzięki!

Kiedyś widziałem jakiś dokument o tym wydarzeniu. Tylko raz i nigdy żadnej powtórki. Od jakiegoś czasu nawet już przestałem szukać. Gdyby to było możliwe, kliknął bym Ci "pomógł". Drogi Panie Adminie- jeśli można manualnie dorzucić Adamowi takie jedno "pomógł", to ja napiszę stosowne oświadczenie.

A jeśli kogoś interesuje temat rozwijania koncepcji przez prof. Alexandra Piccarda to polecam książkę jego autorstwa "Do stratosfery i w głąb mórz" wydaną przez warszawskie ISKRY w 1964 roku. Na portalach aukcyjnych do kupienia za kilka -kilkanaście złotych.
Pierwsza część opisuje fazę projektową, budowę i rekordowy lot balonem stratosferycznym. Druga część, o większej objętości, opisuje odwrócenie koncepcji i budowę kolejnych batyskafów, aż do Trieste. Książka ciekawie opisuje kwestie techniczne, ale napisana jest językiem dla nie-inżynierów. Nie opisuje zanurzenia na "dno świata", gdyż kończy się na rekordowym wtedy zanurzeniu na 3150m z dn. 30.09.1953r, co w żaden sposób nie czyni jej przez to mniej ciekawą.

Mnie osobiście w całej tej historii bardzo intryguje fakt, że kolejne takie zanurzenie jak przedstawione w filmie, wykonano dopiero w zeszłym roku. Po 52 latach James Cameron został trzecim człowiekiem który osiągnął dno absolutne. Prawdopodobnie zadziałała zasada: "kto bogatemu zabroni?". Tylko się cieszyć, że mu się chciało

pozdrowioni
MaCK

[Maciej Rosiak]

Adam, wielkie dzięki!

Kiedyś widziałem jakiś dokument o tym wydarzeniu. Tylko raz i nigdy żadnej powtórki. Od jakiegoś czasu nawet już przestałem szukać. Gdyby to było możliwe, kliknął bym Ci "pomógł". Drogi Panie Adminie- jeśli można manualnie dorzucić Adamowi takie jedno "pomógł", to ja napiszę stosowne oświadczenie.

A jeśli kogoś interesuje temat rozwijania koncepcji przez prof. Alexandra Piccarda to polecam książkę jego autorstwa "Do stratosfery i w głąb mórz" wydaną przez warszawskie ISKRY w 1964 roku. Na portalach aukcyjnych do kupienia za kilka -kilkanaście złotych.
Pierwsza część opisuje fazę projektową, budowę i rekordowy lot balonem stratosferycznym. Druga część, o większej objętości, opisuje odwrócenie koncepcji i budowę kolejnych batyskafów, aż do Trieste. Książka ciekawie opisuje kwestie techniczne, ale napisana jest językiem dla nie-inżynierów. Nie opisuje zanurzenia na "dno świata", gdyż kończy się na rekordowym wtedy zanurzeniu na 3150m z dn. 30.09.1953r, co w żaden sposób nie czyni jej przez to mniej ciekawą.

Mnie osobiście w całej tej historii bardzo intryguje fakt, że kolejne takie zanurzenie jak przedstawione w filmie, wykonano dopiero w zeszłym roku. Po 52 latach James Cameron został trzecim człowiekiem który osiągnął dno absolutne. Prawdopodobnie zadziałała zasada: "kto bogatemu zabroni?". Tylko się cieszyć, że mu się chciało

pozdrowioni
MaCK

[Wojtek A. Filip]

[Pomógł:]