Kolega lecial ze Stockholmu do Egiptu, przez bramki go puscili i wszedl do samolotu.
Po chwili zawrocono samolot z pasa startowego i wysadzono go. Paszport mial sie konczyc za 3 miesiace, dla szwedow problemu nie bylo, ale mialy by byc problemy z powrotem...
Stopień nurkowy: Tech.Cave
Ubezpieczenie: DAN/VDST Pomógł: 55 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 3501 Skąd: NUE
Wysłany: 16-12-2013, 10:45
Jacek Majek napisał/a:
Po chwili zawrocono samolot z pasa startowego i wysadzono go.
Trudno mi w to uwierzyc, szczegolnie w historie typu “zciagnieto samolot z pasu startowego”.
Duzo latam (nawet do 10 lotow miesiecznie) i nie zdazylo mi sie, zeby ktokolwiek z odprawy interesowal sie waznoscia paszportu. Nawet przy lotach do USA nie widzialem zeby sprawdzali waznosc – patrza tylko kim jestes i czy nie potrzebujesz vizy.
Zreszta aktualnie nie ma najmniejszego problemu przejsc przez bramki i wsiasc do samolotu nie pokazujac zadnego dowodu tozsamosci (n.p. przy uzywaniu mobilnych aplikacji i nie nadajac bagazu). Po wejsciu na poklad nikogo nie interesuje jakie papiery masz.
_________________ [quote:e1aa1c559f="KasiaK"]ja sie nie boje siebie
boje sie tych z ktorymi mialabym plywac[/quote]
Stopień nurkowy: Owd Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 13 Sty 2012 Posty: 183 Skąd: Stockholm
Wysłany: 16-12-2013, 13:58
Hehe moge Ci dac numer do mateusza, opowie Ci jak rodzina nie poleciala na wakacje bo paszport tracil waznosc za 5 miesiecy
Tak jak mowie, jego puscili do samolotu choc przy bramkach byla dyskusja na temat waznisci, zawrocono dopiero jak samolot byl na pasie... (Taki los hehe)
Zgodze sie ze zazwyczaj olewaja termin waznosci bo raz lecialem ze szwecji do PL na niewaznym choc ostatnio kolege z tego powodu zawrocili i pedzil do ambasady po tymczasowy paszport, polecial dnia nastepnego hehe
Ale wracajac do tematu, Kolega ubiegajac sie o zwrot pieniedzy za bilety (kupil dla calej rodziny) nie dostal ani grosza bo na bilecie bylo napisane ze paszport musi byc wazny dluzej niz 6miesiecy przed lotem.
Cala sytuacja wydarzyla sie w wakacje 2012 na lotnisku Arlanda w Stockholmie.
Nie pamietam jakie linnie lotnicze, obstawiam ze byl to SAS
Stopień nurkowy: Tech.Cave
Ubezpieczenie: DAN/VDST Pomógł: 55 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 3501 Skąd: NUE
Wysłany: 16-12-2013, 14:07
Jacek Majek napisał/a:
Tak jak mowie, jego puscili do samolotu choc przy bramkach byla dyskusja na temat waznisci, zawrocono dopiero jak samolot byl na pasie...
I dokladanie to uwazam za "urban legend". Nie uwierze ze go wytargano z samolotu za za krotka waznosci paszportu, po tym jak go juz raz wpuszczono. Raz przejdzie, nigdzie nie ma odnotywowanej daty waznosci, a niunia na bramce ma zupelnie inne rzeczy do roboty niz myslenie. Pewnie znow bylo jak zwykle - kolega nie zrozumial o co szlo, wiec cos nadinterpretowal.
Ps. Przy bramkach nikt, nigdy nie sprawdzal waznosci - sprawdzaja bilety.
Jesli sprawdzaja waznosc, to ewentualnie przy wydawaniu biletow (check in), albo przy wejsciu na poklad, chociaz i to coraz rzadziej, z tego co widze tylko czy nazwisko zgadza sie z posiadaczem biletu.
_________________ [quote:e1aa1c559f="KasiaK"]ja sie nie boje siebie
boje sie tych z ktorymi mialabym plywac[/quote]
Stopień nurkowy: Owd Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 13 Sty 2012 Posty: 183 Skąd: Stockholm
Wysłany: 16-12-2013, 14:47
Nie...
Zostal cofniety z powodu waznosci biletu.
Z samolotu wysiadla cala rodzina...
Byli juz na pasie jak samolot zawrocono do rekawa i poproszono go o opuszczenie samolotu.
Na bilecie wyraznie bylo napisane, waznosc paszportu musi byc dluzsza niz 6 miesiecy...
Wierzyc nie musisz, historii nie zmyslilem. Dlugo sie jeszcże z tego smialismy, nie wiem czy ktos z "moich" to czyta bo im o tym opowiadalem zaraz po tym jak to sie stalo
Stopień nurkowy: Tech.Cave
Ubezpieczenie: DAN/VDST Pomógł: 55 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 3501 Skąd: NUE
Wysłany: 16-12-2013, 15:08
Jacek Majek napisał/a:
Na bilecie wyraznie bylo napisane, waznosc paszportu musi byc dluzsza niz 6 miesiecy...
LOL....
Kiedy ostatnio miales "bilet" w rekach?
Na moich - a mam ich w reku spokojnie kolo setki rocznie - nie widzialem nigdy czegokolwiek na temat paszportu.
Zaraz wyjdzie, ze to nie byl bilet a voucher, nie cofnieto go z samolotu a z check in, a na papierku oprocz notatki o waznosci paszportu byl jeszcze numer konta, na ktore nalezalo uiscic oplate za lot.
Ps. Na tym forum jest masa osob, ktore lataja. Duzo. Na prawde warto zaufac im, a nie opowiescia w stylu "a moj szwagier kiedys w piwnicy"....
_________________ [quote:e1aa1c559f="KasiaK"]ja sie nie boje siebie
boje sie tych z ktorymi mialabym plywac[/quote]
Stopień nurkowy: CACIB Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Lut 2006 Posty: 294 Skąd: Białystok
Wysłany: 16-12-2013, 15:24
Prawda pewnie jest pośrodku.
Samolot ma kłopoty techniczne, coś trzeba wymienić itp. to się szuka kozła ofiarnego do wywalenia z samolotu. Pasażerowie się nie denerwują że coś im się wymienia przed startem, tylko czekają aż odnajdą bagaże w lukach samolotu kozła ofiarnego. No bo przecież bagaż nie poleci bez pasażera. I mamy obsuwę o 2 godziny. W oczach innych pasażerów winny jest kozioł i wszyscy szczęśliwy oprócz pechowca który niewiele ma do powiedzenia.
Stopień nurkowy: Owd Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 13 Sty 2012 Posty: 183 Skąd: Stockholm
Wysłany: 16-12-2013, 15:29
Sluchaj, jak bym chcial wyssac historie z palca to bym napisal ze ja mialem taka przygode...
Cieszy mnie ze jestes oblatany i taki swiatowy ale nie wiem, mam wywolac tu ludzi z innych for ktorzy znaja ta historie.
Uwazasz ze samolotu nie cofnieto i ktos to wymyslil bo Tobie sie to nie przytrafilo??
Z reszta mam gdzies czy wierzysz czy nie, na wydrukowanym bilecie bylo napisane to co pisalem wczesniej. Na papierach z biura pidrozy tez.
Czlowiek wsiadl do samolotu a samolot cofnieto z pasa zeby go wysadzic...
Widze ze mocno chcesz dowiesc swego to napisze Ci tak...
Wejdz na forum nurkow underpressure (znajdziesz w google) i tam jest kobieta ktora ma nick "bela"
Zapytaj jej jak bylo bo leciala chwile po mateuszu...
Stopień nurkowy: Owd Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 13 Sty 2012 Posty: 183 Skąd: Stockholm
Wysłany: 16-12-2013, 15:31
Slawku, nie tym razem.
Samolot odstawil Mateusza i rodzine i po paru minutach wrocili na pas...
Co smieszna ja ich zawozilem na lotnisko i zaraz przywozilem...
Zapytaj Izy, ona to powinna dobrze panietac, leciLa zaraz po nim pare dni ...
Po telefonie do kolegi zwracam honor i odszczekuje wzmianke o tekscie na bilecie, napisane tylko było o tej waznosci na papierach dolaczonych do biletu przez biurro podróży
dalej było jak pisałem
Przy bramkach była dyskusja na temat ważności paszportu
został wpuszczony do samolotu
samolot został zawrócony z pasa
Mateusz został poproszony o opuszczenie samolotu (z nim wyszła kobieta i dziecko, choc nie musieli)
Nie dostał ani centa za bilety od biura
Stopień nurkowy: Tech.Cave
Ubezpieczenie: DAN/VDST Pomógł: 55 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 3501 Skąd: NUE
Wysłany: 16-12-2013, 15:46
Jacku, czytaj prosze z zrozumieniem:
Linie lotnicze nie maja nic wspolnego z przekraczaniem granicy. Od tego sa sluzby celne - takie specjalne bramki wewnatrz lotniska, ktore przechodzi sie gdy opuszczasz teren EU. Tylko siedzace w nich osoby sa zainteresowane paszportem. I tylko tutaj moga zabronic ci przekroczenia granicy. To samo dzieje sie po drugiej stronie - po wyladowaniu. Pozatym NIKOGO nie interesuje paszport. NIKOGO.
Nie kwestionuje ze cofnieto kogos z lotu, choc wyciagniecie go z samolotu stojacego na pasie startowym to juz naprawde "gruba" sprawa.
Na pewno na bilecie nie ma notek o waznosci paszportu, moga byc na voucherach (papierach z biura podrozy) - ale sa to ogolne notki majace na celu przypomnienie - nie maja zadnej mocy urzedowej.
Jacek Majek napisał/a:
Sluchaj, jak bym chcial wyssac historie z palca to bym napisal ze ja mialem taka przygode...
A jestes pewny ze "pechowiec" nie wylecial n.p. za wolanie "niemcy mnie bija" i dorobil historie o paszporcie? Bo trzeba cos wytlumaczyc kolega, a przyznac sie, ze sie szarpalo z stewardesa o piwo to wstyd? Tego typu historie zdarzaja sie nagminnie.....
_________________ [quote:e1aa1c559f="KasiaK"]ja sie nie boje siebie
boje sie tych z ktorymi mialabym plywac[/quote]
Stopień nurkowy: Tech.Cave
Ubezpieczenie: DAN/VDST Pomógł: 55 razy Dołączył: 28 Sty 2006 Posty: 3501 Skąd: NUE
Wysłany: 17-12-2013, 10:04
Mozesz jeszcze sprecyzowac kiedy ta historia sie zdazyla?
Nie bez powodu pytalem sie tez kiedy ostatni raz leciales - na chwile obecna loty przebiegaja bez kontroli dokumentow:
Zrob check in online (albo poprzez aplikacje na telefonie), wez tylko bagaz podreczny, z code QR podejdz od razu na odprawe i potem na boarding. I dopiero potem opowiadaj, gdzie miales sprawdzany jaki dokument.
Moge ci podpowiedziec: jesli podrozujesz w strefie Szengen to nigdzie. Jesli opuszczasz strefe Szengen, to sluzba graniczna spojrzy w paszport, pozatym nikt inny.
Ps. Niunia sprawdza dowod tozszamosci z dwoch powodow:
1.) Zeby zobaczyc kto nadaje bagaz
2.) Zeby nie wydac biletow zlej osobie.
----
Wracajac do tematu.
Z ciekawosci napisalem do Servisum ( http://www.servisum.de ) taka duza firma zalatwiajaca wszystkie formalnosci zwiazane z visa, gdy gdzies lece sluzbowo.
Aktualny stan gdy chcesz leciec do Egiptu:
Cytat:
Einreisebestimmungen
Reisedokumente
Reisepass: Ja
Vorläufiger Reisepass: Ja
Personalausweis: Ja. Es wird eine spezielle Einreisekarte ausgestellt. Hierzu muss ein Passfoto mitgebracht werden
Vorläufiger Personalausweis: Nein
Kinderreisepass: Ja (mit Foto) für Kinder unter 16 Jahre
Anmerkungen: Ausweisdokumente müssen sechs Monate über die Reise hinaus gültig sein.
Na nasze:
Mozesz wjechac legitymujac sie dowodem osobitym, paszportem lub tymczasowym paszportem - to ostatnie wystawiaja sluzby celne na lotnisku, w de kosztuje cos kolo 28€. Przy wjezdzie z dowodem osobistym potrzebujesz zdjecie, na miejscu zostaje wystawiony dokument wjazdu. Dokumenty musza byc wazne dluzej niz 6 miesiecy po planowanym opuszczeniu Egiptu.
_________________ [quote:e1aa1c559f="KasiaK"]ja sie nie boje siebie
boje sie tych z ktorymi mialabym plywac[/quote]
Stopień nurkowy: Owd Pomógł: 3 razy Wiek: 41 Dołączył: 13 Sty 2012 Posty: 183 Skąd: Stockholm
Wysłany: 17-12-2013, 10:42
Wakacje czy jakos przed w 2012
I tak, teraz odprawiam sie online, w paszport/dowod patrza sie przy odprawie bakazowej, przed security check przed wyjsciem z poczekalni (tam niunia odrywa czesc biletu) i od biedy ale zawsze na wejsciu do samolotu....
i nikt nie probuje nic oderwac - przy sekurity check pokazujesz telefon, przy boarding przykladasz do czytnika.
Byc moze mnie nie zrozumiales - to ze ty przechodzisz rozne kontrole, nie znaczy ze sa one konieczne. Uwierz - da sie podrozowac bez wymachiwania paszportem przed nosem kazdemu kto stanie ci na drodze.
_________________ [quote:e1aa1c559f="KasiaK"]ja sie nie boje siebie
boje sie tych z ktorymi mialabym plywac[/quote]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum