Stopień nurkowy: ccr/oc tmx
Stopień instruktorski: ccr/oc ntmx
Ubezpieczenie: DAN
Oznaczenie stage: klon Pomógł: 2 razy Wiek: 49 Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 530 Skąd: Poznań
Wysłany: 27-09-2012, 14:04
Tomek Kalbarczyk napisał/a:
Wojtek - może problem tkwi w tym, że za mało ludzi kojarzy kogoś takiego jak Joshua Bell [ja na ten przykład nie słyszałem]?
myślę, że sporo w tym prawdy, uważam również, że po prostu nie trafili z muzyką na podatny grunt - co z tego, że utwór skomplikowany i ładny skoro to muzyka klasyczna...
odsetek melomanów w społeczeństwie pewnie jest stosunkowo niewielki, a prezentowana była właśnie w miejscu gdzie większość respondentów pewnie opowiedziałaby się po stronie muzyki rozrywkowej...
jakby na ulicy Ronaldo podbijał piłkę głową to nie zainteresowałoby mnie to bardziej niż fakt czy mnie przypadkiem nie uderzy tą piłką podczas omijania go...
na pewno nie poświęciłbym czasu na to by popatrzeć...
kwestia gustu a piękna muzyka klasyczna w metrze pewnie po prostu nie trafiła w te gusta - może jakby postawili piękne zdjęcia cudów natury to mieliby większą widownię?
nie wiem czy można na tym przykładzie wysuwać wnioski, że nie zatrzymamy się przy czymś pięknym bo... co określa piękno?
kto ma prawo mówić innym co jest wartościowe (np. muzyka klasyczna) a co jest bezwartościową papką niewartą chwili uwagi (np. "...") - w miejsce kropek niech każdy wpisze jakiego rodzaju sztuki nie trawi
Stopień nurkowy: IANTD IT
Wiek: 50 Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 349 Skąd: Gdynia
Wysłany: 27-09-2012, 14:32
Tomek Kalbarczyk napisał/a:
Wojtek - może problem tkwi w tym, że za mało ludzi kojarzy kogoś takiego jak Joshua Bell
A ja myślę że nie w tym. Myślę, że problem tkwi w dwóch różnych aspektach naszego życia:
1. Zbyt dużego tempa w którym żyjemy. Za chwilę kończy się kolejny rok a nim czlowiek się obróci mija kolejny i kolejny. Zbyt mało czasu na to aby usiąść i pochylić sie nad tym co w życiu tak naprawdę najważniejsze. Umykają nam rzeczy i chwile czasem bardzo ulotne i które już się nie powtarzają tylko dlatego że gdzieś się śpieszymy.
2. Zbyt mała wrażliwość na otaczające nas piękno. Mocno powiązane z poprzednim aspektem naszego życia.
Myslę że o to chodziło Wojtkowi.
Przenosząc to na grunt nurkowy można powiedzieć (a w zasadzie napisać), że goniąc za różnymi superaśnymi (jakby to napisał Wojtek) wrakami, widokami, rekordami głębokościami zatracamy często sens nurkowania i radość którą może ono nieść.
Stopień nurkowy: AdvEAN
Ilość nurkowań rocznie: 41
Oznaczenie stage: PTJA Pomógł: 51 razy Wiek: 53 Dołączył: 08 Paź 2011 Posty: 2707 Skąd: Łódź
Wysłany: 27-09-2012, 14:42
Sebastian Popek napisał/a:
Przenosząc to na grunt nurkowy można powiedzieć (a w zasadzie napisać), że goniąc za różnymi superaśnymi (jakby to napisał Wojtek) wrakami, widokami, rekordami głębokościami zatracamy często sens nurkowania i radość którą może ono nieść.
może właśnie to przesłanie przeoczyłem, bo muszę się przyznać, że strasznie lubię wejść do jakiejś wody, popłynąć "na drugi brzeg" albo opłynąć kawałek trzcin i czuję tę radość (a i za plastikami nie gonię i listy wraków do odwiedzenia na tablicy nad biurkiem jeszcze nie mam).
Po prostu nie wpadłem na to, że może być inaczej...
Stopień nurkowy: T1, Full Cave
Ubezpieczenie: DAN/SPTGLD
Oznaczenie stage: SUS Pomogła: 13 razy Dołączyła: 07 Lut 2006 Posty: 960 Skąd: koniec świata:)
Wysłany: 27-09-2012, 14:48
Sebastian Popek napisał/a:
Uff, ale poważnie mi to wyszło.
Dla mnie napisane w punkt.
_________________ Nie bywam usatysfakcjonowana rozumieniem czegokolwiek, ponieważ wiem, że moja zdolność pojmowania może być jedynie nieskończenie małym ułamkiem tego, co chciałabym zrozumieć. (Ada Lovelace; 1815-1852)
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27-09-2012, 14:51
Seba...
Bardzo, bardzo dokładnie - dziękuję.
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: T1, Full Cave
Ubezpieczenie: DAN/SPTGLD
Oznaczenie stage: SUS Pomogła: 13 razy Dołączyła: 07 Lut 2006 Posty: 960 Skąd: koniec świata:)
Wysłany: 27-09-2012, 18:27
Istnieje dość wysokie prawdopodobieństwo, że ja wrzuciłabym pieniądz i popędziła dalej myśląc "następnym razem się zatrzymam".
I moim zdaniem jest to konsekwencją tego o czym napisał Sebastian. Jesteście szczęściarzami skoro to Was nie dotyka - ja łapię się, w mojej opinii za często, na tym, że nie mam czasu przystanąć i czymś się zachwycić, choć przecież wiem, jaką przyjemność takie zatrzymanie się by mi sprawiło.
_________________ Nie bywam usatysfakcjonowana rozumieniem czegokolwiek, ponieważ wiem, że moja zdolność pojmowania może być jedynie nieskończenie małym ułamkiem tego, co chciałabym zrozumieć. (Ada Lovelace; 1815-1852)
Stopień nurkowy: ARTmx
Ilość nurkowań rocznie: 40
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 2766 Skąd: w-wa
Wysłany: 27-09-2012, 19:43
Ostatnio grał taki grajek (pewnie nie ta klasa i umiejętności) na stacji metra. Ja też się nie zatrzymałem, nie wrzuciłem mu nic do kapelusza, tak jak większość ludzi. dla mnie był to kolejny grajek, żebrak, ... W tłumie wyłączam zmysły, nie utożsamiam się z innymi. Wiele osób czyta, słucha muzyki, chce sobie stworzyć odrobinę własnej prywatnej strefy. Czas spędzony w zatłoczonych miejscach chcę ograniczyć do minium przez to staję się mniej wrażliwy na otoczenie.
W tym przypadku experyment był trochę nie trafiony, bo przeciętny pasażer metra jest nieczuły na piękno muzyki poważnej, bo zresztą mało kto jest. Trzeba być koneserem aby dostrzec jego piękno.
Ten sam grajek na starówce "zarobi" znacznie więcej bo ludzie mają tam więcej czasu na refleksje, są wyluzowani, stają się bardziej wrażliwi.
Fajnie że dzieci potrafią dostrzec uroki muzyki poważnej.
_________________ Pozdrav
"And remember; any diver can abort any dive at any time for any reason."
Moja strona www.podlustremwody.pl
Stopień nurkowy: Adv.EAN IANTD, Wreck
Oznaczenie stage: KSD Pomógł: 3 razy Wiek: 45 Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 158 Skąd: Toruń
Wysłany: 27-09-2012, 20:54
Rewelacyjna historia, daje dużo do myślenia
Seba - trafny komentarz.
Moim zdaniem, generalnie problem leży w tym, iż niestety ludzie z założenia działają na autopilocie. Codziennie wstają, powtarzają automatycznie te same czynności, gnają gdzieś przed siebie, idą do pracy i wracają z niej, chodząc jak ten chomik w karuzeli - mozna by powiedzieć są pogrążeni we śnie, niejednokrotnie przeżywając tak całe swoje życie. Zerknijcie czasami na przechodniów na ulicy - co chwila mija się ludzi zupełnie pogrążonych w jakichś swoich bardzo głębokich myślach, z oczami wpatrzonymi w jakąś nicość, niejednokrotnie tylko klakson samochodu albo coś podobnego jest w stanie wytrącić ich na chwilę z letargu. Tu jest chyba ten problem, że nie niejednokrotnie nie dostrzega się swiata (i jego piękna) wokół siebie.
Powiem że ciekawy eksperyment. Chyba zapalił mi czerwone światełko. Może faktycznie idziemy drogą życia, przeoczając to co w nim na prawdę piękne i wartościowe. Może czasem jednak trzeba zwolnić, na dłużej przy czyś się zatrzymać?
_________________ "Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!"
Stopień nurkowy: AOWD Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 75 Skąd: Jaworzyna Śląska
Wysłany: 28-09-2012, 11:12
Tomek Płociński napisał/a:
W tym przypadku experyment był trochę nie trafiony, bo przeciętny pasażer metra jest nieczuły na piękno muzyki poważnej, bo zresztą mało kto jest. Trzeba być koneserem aby dostrzec jego piękno.
Tomku odnoszę wrażenie, że w tym eksperymencie właśnie o to chodziło. Przeprowadzenie tego samego eksperymentu eksperymentu w miejscu gdzie ludzie mają dużo czasu i wypoczywają spowoduje dużo większe zainteresowanie tłumu. Opisana sytuacja przez Wojtka moim zdaniem dowodzi, że będąc zaabsorbowani obowiązkami dnia codziennego nie dostrzegamy "niczego" wartościowego i pięknego co nas otacza.
Skłania to do refleksji...
_________________ Miód jest dla mięczaków - prawdziwi twardziele żują pszczoły
Stopień nurkowy: AOWD Pomógł: 4 razy Wiek: 49 Dołączył: 26 Mar 2012 Posty: 75 Skąd: Łódź
Wysłany: 28-09-2012, 11:51
taką mamy konstrukcję psychofizyczną, że skupiamy się na 1 czynności (kobiety podobno na kilku).
kierujemy samochodem, skupiamy się na jeżdzie, za oknem migają widoczki.....,
zatrzymujemy się , wysiadamy i patrzymy: k...a jak tu pięknie,
pop prostu przełączamy się na co innego.
idąc chodnikiem bardziej zajmuje nas wymijanie psich kup niż dochodząca maestria dźwięku.
poza tym aby ją dostrzec musi być odpowiednia akustyka a dworzec czy schody jej nie zapewniają
Stopień nurkowy: Deco proc & CCR
Ilość nurkowań rocznie: 100
Stopień instruktorski: MSDT PADI
Ubezpieczenie: NFZ
Oznaczenie stage: Pawel B Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 30 Cze 2012 Posty: 208 Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-09-2012, 12:35
atego815 napisał/a:
Chyba zapalił mi czerwone światełko. Może faktycznie idziemy drogą życia, przeoczając to co w nim na prawdę piękne i wartościowe. Może czasem jednak trzeba zwolnić, na dłużej przy czyś się zatrzymać?
Zdecydowanie tak. A wiesz co jest najlepsze? Zgadzamy się z tym, kiwamy głową ze zrozumieniem, a potem wracamy do naszych obowiązków, pośpiechu, korporacji...
_________________ Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. Mark Twain
Stopień nurkowy: T1, Full Cave
Ubezpieczenie: DAN/SPTGLD
Oznaczenie stage: SUS Pomogła: 13 razy Dołączyła: 07 Lut 2006 Posty: 960 Skąd: koniec świata:)
Wysłany: 28-09-2012, 12:41
Paweł Boruta napisał/a:
A wiesz co jest najlepsze? Zgadzamy się z tym, kiwamy głową ze zrozumieniem, a potem wracamy do naszych obowiązków, pośpiechu, korporacji...
Chyba najgorsze...
_________________ Nie bywam usatysfakcjonowana rozumieniem czegokolwiek, ponieważ wiem, że moja zdolność pojmowania może być jedynie nieskończenie małym ułamkiem tego, co chciałabym zrozumieć. (Ada Lovelace; 1815-1852)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum