Stopień nurkowy: deep padi
Ubezpieczenie: Dan
Dołączył: 07 Kwi 2014 Posty: 2 Skąd: Kalisz
Wysłany: 11-04-2014, 00:35 Poznam Partnera Nurkowego najlepiej z Wielkopolski
Witam osoby zainteresowane tematem. Nurkuje od czerwca 2011. Statystyki i certyfikaty: Ok 60 nurkowań rocznie, ostatni plastik Deep Padi. Niebawem rozpocznę kurs wrakowy. Interesuje mnie nurkowanie techniczne i nabieram doświadczenia, żeby zdobyć kolejny stopień nurkowy Advance Nitrox Diver IANTD. Pochodze z Kalisza ale równiez przebywam na Górnym Ślasku i Krakowie. Chciałbym nurkowac z jednym góra dwoma partnerami, z którymi mógłbym myslec o podnoszeniu sobie poprzeczki. Dlaczego tak. Poniewaz przygodny partner - z reguły nie przestrzegający standardów nurkowania partnerskiego to przygody problem. Coś o tym wiem. Chce duzo nurkowac i by w tym coraz lepszym. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych.
Stopień nurkowy: deep padi
Ubezpieczenie: Dan
Dołączył: 07 Kwi 2014 Posty: 2 Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-04-2014, 23:29
Czy kolega troche nie przesadza? A wzrostu mam 187. Tylko powazne ofery. Zobacz co sie dzieje jak miedzy parnerami nie ma nurkowego mariażu. Wypadki, akcje ratunkowe, etc.
Stopień nurkowy: T1
Ilość nurkowań rocznie: 60
Ubezpieczenie: DAN Silver Sport Pomógł: 39 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Gru 2010 Posty: 2408 Skąd: Józefów k. W-wy
Wysłany: 16-04-2014, 00:30
MaRkY napisał/a:
Normalnie jakbym czytał ogłoszenie matrymonialne
Przesadzasz
Ja myślę, że kolega kombinuje dobrze. Bardzo zdrowym odruchem jest pomysł, żeby wspólnie się rozwijać i nurkować z osobami, z którymi dobrze się znamy i na które możemy liczyć. Zwłaszcza, że w pewnym momencie, kiedy mija pierwsze ciśnienie na wchodzenie do wody kiedy popadnie i z kim popadnie - byle tylko nurkować - zaczynamy mieć też jakieś wymagania jakościowe odnośnie tego, jak mają wyglądać te nasze wspólne nurkowania. Kiedy ktoś doszedł do tego momentu, nurkowanie z losowo wybranymi osobami dobieranymi ad hoc już nad wodą zaczyna być dla niektórych nieco frustrujące.
Podejścia można moim zdaniem przyjąć różne:
- Można rozwijać się pod skrzydłami federacji, która oferuje na tyle wysoki poziom standaryzacji, procedur i uporządkowania, że większość osób szkolących się w takim systemie jest dla siebie bardzo szybko dobrymi partnerami, bo jest ze sobą kompatybilna - zarówno pod względem reguł, wg których się nurkuje, jak i pewnego światopoglądu - bo nieprzypadkowo wybierają sobie takie właśnie a nie inne podejście.
- Można liczyć na partnerów spośród wychowanków instruktora, z którym dużo się pracowało. Takie osoby, jeżeli przygoda z danym instruktorem jest wystarczająco intensywna, często mają podobne umiejętności oraz podobne podejście. Mają również podobne braki, bo każdy uczący na jedne rzeczy mniej a na inne bardziej zwraca uwagę.
- Można w końcu najpierw znaleźć osoby, z którymi idziemy dalej, a potem wspólnie się rozwijać na kolejnych kursach, wyjazdach itp. Istotną zaletą takiego wspólnego rozwijania się jest zbudowanie mocniejszych relacji w węższym gronie osób oraz możliwość łatwiejszego "zarządzania" czasem poświęcanym na nurkowania - kiedy robimy coś tylko dla fanu, kiedy przed wszystkim dla ćwiczeń itp.
Co do wypadków, do dzieją się moim zdaniem nie z braku nurkowego mariażu tylko z braku przestrzegania wspólnie uznawanych zasad. Stały partner może być tutaj elementem prostującym takiego kaskadera, ale może również nie wnosić zupełnie nic poza dodatkowym ryzykiem - jeżeli sam także jest kaskaderem. Mam wrażenie, że często niestety jest tak, że podobieństwa się przyciągają Słyszałem o bardzo niewielu wypadkach, w których ofiara popadła w problemy wyłącznie z winy osób trzecich czyli współnurkujących. Wystarczająca ilość oleju we łbie przed większością wypadków całkiem dobrze chroni - trzeba po prostu powstrzymać się od robienia tych mniej bezpiecznych rzeczy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum