Wiek: 66 Dołączył: 11 Mar 2008 Posty: 9 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 28-04-2008, 12:11
Witajcie!
dzięki za tego posta! generalnie chodzi o coś bardziej prozaicznego - o glon zaścielający dno zwany potoczne gałązarką - a który to jest w dużej mierze sprawcą pogorszenia widoczności. Siatki i sieci mile widziane.
Pozdrawiam Mirek
Stopień nurkowy: NTMX
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 3 razy Wiek: 44 Dołączył: 08 Paź 2006 Posty: 483 Skąd: śląsk
Wysłany: 30-04-2008, 20:39
No wiec akcja sprzatania Koparek sie odbyla. Co prawda "akcja" to okreslenie zdecydowanie przesadzone poniewaz chetnych do sprzatania mozna bylo policzyc na dwoch palcach (dla scislosci bylismy to moja partnurka i ja).
Glony zwyciezyly Troche je pocharatalismy, wyciegnelismy 4 kosze zielska... ale biorac pod uwage ile tego jest na dnie pewnie nikt nic nie zauwazy. Jesliby ktos mial watpliwosci - te glony (czyli gałązatka) to taka fajna "zielona trawka" w okolicach lyzek i generalnie w pasie przy pomostach. Z rozmowy z Mirkiem dowiedzielismy sie, ze najprawdopodobniej ktos to paskudztwo przywlokl ze soba na Koparki i od tego czasu sie panoszy i rozrasta... wplywajac negatywnie na widocznosc pod woda
Dla nas oczywiscie bylo to kolejne "doswiadczenie". Nurkowanie w zerowej widocznosci bylo ciekawe - moglismy przecwiczyc sytuacje zgubienia partnera polaczona z wynurzaniem w toni z dodatkowym obciazeniem w postaci wielkiej siatki pelnej glonow
Wspolczujemy wszystkim tym, ktorzy jutro pojada na Koparki nurkowac Jesli to co dzis podnieslismy z dna nie opadnie w ciagu nocy to widocznosc bedzie w okolicach zera
Niestety my jutro tez sie wybieramy, wiec mamy cicha nadzieje ze "toto" jednak opadnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum