Stopień nurkowy: instruktor Pomógł: 2 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 231 Skąd: Łagów
Wysłany: 29-03-2009, 19:36 Uaktualniona strona z balastem do twinów
Witam
Jak się okazuje dobór masy balastu i jego rozmieszczenie sprawia sporo problemów nawet doświadczonym nurkom. Strona ta wychodzi naprzeciw tym problemom, z którymi spotykam się w trakcie wykonywania konkretnych balastów.
Np ostatnie dwa weekendy warsztatowe zaowocowały odchudzeniem dwóch nurków o 7 kg zbędnego balastu i nie jest to ostateczne słowo w tej kwestii Na tapecie następny "oporny" nurek noszący na grzbiecie 17 kg balastu. Mam wrażenie, że da się go sporo odchudzić tylko, że musi tego zechcieć
Dlatego powstała ta strona www.balastnurkowy.yoyo.pl Ostatnio ją uaktualniłem. Są tam trzy karty: z wiedzą dotyczącą balastowania się nurka, galeria z fotkami balastów i strona z opisem tego jak zamówić dla siebie balast.
Tak się składa, że ilekroć czytam tą stronę to zauważam konieczność zmian czyli dodawania nowych istotnych treści. Dziś także zdecydowałem, że trzeba dodać kilka informacji bo obraz balstowania się nurka będzie nie kompletny.
Chętnie poznam opinie o tej stronce i jej merytorycznym obliczu.
Żeby było reklamowo jak przystało na ten dział:
Zapraszam do zamawiania balastu.
Pozdrawiam
Stopień nurkowy: instruktor Pomógł: 2 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 231 Skąd: Łagów
Wysłany: 30-03-2009, 10:23
TomS napisał/a:
np. poprzez usunięcie "więcej" lub napisanie "o 3 kg balastu więcej w stosunku do 10...
Człowiek strzela a diabeł kule nosi
Nie zauważyłem tego oczywistego błędu zapatrzony sam nie wiem w co oczywiście dzięki i poprawię. Jutro powinno być ok
Natomiast dzisiaj pewnie od minuty mamy nową wersję , w której wczorajszego wieczora starałem się poprawić zauważone nieścisłości i nieco rozwinąłem działkę o podstawach wyważania . Zresztą mam dalsze tematy do opisania i być może postukam w klawisze i narysuję to i owo na ten temat. Ten dział zajmuje aż 10 str wydruku! Chyba muszę i to podzielić na mniejsze?
TomS napisał/a:
Ogólnie bardzo fajne opracowanie. Może by je powielić na forum..?
Dzięki jak coś robię to się staram ale nie zawsze wychodzi jakbym chciał . Strona jest dostępne każdemu, ale oczywiście nie pogniewam się gdy wolą moderatorów link będzie gdzieś przypięty na wierzchu lub treści opublikowane przeze mnie będą tu na DiW wykorzystywane z podaniem linka/autora.
Stopień nurkowy: ARTmx
Ilość nurkowań rocznie: 40
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 2766 Skąd: w-wa
Wysłany: 30-03-2009, 13:53
Fragment ze strony
"Zwykle mówi się o tym, że nurek ma mieć taką wagę balastu, która pozwoli mu na uzyskanie pływalności neutralnej z prawie pustymi butlami i pustymi źródłami wyporu na głębokości około 6 m."
Włodek K, możesz mi podpowiedzieć dlaczego napisałeś akurat 6m? Zawsze mi się wydawało, że to powinno być 1,5 do 2 metrów. Największe problemy z pływalnością zawsze miałem na małych głębokościach
I jeszcze ten obrazek
zestaw kolorów na strzałkach i tekście sugeruje, że założenie balastu wyżej podnosi głowę a niżej nogi? Do tego są tam znaki zapytania i w sumie to nie bardzo wiem o co chodzi w tym rysunku.
_________________ Pozdrav
"And remember; any diver can abort any dive at any time for any reason."
Moja strona www.podlustremwody.pl
Stopień nurkowy: instruktor Pomógł: 2 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 231 Skąd: Łagów
Wysłany: 30-03-2009, 18:45
Plotek napisał/a:
"Zwykle mówi się o tym, że nurek ma mieć taką wagę balastu, która pozwoli mu na uzyskanie pływalności neutralnej z prawie pustymi butlami i pustymi źródłami wyporu na głębokości około 6 m."
Włodek K, możesz mi podpowiedzieć dlaczego napisałeś akurat 6m?
A dlaczego nie ?
Ale masz racje, że jest to nie fortunne sformułowanie lub nawet błędne w obecnym etapie rozwoju nurkowania. Korzenie tego, że tak napisałem u mnie sięgają dawnych czasów gdy nie było jeszcze kamizelek a wyważało się tak aby Cię nie wywaliło z kilku ostatnich metrów i abyś na powierzchni miał pływalność choć lekko dodatnią. Zmienię na nowsze i bardziej przystające założenie - dzięki za zwrócenie uwagi.
Oczywiście wyważyć się możesz na małych głębokościach bo na większych jak będziesz miał mniejszą pływalność bo gaz się spręży to i tak uzupełnisz pływalność kamizelką i wyjdziesz na swoje.
Możesz także to zrobić na nieco większej głębokości i szacunkowo uwzględnić w doborze ciężaru balastu wtedy gdy pływasz w skafandrze mokrym. Tylko szacunkowo bo tak naprawdę nie wiemy jak zmniejsza się pływalność neoprenu z głębokością.
W skafandrze suchym, który przy poprawnej technice użycia uznaje się za sprzęt o stałej objętości wyważenie się możesz zrobić skutecznie na każdej głębokości a uwzględnić powinieneś tylko gaz w butli.
Plotek napisał/a:
Największe problemy z pływalnością zawsze miałem na małych głębokościach
Natomiast w swojej wypowiedzi mam wrażenie, że mylisz trudniejszą kontrolę pływalności na małych głębokościach z wyważaniem się nurka?
Na małych głębokościach zmiana objętości gazu w sprzęcie przy zmianach głębokości jest największa i każda niewielka zmiana głębokości skutkuje większym wzrostem objętości gazu w sprzęcie a wiec większymi zmianami pływalności niż na większych głębokościach. Prawo Boyle'a Mariotte'a opisuje dokładnie te zależności. Na małych głębokościach warto ćwiczyć pływalność bo trzeba to robić bardziej precyzyjnie.
Beeker napisał/a:
Włodkowi chyba szło żeby czytać to tak:
podnosi Ci głowę? -> balast wyżej
A tak naprawdę to trochę bardziej skomplikowane niż kładzenie ciężarków na szalkach wagi
Miałem przerobić ten rysunek już jakiś czas temu, na bardziej czytelny przez dodanie strzałki prawo-lewo i oznaczenie balastu jednym kolorem. Ale gdzieś mi posiało ten obrazek w grafice wektorowej. A jak muszę robić od nowa to na razie mam brak czasu na to .
Pozdrawiam
Innymi słowy:
Jeśli lecę na głowę czyli podnosi mi nogi, balast daje niżej czyli pod dolną obejmę.
Jeśli nogi mi opadają czyli podnosi mi głowę, balast daje bliżej zaworów.
Stopień nurkowy: ARTmx
Ilość nurkowań rocznie: 40
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 2766 Skąd: w-wa
Wysłany: 31-03-2009, 09:53
Nie chcę abyś odebrał moje posty jako czepialstwo, mam wyłącznie pozytywne intencje, zwyczajnie chciałbym się więcej dowiedzieć i zweryfikować swoją wiedzę.
Cytat:
Natomiast w swojej wypowiedzi mam wrażenie, że mylisz trudniejszą kontrolę pływalności na małych głębokościach z wyważaniem się nurka?
W swojej wypowiedzi miałem na myśli to, że jak byłem źle wyważony to z 3 metrów wywalało mnie na powierzchnię Dlatego wolałbym się wyważać na mniejszej głębokości, niż np. na 6 metrach, bo dobrze wiesz czym to się kończy dla nurka w mokrej piance parę metrów wyżej
Chciałbym Cię zapytać jeszcze o kwestię:
Znam dwie opinie, jedna, mówi o tym, że gaz z suchego powinien być spuszczony całkowicie, druga mówi o tym, że jeśli za termikę w skafandrze odpowiada nie tylko ocieplacz, ale również pewna ilość gazu, to powinno się uwzględnić tą ilość gazu w wyważaniu, czyli np. dodać 1-2 kg żeby było cieplej.
Na stronie napisałeś, że:
"Pływalność, wyważenie:
Jest to taki minimalny ciężar balastu zapewniający swobodny zawis w toni na głębokości około 6 m z pustymi źródłami wyporu (KRW i SS), butlami opróżnionymi do około 50 bar, oraz zachowaniem komfortu cieplnego i presyjnego w skafandrze suchym, podczas normalnego spokojnego oddechu."
Czy "zachowanie komfortu cieplnego" oznacza, że uznajesz dodanie pewnej ilości ołowiu na skompensowanie tego gazu? Wcześniej napisałeś, że gaz powinien być spuszczony całkowicie.
Ostatnia sprawa, to kalkulacje wstępnego określenia zmiany ilości balastu z wody słodkiej na słoną. Twoje obliczenia są bardzo fajne, ale dodałbym informację, że prawie zawsze zmiana środowiska wodnego, z wody słodkiej na słoną, wiąże się również ze zmianą skafandra, ocieplacza, butli, często również liczby automatów itp. Czyli są to dwa kompletnie różne zestawy sprzętu. Dlatego nasze doświadczenia ze słodkiej wody są mało przydatne. Co innego, jeśli np. wiemy wcześniej, w czym będziemy pływać w Egiptowie. Wówczas możemy się wyważyć w Pl na basenie z butlą tutaj dostępną i następnie stosując podane przez Ciebie przykładowe obliczenia, możemy określić w Pl ile ołowiu będzie nam trzeba w Eg, co pozwoli nam zaoszczędzić co najmniej jednego nurka na wczasach
Literówki poszły na PW
_________________ Pozdrav
"And remember; any diver can abort any dive at any time for any reason."
Moja strona www.podlustremwody.pl
Stopień nurkowy: instruktor Pomógł: 2 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 231 Skąd: Łagów
Wysłany: 31-03-2009, 10:03
Wprowadziłem poprawki i nawet odnalzłem mozolnie rysunek wektorowy na dyskach ponad tetrabajtowych
Plotku odpowiem Ci po południu lub wieczorem gdy wrócę z pleneru rzeźbiarskiego pt "rzeźbienie balastu' Trzeba z czegoś żyć
Pozdrawiam
Stopień nurkowy: instruktor Pomógł: 2 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 231 Skąd: Łagów
Wysłany: 31-03-2009, 10:55
A postanowiłem na bierzaco odpisać a najwyżej plener dłużej potrwa - zmiana czasu
Plotek napisał/a:
Nie chcę abyś odebrał moje posty jako czepialstwo
Nie traktuję tego jako czepialstwo a jako pomoc w tym aby to co napisałem było komunikatywne. Czepialstwo było by wtedy gdybyś usiłował szukać dziury w całym wtedy gdy tej dziury nie ma. Tu znajdujesz coś co gdzieś tkwi od zawsze w świadomości mojej i mimo że wiem, że to nie tak, to i tak tego nie zauważam siłą przyzwyczajenia.
Plotek napisał/a:
Czy "zachowanie komfortu cieplnego"
i presyjnego bo oba idą po jednej ścieżce decydującej o pływalności nurka.
Plotek napisał/a:
Czy "zachowanie komfortu cieplnego" oznacza, że uznajesz dodanie pewnej ilości ołowiu na skompensowanie tego gazu? Wcześniej napisałeś, że gaz powinien być spuszczony całkowicie.
Nie, wcześniej napisałem o pustych źródłach wyporu a nie całkowicie pustych jak tu sugerujesz (choć można zadać filozoficzne pytanie czy coś może być bardziej puste niż puste? ). To spora różnica dla nurka w SS, zaś na końcu zdania określiłem co pod tym pojęciem rozumiem chyba dość jednoznacznie.
Raczej bym nie użył określenia dodać 1-2 kg po to by było cieplej. Bo to oznaczało by że do pływalności neutralnej dodajesz dodatkowy balast czyli wchodzisz w pojęcie przeważania się. Powiedział bym tak; Wyważasz się z taką warstwą gazu w skafandrze suchym, która zapewni Ci komfort cieplny i presyjny i nie spowoduje problemów z przelewaniem się gazu w skafandrze.
Minimum gazu nie musi oznaczać nic gazu w SS bo to po prostu nie możliwe z kilku powodów a głównym jest ocieplacz wiążący w sobie gaz. "Nic lub poprawniej prawie nic" gazu w skafandrze powoduje w większości ocieplaczy trudności z poruszaniem się w takim obciśniętym wdzianku. Choć misiowaty Wezle znakomicie "sprężynuje" i pozwala na większą swobodę ruchu niż inne ocieplacze przy takim samym obciśnięciu. Ale to szczegół tu mniej istotny bo o balaście gaworzymy sobie.
Plotek napisał/a:
W swojej wypowiedzi miałem na myśli to, że jak byłem źle wyważony to z 3 metrów wywalało mnie na powierzchnię Smile Dlatego wolałbym się wyważać na mniejszej głębokości, niż np. na 6 metrach, bo dobrze wiesz czym to się kończy dla nurka w mokrej piance parę metrów wyżej
No to mamy chyba czysty przykład utraty komunikatywności przekazu Ty pisząc jedno - "problemy z pływalnością" rozumiesz to jako dobór ilości balastu czyli po mojemu wyważenie się. Ja zrozumiałem drugie, określam to jako "kontrola pływalności" - utrzymanie się na założonej głębokości z użyciem odpowiednich technik. Bo pod tym pojęciem ja widzę problemy z pływalnością, jej utratą czy zjawiskiem które określam jako utrata kontroli nad pływalnością powodująca bujanie się góra dół mniej opływanego nurka najczęściej z powodu nie metodycznego jej ustalania. Utrata tak definiowana może zaistnieć także u bardzo doświadczonych nurków z nieco innego powodu ale nie o tym tu.
Jak widzisz rozdzielam wyważenie jako dobór ilości balastu i pływalność nurka jako technika sprawnego utrzymania założonej głębokości nurkowania.
Pozdrawiam
PS wstawiony przez Ciebie mój obrazek sam się na tych stronach uaktualnił. Cuda, cuda, cuda,
Stopień nurkowy: instruktor Pomógł: 2 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 231 Skąd: Łagów
Wysłany: 31-03-2009, 11:10
Cytat:
Ostatnia sprawa, to kalkulacje wstępnego określenia zmiany ilości balastu z wody słodkiej na słoną. Twoje obliczenia są bardzo fajne, ale dodałbym informację, że prawie zawsze zmiana środowiska wodnego, z wody słodkiej na słoną, wiąże się również ze zmianą skafandra, ocieplacza, butli, często również liczby automatów itp.
Owszem można założyć, że zmieniamy klamoty ale z równie wielkim prawdopodobieństwem możemy założyć, że nurkowie pływają tu i tam w tych samych klamotach. To jest to o czym jak znajdę czas to napiszę jak to wszystko można sobie przeliczać to oczywiście co można. A nie wszystko się da kalkulować w oparciu o proste założenia.
pozdrawiam
Stopień nurkowy: instruktor Pomógł: 2 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 231 Skąd: Łagów
Wysłany: 31-03-2009, 11:15
Cytat:
hmm czy aby na pewno? Czy czasem nie odwrotnie?
Marcinku raz jest tak jak bozia przykazała i widać to na wadze szalkowej a innym razem akurat odwrotnie . Napisałem o odwrotnych sytuacjach pod tytułem "trymowe oszustwa" A widziałeś to chyba u mnie na filmiku z przed ostatnich warsztatów jak to dzielnie nurek walczył z prawami fizyki pływając patataj, patataj
pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum