Panowie, litości
Podaję 3 proste kroki do posiadania wypasionych, nierdzewnych sów do maski.
1. Idziemy do np. OBI i kupujemy 20cm INOX-owego łańcucha o odpowiednich oczkach
2. Przy pomocy cęgów lub piłki do metalu przecinamy każde oczko w miejscu łączenia
3. Usuwamy stare zapinki i za pomocą kombinerek zaginamy oczka na maskowe dziurki i gotowe. Zostaje nam jeszcze kilka oczek do innych masek
Cała operacja (po przybyciu ze sklepu) trwa 120 sekund i kosztuje jakieś 5 zeta
Stopień nurkowy: T1+,C2,DPV1/Av.TMX
Ilość nurkowań rocznie: 180
Stopień instruktorski: TDI TMX
Ubezpieczenie: DAN PROSLV
Oznaczenie stage: HUBI Pomógł: 10 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 877 Skąd: Svärtinge, Szwecja
Wysłany: 29-08-2009, 14:57
Forest Gump napisał/a:
Sama robota oczywiscie to bulka z maslem. Juz takie robilem.
No cóż, mówiąc szczerze ani nie mam narzędzi, ani nie mam jakichkolwiek zdolności manualnych do tego typu "zabaw". Jak trzeba "naprawić" czy "przerobić" człowieka, to proszę bardzo ale maska to nie człowiek Jeśli chodzi o drut, to, z tego co wiem, należy zakupić elektrodę do spawania elektrycznego stali kwasoopornej.
Do pełnego uDIRowienia wyeliminowałbym rzepy. które mają skłonność do łapania wszelkiego zielska, które zmniejsza skuteczność połączenia.
Na podobieństwo do płetw przychodzą mi na myśl sprężyny Oczywiście w obszarze żartu.
Odnosnie rzepow. Kilka tyg temu zerwalem jeden. Podobno sie nie da, a jednak.
Co prawda nadal uzywam paskow Santi bo maja dobry neopren, ale uwazam ze ich slaby punkt to szew laczacy rzep z haczykami z rzepem z dlugimi wloskami - wlasnie tam puscilo, nagle i bez ostrzezenia.
Pasek Halcyona ma tylko jeden rzep ( ten z haczykami ) w wloski sa po wew. stronie neoprenu.
_________________ Stoisz w miejscu? Juz po tobie...
Nie jestem nurkiem DIR czy GUE, choć stosuję większość proponowanych rozwiązań.
Co do uDIRowiania maski trudno mi się przekonać.
Ale do pewnych rozwiązań trzeba dojrzeć, więc i może ja dojdę do tego.
Już chyba bardziej przekonuje mnie zakładanie paska maski pod kaptur, chyba w "Głębokim Zanurzeniu" opisany jest taki patent.
Stopień nurkowy: T1+,C2,DPV1/Av.TMX
Ilość nurkowań rocznie: 180
Stopień instruktorski: TDI TMX
Ubezpieczenie: DAN PROSLV
Oznaczenie stage: HUBI Pomógł: 10 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 877 Skąd: Svärtinge, Szwecja
Wysłany: 30-08-2009, 13:03
Forest Gump napisał/a:
Co prawda nadal uzywam paskow Santi bo maja dobry neopren
Też używam. Z ciekawości zamówiłem pasek do masku w GUE. I powiem Ci niebo a zaiemia. Niestety na razie sprawdziłem tylko na sucho, bo odebrałem przesyłkę z tydzień temu a do wody wejdę w październiku. Mam jeszcze do odebrania zamówiony pasek Halcyona, zobaczymy, który będzie lepszy
Stopień nurkowy: -)
Stopień instruktorski: OWSDI, MSDT Pomógł: 24 razy Wiek: 54 Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 1577 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-08-2009, 17:29
Taki drucik do maski doskonale robi się ze szprychy rowerowej. Średnica drutu 2mm. Koszt jednej świetnej szprychy nierdzewnej to 50-100 groszy. Długość ponad 250 mm - wystarczy na dwie maski.
Jeśli "Ktosia lub Ktoś" podjedzie do mnie do pracy z maską to na miejscu za koszt materiału (1 zł) zrobię takie z przyjemnością
Osobiście mam pętelki nie prostokątne lecz trójkątne bo zamiast paska stosuję gumkę "bandżi".
Stopień nurkowy: -)
Stopień instruktorski: OWSDI, MSDT Pomógł: 24 razy Wiek: 54 Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 1577 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-08-2009, 20:48
Forest Gump napisał/a:
Czy masz cos jeszcze pomiedzy petelkami oprocz bandzi?
Nie. Tylko dwa trójkątne oczka ze szprych i bandżi fi 5 mm odpowiednio dobranej długości (nie zmieniam ustawień w zakresie "goła głowa" - "kaptur 7 mm").
Gumę przy każdym oczku spiąłem w pętelki trytytkami 3,5 mm
Nurkuję tak od wielu lat i wszystkie maski mam tak wyposażone.
Zdjęcie i założenie maski jedną ręką nie jest problemem.
Zalety dodatkowe:
- gumę da się wpiąć w karabinek i maska wisi sobie przy uprzęży (jak musi)
- tak samo łatwo karabinkiem podwójnym wpiąć do pętelki w kieszeni
- nie ma zbędnego nadmiaru "czegoś-tam" po zsunięciu maski na szyję
- minimalna wielkość przy pakowaniu
- absolutna "skrętoodporność"
- póki co - całkowita bezawaryjność
- schnie znacznie szybciej od neoprenu - mogę wrzucać do suchego bagażu
Ostatnio zmieniony przez TomS dnia 31-08-2009, 10:04, w całości zmieniany 2 razy
Stopień nurkowy: -)
Stopień instruktorski: OWSDI, MSDT Pomógł: 24 razy Wiek: 54 Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 1577 Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-08-2009, 22:35
Konrad Dubiel napisał/a:
Czemu nie sprężynę?
Wyrywa włosy, gorzej się układa w kieszeni, haczy o kartki wetnotesu, trudniej dopasować długość, z kaptura się ześlizguje, przeważa mnie na głowę a co najgorsze wywołuje paranoiczny śmiech na nurkowisku. Guma wielowiązkowa w oplocie okazała się złotym środkiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum