http://wiadomosci.onet.pl/bialystok/weteran-z-afganistanu-pobil-rekord-nurkowania-w-jeziorze-hancza/8p784x

[Marek Łącki]

http://wiadomosci.onet.pl/bialystok/weteran-z-afganistanu-pobil-rekord-nurkowania-w-jeziorze-hancza/8p784x

Ale to co on w końcu zrobił, bo nie bardzo mogę się doczytać, na czym właściwie polega ten rekord?

[Adam Jaworski]

Ale to co on w końcu zrobił, bo nie bardzo mogę się doczytać, na czym właściwie polega ten rekord?

[Pomógł:]

Ale to co on w końcu zrobił, bo nie bardzo mogę się doczytać, na czym właściwie polega ten rekord?

[Grzegorz Olszewski]

[Pomógł:]

mam nad jeziorem Skrzynki działkę. Jeziorko jest małe ma może z 1,5 km długości. Co roku opływam je wielokrotnie w dzień i w nocy i nikt mi za to rekordów nie daje. A z pewnością więcej przepływam, niż 4.5 km....

[Marcin Tracz]

mam nad jeziorem Skrzynki działkę. Jeziorko jest małe ma może z 1,5 km długości. Co roku opływam je wielokrotnie w dzień i w nocy i nikt mi za to rekordów nie daje. A z pewnością więcej przepływam, niż 4.5 km....

[Pomógł:]

mam nad jeziorem Skrzynki działkę. Jeziorko jest małe ma może z 1,5 km długości. Co roku opływam je wielokrotnie w dzień i w nocy i nikt mi za to rekordów nie daje. A z pewnością więcej przepływam, niż 4.5 km....

[Norbert Koziar]

[Pomógł:]

Tak się złożyło, że tego dnia byłem na Hańczy. Mam nadzieję, że w tym wątku pojawi się PEŁNA relacja z tego nurkowania, któregoś z uczestników lub najlepiej samego rekordzisty. Z tego co słyszałem bezpośrednio od osoby, która dotknęła tej akcji (przez przypadek) nie wszystko poszło zgodnie z planem (awaryjne wynurzenie nurkującego z osobą supportującą). Myślę, że loog z kompa dużo by wyjaśnił. Jak na razie więcej nie chcę pisać by nie robić ale to co usłyszałem sprawia, że w chwili obecnej ten "rekord" jest dla mnie dość dwuznaczny .

[Emil Sieńko]

Tak się złożyło, że tego dnia byłem na Hańczy. Mam nadzieję, że w tym wątku pojawi się PEŁNA relacja z tego nurkowania, któregoś z uczestników lub najlepiej samego rekordzisty. Z tego co słyszałem bezpośrednio od osoby, która dotknęła tej akcji (przez przypadek) nie wszystko poszło zgodnie z planem (awaryjne wynurzenie nurkującego z osobą supportującą). Myślę, że loog z kompa dużo by wyjaśnił. Jak na razie więcej nie chcę pisać by nie robić ale to co usłyszałem sprawia, że w chwili obecnej ten "rekord" jest dla mnie dość dwuznaczny .

[Pomógł:]

Tak się złożyło, że tego dnia byłem na Hańczy. Mam nadzieję, że w tym wątku pojawi się PEŁNA relacja z tego nurkowania, któregoś z uczestników lub najlepiej samego rekordzisty. Z tego co słyszałem bezpośrednio od osoby, która dotknęła tej akcji (przez przypadek) nie wszystko poszło zgodnie z planem (awaryjne wynurzenie nurkującego z osobą supportującą). Myślę, że loog z kompa dużo by wyjaśnił. Jak na razie więcej nie chcę pisać by nie robić ale to co usłyszałem sprawia, że w chwili obecnej ten "rekord" jest dla mnie dość dwuznaczny .

To nie chodzi o dwuznaczność, ja po prostu jestem ciekaw, na czym ten rekord konkretnie polegał (miał polegać?), ponieważ zalinkowany opis jest dosyć skromny.

Chodziło o to, żeby przepłynąć jezioro najdłuższą w miarę prostą trasą wzdłuż? Żeby pokonać je trzymając się najgłębszej trasy tak, żeby nurek płynąc przy dnie miał i po lewej i po prawej stronie dno już tylko wyżej? Pokonać co najmniej X kilometrów płynąc głębiej niż 60m?

Nie wiem, jak wyglądało bicie rekordu, tylko jak czytam, że ktoś "pobił rekord" to po prostu mnie ciekawi, na czym ten rekord polegał pod względem parametrów - i jakie ich wcześniejsze wartości zostały pobite. Nie ma wątpliwości, że nurkowanie samo w sobie było przedsięwzięciem ambitnym, natomiast jeżeli mówimy o pobiciu rekordu, to z czystej ciekawości chciałbym poznać jakieś konkrety.

[Adam Jaworski]

To nie chodzi o dwuznaczność, ja po prostu jestem ciekaw, na czym ten rekord konkretnie polegał (miał polegać?), ponieważ zalinkowany opis jest dosyć skromny.

Chodziło o to, żeby przepłynąć jezioro najdłuższą w miarę prostą trasą wzdłuż? Żeby pokonać je trzymając się najgłębszej trasy tak, żeby nurek płynąc przy dnie miał i po lewej i po prawej stronie dno już tylko wyżej? Pokonać co najmniej X kilometrów płynąc głębiej niż 60m?

Nie wiem, jak wyglądało bicie rekordu, tylko jak czytam, że ktoś "pobił rekord" to po prostu mnie ciekawi, na czym ten rekord polegał pod względem parametrów - i jakie ich wcześniejsze wartości zostały pobite. Nie ma wątpliwości, że nurkowanie samo w sobie było przedsięwzięciem ambitnym, natomiast jeżeli mówimy o pobiciu rekordu, to z czystej ciekawości chciałbym poznać jakieś konkrety.

[Pomógł:]

To nie chodzi o dwuznaczność, ja po prostu jestem ciekaw, na czym ten rekord konkretnie polegał (miał polegać?), ponieważ zalinkowany opis jest dosyć skromny.

Chodziło o to, żeby przepłynąć jezioro najdłuższą w miarę prostą trasą wzdłuż? Żeby pokonać je trzymając się najgłębszej trasy tak, żeby nurek płynąc przy dnie miał i po lewej i po prawej stronie dno już tylko wyżej? Pokonać co najmniej X kilometrów płynąc głębiej niż 60m?

Nie wiem, jak wyglądało bicie rekordu, tylko jak czytam, że ktoś "pobił rekord" to po prostu mnie ciekawi, na czym ten rekord polegał pod względem parametrów - i jakie ich wcześniejsze wartości zostały pobite. Nie ma wątpliwości, że nurkowanie samo w sobie było przedsięwzięciem ambitnym, natomiast jeżeli mówimy o pobiciu rekordu, to z czystej ciekawości chciałbym poznać jakieś konkrety.

[Sebastian Zieliński]

[Pomógł:]

[Emil Sieńko]

[Pomógł:]

Emil nie podnoś napięcia napisz coś ważne że nic nikomu poważnego się nie stało mam nadzieję.

[Andrzej Zalewski]

Emil nie podnoś napięcia napisz coś ważne że nic nikomu poważnego się nie stało mam nadzieję.

[Marcin Tracz]

[Pomógł:]

[gorcio]

[Pomógł:]

Dziarsko śmiga z tym twinem na plecach jak na uszkodzony kręgosłup....
Samo słowo weteran w kontekscie kilku czy nasto - miesiecznego pobytu na misji w Afganistanie to kpina...

[offshore]

Dziarsko śmiga z tym twinem na plecach jak na uszkodzony kręgosłup....
Samo słowo weteran w kontekscie kilku czy nasto - miesiecznego pobytu na misji w Afganistanie to kpina...

[Pomógł:]

Dziarsko śmiga z tym twinem na plecach jak na uszkodzony kręgosłup....
Samo słowo weteran w kontekscie kilku czy nasto - miesiecznego pobytu na misji w Afganistanie to kpina...

[slawek]

[Pomógł:]

[Emil Sieńko]

[Pomógł:]