Poszukiwany właściciel steag'a 5,7l znalezionego na Frankenie. Kompletny z uprzężą i automatem. Nie posiada opisu, sądząc po wyglądzie leżał min dwa lata. Jest mocno charakterystyczny ze względu na "uzbrojenie". Kontakt na priv.

Wojtek jeżeli jest bardziej stosowne miejsce na ten wpis to przenieś go proszę.

[Maciej Jarząbek]

Poszukiwany właściciel steag'a 5,7l znalezionego na Frankenie. Kompletny z uprzężą i automatem. Nie posiada opisu, sądząc po wyglądzie leżał min dwa lata. Jest mocno charakterystyczny ze względu na "uzbrojenie". Kontakt na priv.

Wojtek jeżeli jest bardziej stosowne miejsce na ten wpis to przenieś go proszę.

[Pomógł:]

Poszukiwany właściciel steag'a 5,7l znalezionego na Frankenie. Kompletny z uprzężą i automatem. Nie posiada opisu, sądząc po wyglądzie leżał min dwa lata. Jest mocno charakterystyczny ze względu na "uzbrojenie". Kontakt na priv.

Wojtek jeżeli jest bardziej stosowne miejsce na ten wpis to przenieś go proszę.

Wrzuć fotki może ktoś rozpozna do kogo należał/należy
Jest niestety pewne prawdopodobieństwo że właściciel już nie może się po niego zgłosić

[Adam Frajtak]

Wrzuć fotki może ktoś rozpozna do kogo należał/należy
Jest niestety pewne prawdopodobieństwo że właściciel już nie może się po niego zgłosić

[Pomógł:]

Wrzuć fotki może ktoś rozpozna do kogo należał/należy
Jest niestety pewne prawdopodobieństwo że właściciel już nie może się po niego zgłosić

[Andrzej Piekarski]

[Pomógł:]

Raczej nie ich. Z tego co wiem, żaden nie miał 5,7.

[Andrzej Barnat]

Raczej nie ich. Z tego co wiem, żaden nie miał 5,7.

[Pomógł:]

Raczej nie ich. Z tego co wiem, żaden nie miał 5,7.

Myślę, że właściciel jest w stanie podać opis swojej flaszki - zdjęcie uważam na tym etapie za zbędne.
Wierzę w to że właściciel się znajdzie- słyszałem kilka opowieści o zagubionych flaszkach ale pewnie nie o tej !).

p.s. przy okazji znalazła się też moja która leżała ponad 1000 dni i właściwie da się ją używać.

[Maciej Jarząbek]

Myślę, że właściciel jest w stanie podać opis swojej flaszki - zdjęcie uważam na tym etapie za zbędne.
Wierzę w to że właściciel się znajdzie- słyszałem kilka opowieści o zagubionych flaszkach ale pewnie nie o tej !).

p.s. przy okazji znalazła się też moja która leżała ponad 1000 dni i właściwie da się ją używać.

[Pomógł:]

Myślę, że właściciel jest w stanie podać opis swojej flaszki - zdjęcie uważam na tym etapie za zbędne.
Wierzę w to że właściciel się znajdzie- słyszałem kilka opowieści o zagubionych flaszkach ale pewnie nie o tej !).

p.s. przy okazji znalazła się też moja która leżała ponad 1000 dni i właściwie da się ją używać.