Tak się zastanawiam czy to sprawiedliwe że jesteśmy zmuszeni do płacenia haraczy chcąc wejść na basen ze sprzętem.
Nie chodzi mi o baseny prywatne-bo jak sobie ktoś wybudował basen to może brać od nurka 100zł od nagiej pani 1zł a od kosmity 2 złote- jego pieniądze może wołać od kogo chce i jak chce(kapitalizm).
Chodzi mi o baseny dotowane z naszych pieniędzy czyli podatników o baseny mosir.
Bo to my płacąc niemałe podatki je utrzymujemy.
Panowie co o tym sądzicie może jakaś petycja do Rzecznika Praw Obywatelskich?
Często się tłumaczą że ktoś może sobie coś uszkodzić o naszą butlę.
Może forum czyta jakiś prawnik i się wypowie. Koledzy co o tym sądzicie?
_________________ "Choćbym szedł ciemną doliną, Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną..."
Stopień nurkowy: ccr/oc tmx
Stopień instruktorski: ccr/oc ntmx
Ubezpieczenie: DAN
Oznaczenie stage: klon Pomógł: 2 razy Wiek: 49 Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 530 Skąd: Poznań
Wysłany: 22-12-2010, 11:59
slawek290 napisał/a:
Chodzi mi o baseny dotowane z naszych pieniędzy czyli podatników o baseny mosir.
Bo to my płacąc niemałe podatki je utrzymujemy.
wszystko racja - ale spotkałem się z odpowiedzią, że przy nurkach jest ryzyko uszkodzenia kafelków (niby upuszczona czy przewracająca się butla) - ponoć stąd opłata
jeżeli faktycznie poszlibyśmy tą drogą rozumowania to postaw się w pozycji "standardowego" użytkownika basenu (czepek+kąpielówki) - on też płaci podatki na ten basen i pewnie nie bardzo mu się podoba zamknięcie basenu co rok ze względu na remont potłuczonych przez nurków kafelków - na ten remont też idzie z jego podatków...
oczywiście tą opinię o kafelkach to usłyszałem tylko od jednego dyrektora takiego ośrodka i nie wiem czy to faktyczny powód czy tylko sobie coś na szybko znalazł żeby mi odpowiedzieć...
Stopień nurkowy: ccr/oc tmx
Stopień instruktorski: ccr/oc ntmx
Ubezpieczenie: DAN
Oznaczenie stage: klon Pomógł: 2 razy Wiek: 49 Dołączył: 09 Paź 2009 Posty: 530 Skąd: Poznań
Wysłany: 22-12-2010, 12:40
slawek290 napisał/a:
Często się tłumaczą że ktoś może sobie coś uszkodzić o naszą butlę
kontynuując temat - koszt to często rezerwacja toru - przykład nurka, który traci balast:
to nie dość, że spadający ołów (np.: na pasie) uszkodzi dno to jeszcze wylatujący nurek może wytłuc przepływającej przypadkowo osobie zęby zaworem butli... zatem oddzielny tor dla nurka - tylko dlaczego za darmo? wszyscy użytkownicy basenu płacą wstęp a nie mają toru na wyłączność...
Uchowaj Panie od "nurka" tracącego balast przez przypadek ,płace za tor a jeszcze nie widziałem tabliczki tor zarezerwowany .A poza tym to więcej torów czasami jak osób pływających. To tylko kwestia dobrej woli dyrektora. Podobno są takie baseny gdzie nurkowie są traktowani normalnie i płacą tyle co reszta .A swoją drogą stłukłeś kiedyś kafelek ?
_________________ "Choćbym szedł ciemną doliną, Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną..."
Ja natomiast słyszałem że głownie chodzi o zanieczyszczanie wody basenowej. W sensie że na naszych sprzętach, skafandrach wnosimy do basenu wszystko co pływa w otwartych...
_________________ "Ach! ach! Majorze, dzisiaj żyjem, jutro gnijem,
To tylko nasze, co dziś zjemy i wypijem!"
Więc jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze .Wiadomo Pan ma butle sprzęt- to i ma pieniądze niech płaci a co tam.
Ja jak idę na basen to zawsze czyszczę sprzęt pod czystą wodą a co do kafelek i dewastacji to z domu wyniosłem ze "czyje " jest święte.
W Białymstoku to normalnie jest i należy się z tego cieszyć
_________________ "Choćbym szedł ciemną doliną, Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną..."
Stopień nurkowy: Tech Diver IANTD
Oznaczenie stage: MTR Pomógł: 6 razy Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 707 Skąd: łódzkie
Wysłany: 22-12-2010, 16:55
W Łodzi jest basen z niecka 3,80m- tam gdzie robiłem P1. Z tego, co się orientuję podchodzą do nurkasów normalnie- czyli płacisz standard i wchodzisz ze szpeją... Dla zainteresowanych na PW podam adres, nie chcę robiś reklamy ( chyba że admin zachęci na forum)...
_________________ Pozdrawiam
Marcin T.
Art. 54. Konstytucji RP
"1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-12-2010, 17:02
Marcin13736 napisał/a:
chyba że admin zachęci na forum
Przecież na forum mamy stosowny dział w miejscach nurkowych: Baseny przyjazne nurkom -> klik
Pozdrawiam,
Wojtek
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
to wasza wina - nie myjecie sprzętu!!!!!
nie używajcie balastu
a butle miejcie uwiązaną do bojki na 2 lub 3metrowej lince
i jest gites
(długość linki należy dobrać do głębokości basenu)
Wiek: 52 Dołączył: 26 Maj 2010 Posty: 81 Skąd: Nottinghamshire
Wysłany: 25-12-2010, 16:29
Ja za basen nie place - mam 60 funtow rocznej oplaty w klubie - w tym 3 baseny za darmo w tygodniu, wypozyczenie butli z powietrzem na basen 3 funty, na basenie sa tylko nurkowie.
Acha - kiedys probowalem plywac w masce na normalnym basenie - to mi zabronili, bo maska to bardzo niebezpieczne urzadzenie, ktore zatyka drogi oddechowe i mozna sie utopic. Zaproponowalem panu ratownikowi, ze przyniose specjalny certyfikat dopuszczjacy mnie do uzywania maski (jako, ze jestem pelna geba profesjonalista maskowym), ale stwierdzil, ze wtedy musi mnie pilnowac Glowny Nadzorca Basenu, bo on nie ma uprawnien do ratowania zamaskowanych plywakow...
Wiek: 52 Dołączył: 26 Maj 2010 Posty: 81 Skąd: Nottinghamshire
Wysłany: 25-12-2010, 16:39
atego815 napisał/a:
Ja natomiast słyszałem że głownie chodzi o zanieczyszczanie wody basenowej. W sensie że na naszych sprzętach, skafandrach wnosimy do basenu wszystko co pływa w otwartych...
Ja to sie raczej boje o to, co przynosze na sprzecie z basenu - zawsze dokladnie i dlugo plucze moje dobra nurkowe. Skafander mi na ten przyklad wyblakl po kilkunastu basenach i nie jest taki ladny rozowy, a kwiatkow juz prawie na nim nie widac...
Ja natomiast słyszałem że głownie chodzi o zanieczyszczanie wody basenowej. W sensie że na naszych sprzętach, skafandrach wnosimy do basenu wszystko co pływa w otwartych...
Ja to sie raczej boje o to, co przynosze na sprzecie z basenu - zawsze dokladnie i dlugo plucze moje dobra nurkowe. Skafander mi na ten przyklad wyblakl po kilkunastu basenach i nie jest taki ladny rozowy, a kwiatkow juz prawie na nim nie widac...
to nie plucz a wtedy napewno jakieś kwiatki albo inne stwory pochodzenia roślinnego na nim zakwitną
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum