Tak się zastanawiam. W takim nurkowaniu podlodowym jest coś dla mnie niezrozumiałego. No, bo czym się różni nurkowanie w kamieniołomie z lodem i bez lodu? Tym, że w tym drugim przypadku wchodzi się przez dziurę, w razie problemów trudniej będzie wyjść na powierzchnię, no i ubierasz się i rozbierasz na zimnie, o zapaleniu grilla nie wspomnę. Zatem nurkowanie do studni pod lodem jest pozbawione sensu, lepiej to zrobić w lipcu.
Pozostał sam lód. W tym wypadku cała zabawa z lodem odbywa się praktycznie tuż pod jego powierzchnią i nie ma powodu oddalać się od przerębla. Cała radocha, to właśnie chodzenie głowa do dołu, przepychanie soczewek i takie tam zabawy. Przyznajcie się uczciwie, ilu z Was grało w piłkę podlodową?
A może teraz nie wypada się dobrze bawić nurkowaniem?
Stopień nurkowy: T1, Full Cave
Ubezpieczenie: DAN/SPTGLD
Oznaczenie stage: SUS Pomogła: 13 razy Dołączyła: 07 Lut 2006 Posty: 960 Skąd: koniec świata:)
Wysłany: 22-03-2012, 14:02
WW napisał/a:
Tak się zastanawiam. W takim nurkowaniu podlodowym jest coś dla mnie niezrozumiałego. No, bo czym się różni nurkowanie w kamieniołomie z lodem i bez lodu? Tym, że w tym drugim przypadku wchodzi się przez dziurę, w razie problemów trudniej będzie wyjść na powierzchnię, no i ubierasz się i rozbierasz na zimnie, o zapaleniu grilla nie wspomnę. Zatem nurkowanie do studni pod lodem jest pozbawione sensu, lepiej to zrobić w lipcu.
Zgadzam się w 100%.
_________________ Nie bywam usatysfakcjonowana rozumieniem czegokolwiek, ponieważ wiem, że moja zdolność pojmowania może być jedynie nieskończenie małym ułamkiem tego, co chciałabym zrozumieć. (Ada Lovelace; 1815-1852)
Stopień nurkowy: nTMX, Cave, GUE FT
Ilość nurkowań rocznie: 60 Pomógł: 9 razy Wiek: 57 Dołączył: 26 Wrz 2011 Posty: 1040 Skąd: Łódź
Wysłany: 22-03-2012, 16:34
Monika napisał/a:
WW napisał/a:
Tak się zastanawiam. W takim nurkowaniu podlodowym jest coś dla mnie niezrozumiałego. No, bo czym się różni nurkowanie w kamieniołomie z lodem i bez lodu? Tym, że w tym drugim przypadku wchodzi się przez dziurę, w razie problemów trudniej będzie wyjść na powierzchnię, no i ubierasz się i rozbierasz na zimnie, o zapaleniu grilla nie wspomnę. Zatem nurkowanie do studni pod lodem jest pozbawione sensu, lepiej to zrobić w lipcu.
Zgadzam się w 100%.
Nie zgadzam się w 100% .
Nurkowanie podlodowe nie jest po to żeby było łatwo, ciepło i z grillem. Jest po to żeby w czasie kiedy dostępne akweny zamarzły nurkować zamiast nie nurkować.
Stopień nurkowy: T1, Full Cave
Ubezpieczenie: DAN/SPTGLD
Oznaczenie stage: SUS Pomogła: 13 razy Dołączyła: 07 Lut 2006 Posty: 960 Skąd: koniec świata:)
Wysłany: 22-03-2012, 17:09
Piotr(G) napisał/a:
Nurkowanie podlodowe nie jest po to żeby było łatwo, ciepło i z grillem. Jest po to żeby w czasie kiedy dostępne akweny zamarzły nurkować zamiast nie nurkować.
Moim zdaniem ciekawsze jest nurkowanie bezpośrednio pod lodem skoro lód już jest, niż nurkowanie przy dnie gdzie warunki są dość podobne cały rok. I w tym zakresie zgadzam się z WW.
Masz ciekawą zdolność przekręcania wypowiedzi adwersarzy
Nie rozpatrywałam "nie nurkowania" w ogóle, kiedy zbiornik zamarznie. A już na pewno nie podejmuje się definiowania po co jest jaki rodzaj nurkowania - nurkowanie jest po to po co chce nurkować nurek.
W nurkowaniu pod lodem można doświadczyć tego czego w lipcu się nie da. Nie da się również w jaskini. Lód przepuszcza światło ale to, jak się tym światłem bawi, zobaczyć można tylko w jego (lodu) bliskości. Dla mnie w tym miejscu jest kwintesencja nurkowania pod lodem. Ale nie jest to obowiązkowe podejście .
Natomiast inną kwestią jest to, że niezależnie od tego co kto lubi w nurkowaniu pod lodem - dno czy lód, istotne by robić to bezpiecznie.
Stopień nurkowy: ARTmx
Ilość nurkowań rocznie: 40
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 2766 Skąd: w-wa
Wysłany: 25-03-2012, 21:08
Fragmenty dyskusji z wątku o technikach wydostawania się z pod lodu
Tomek Płociński
loozerka napisał/a:
WW napisał/a:
Cała radocha, to właśnie chodzenie głowa do dołu, przepychanie soczewek i takie tam zabawy. Przyznajcie się uczciwie, ilu z Was grało w piłkę podlodową?
A może teraz nie wypada się dobrze bawić nurkowaniem?
Nie wiem, czy wypada, czy nie - ja tam kompletnie się konwenansami nie przejmuję i mam z nurkowań nieustającą zabawę
a podlodowe zalicza się do mojej ulubionej i dokładnie do takiego wniosku doszłam z kilkoma osobami, że całe te przejscia z wywalaniem przerębla, przebijaniem się, marznięciem na śniegu tylko po to, by zwyczajnie zanurkować- aż szkoda energii ( chociaż rozumiem ssanie z powodu braku wody w sezonie zimowym .
Natomiast zabawa z tym lodowym sufitem , łapanie bąbli, oglądanie prześwitów lodowych są cudowne )
w piłkę- nie grałam, chyba wymaga to pewnego wytrenowania Po obejrzeniu filmików typu Fishing under ice byłam pewna, ze to całe łażenie do góry nogami i w ogole, to bułka z masłem - a to całkiem niełatwa sprawa, trochę trzeba się pobawić, zeby zrobić to wiarygodnie )
WW napisał/a:
loozerka napisał/a:
w piłkę- nie grałam, chyba wymaga to pewnego wytrenowania Po obejrzeniu filmików typu Fishing under ice byłam pewna, ze to całe łażenie do góry nogami i w ogole, to bułka z masłem - a to całkiem niełatwa sprawa, trochę trzeba się pobawić, zeby zrobić to wiarygodnie )
Spróbuj, jak będziesz miała okazję. Cały szpej odpinamy, zwłaszcza wiszący na jednym uchwycie. Wchodzimy bez płetw. Pod woda odwracasz się i mocno pompujesz kamizelkę, aby docisnęło ci stopy do lodu. Piłka zwykła.
_________________ Pozdrav
"And remember; any diver can abort any dive at any time for any reason."
Moja strona www.podlustremwody.pl
Stopień nurkowy: ARTmx
Ilość nurkowań rocznie: 40
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 2766 Skąd: w-wa
Wysłany: 25-03-2012, 21:38
Bogdan WEG napisał/a:
Czyli z 0.5m robi się 5m
Dokładnie tak, dla wielu nurków np. tych którzy lubią robić fotki, nurkowanie pod lodem to szansa na zrobienie zdjęć w warunkach o zupełnie innej przezroczystości wody.
_________________ Pozdrav
"And remember; any diver can abort any dive at any time for any reason."
Moja strona www.podlustremwody.pl
Stopień nurkowy: cały czas - uczeń :) Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Sie 2011 Posty: 257 Skąd: Polska
Wysłany: 26-03-2012, 09:04
Bardzo fajny pomysł z wydzieleniem tego tematu )
Nawet już teraz nie pamietam czemu, ale od pierwszej chwili, gdy zobaczyłam, gdzieś tak wiosną ub. roku zupełnie na początku zabawy w nurkowanie zdjęcia podlodowe, wiedziałam, że to będzie mój ulubiony element w nurkowaniu
A potem, kiedy ukazywały sie filmiki under ice, to aż mnie ssało, żeby wreszcie pod ten lód
Zima nieco nadużyła cierpliwosci, ale chyba i dobrze, bo w koncu, jak juz sie udało te zejscia zrobić , to był słoneczny przełom lutego i marca i marzec, nie było śniegu, tylko czysty lód, w dodatku trochę popękany.
I dzięki temu wrazenia estetyczne spod tego lodu były cudowne. Bo ja oczywiscie całe nurkowania, poza chwilami, kiedy cwiczyłam, spędzałam niemal przyklejona do tafli Prześwietlony słońcem lód, jego struktura, która chwilami układała się w takie jakby smużki mgły, bąble powietrza rozchodzące się po suficie lodowym- wszystko to robi niesamowite wrazenie )
Poza tym, dzięki temu, ze jest ten sufit, można tam robić wszystkie ewolucje inaczej niedostępne- to chodzenie po suficie0 na nogach, na czworakach, kombinowanie z tym sufitem...chwilami sie człowiek czuje jak z MIssion Impossible V
Ale jak się zejdzie troche w litoral tez jest pieknie, własnie dzieki tej przejrzystości wody, ryby wyglądają inaczej ..właściwie wszytko No i można pooglądać śpiący, zahibernowany świat, wszystko się rusza trochę, jak w zwolnionym tempie.
Piekna rzecz, szkoda tylko, że trzeba na powtórzenie czekać aż rok
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum