Stopień nurkowy: DM
Ilość nurkowań rocznie: 500 Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 140 Skąd: Piotrkow Tryb
Wysłany: 10-06-2012, 22:36 czy to az tak wazne???
Tak sobie czytam to forum i zastanawiam sie.....czy caly ten wybor sprzetu jest az tak wazny? Czy maska ma byc taka to a taka, pletwa taka a taka, latarka, zawory, automaty, komp....czy to nie jest tak, ze jak ktos plywac nie umie to mowi ze woda za rzadka? Czy na prawde widzicie roznice? Czy tylko ludzie chca sie w jakis sposob wyroznic...jakie macie zdanie na ten temat?
Stopień nurkowy: T1
Ilość nurkowań rocznie: 60
Ubezpieczenie: DAN Silver Sport Pomógł: 39 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Gru 2010 Posty: 2408 Skąd: Józefów k. W-wy
Wysłany: 10-06-2012, 22:44
Mam takie zdanie, że jak mnie w pewnej federacji uczono pływania kraulem do przodu i zwiedzania szuwarów w jeziorze jako jedynej formy poprawnego nurkowania, to nic nie było ważne. Jacket był za duży, rękawiczki podarte a pierwszy raz pod termoklinę schodziłem na 20 metrów w paskowych płetwach założonych na gołe stopy. Kurs suchego robiłem w siedmiu parach damskich rajstop i bluzie z kapturem założonej na podkoszulek. Od tamtej pory trochę się nauczyłem - tak gdzieś z 1% tego, co bym chciał umieć. Trochę też kupiłem sprzętu. Argument za tym, żeby się sprzętem nie przejmować miał być właśnie taki, że dobry pilot to i na drzwiach od stodoły poleci a złej baletnicy... Biorąc pod uwagę, jak się czułem wtedy "przed" i teraz - już nie mówię, że "po" ale tak tylko delikatnie "w trakcie" - uwierz mi, JEST różnica.
Stopień nurkowy: początkujący
Ilość nurkowań rocznie: 40
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Gru 2011 Posty: 121 Skąd: Poznań
Wysłany: 10-06-2012, 22:49 Re: czy to az tak wazne???
shell napisał/a:
Tak sobie czytam to forum i zastanawiam sie.....czy caly ten wybor sprzetu jest az tak wazny? Czy maska ma byc taka to a taka, pletwa taka a taka, latarka, zawory, automaty, komp....czy to nie jest tak, ze jak ktos plywac nie umie to mowi ze woda za rzadka? Czy na prawde widzicie roznice? Czy tylko ludzie chca sie w jakis sposob wyroznic...jakie macie zdanie na ten temat?
Pożyczona zła maska - będzie ciec. Jak masz wadę wzroku - w niewłaściwej g.. zobaczysz.
Płetwa? Bez sprężyn - trudniej zakładać. Z sprężynami łatwiej.
Latarka? Jak źle świeci - niewiele oświetlisz. A mina partnera z "zwykłą" latarką po włączeniu i oświetleniu obiektu porządną latarką (mimo iż to tylko tani backup - kxmax) - bezcenna.
Automatu - ja tam dużej różnicy nie widziałem pomiędzy moim a wypożyczanymi. Komputera nie mam, więc się nie wypowiem
Jeszcze tylko dodam odnośnie skrzydła/jacketu - mam jacket,bo... instruktor ma. Ale teraz bym zapewne kupił skrzydło. Dużo trudniejsze wytrymowanie się w jackecie jest widoczne - ale by to zauważyć trzeba zrozumieć co daje trym...
Stopień nurkowy: DM
Ilość nurkowań rocznie: 500 Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 140 Skąd: Piotrkow Tryb
Wysłany: 10-06-2012, 22:58
Nie no...roznica jest, ale czy nie odnosisz wrazenia, ze to co widac na roznych nurowiskach bardziej wyglada na rweie mody? Czasem mnie to smieszylo jak rozni " fachFcy" zachwalaja to co maja, doradzaja co najlepiej kupic...wygladaja jak z katalogu sprzetu wchodza w sloneczny dzien z trzema latarkami ktorych stan oczywiscie sprawdzaja przed wejsciem do wody... Dziesiatki zaczepow na jackecie a na kazdym cos wisi...pewnie sami nie wiedza po co to maja:-) Rozumiem techniczne nury, ale...
Stopień nurkowy: DM
Ilość nurkowań rocznie: 500 Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 140 Skąd: Piotrkow Tryb
Wysłany: 10-06-2012, 23:06 Re: czy to az tak wazne???
Dużo trudniejsze wytrymowanie się w jackecie jest widoczne - ale by to zauważyć trzeba zrozumieć co daje trym...[/quote]
Dla mnie nie ma roznicy czy mam jacket, skrzydlo czy sam noszak i plywam tylko na suchym...dlatego tak mnie to zastanawia
Stopień nurkowy: GUE T1 Pomógł: 27 razy Wiek: 41 Dołączył: 08 Cze 2010 Posty: 965 Skąd: Warszawa
Wysłany: 10-06-2012, 23:09
shell napisał/a:
Dziesiatki zaczepow na jackecie a na kazdym cos wisi...pewnie sami nie wiedza po co to maja:-)
Jeśli tak to wygląda, to IMHO nie jest dobra droga. Sprzęt: funkcjonalny (robi to czego ja chcę), trwały i tani (w tej kolejności). Jeśli nie wiem po co jest dany element, albo nie wiem jak (nie umiem) go użyć -> zostawiam na brzegu.
Stąd ostatnio moja skrzynka ciągle pełna, a kieszenie suchara pełne jedynie wody
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 10-06-2012, 23:11
Wiele zależy od punktu widzenia i podejścia do tematu.
Są osoby, którym sprzęt/zasady nie przeszkadzają w nurkowaniu.
Sam uczę i stosuję zasadę, że świadomy nurek składa się z 3 elementów:
-wiedzy
-doświadczenia
-sprzętu
Pomiędzy nimi dążymy do stanu równowagi.
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 10-06-2012, 23:14
Dopiero teraz doczytałem.
Shell - napisałeś, że robisz 500 nurkowań rocznie? Pracujesz pod wodą?
Dlaczego w takim razie założyłeś ten temat?
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Stopień nurkowy: DM
Ilość nurkowań rocznie: 500 Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 140 Skąd: Piotrkow Tryb
Wysłany: 10-06-2012, 23:21
Tak, pracuje... w wiekszosci w takich warunkach, ze wiekszosc nie weszla by do wody...
Na samym poczatku napisalem skad ten temat...z czystej ciekawosci
Stopień nurkowy: T1
Ilość nurkowań rocznie: 60
Ubezpieczenie: DAN Silver Sport Pomógł: 39 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Gru 2010 Posty: 2408 Skąd: Józefów k. W-wy
Wysłany: 10-06-2012, 23:25
shell napisał/a:
wchodza w sloneczny dzien z trzema latarkami ktorych stan oczywiscie sprawdzaja przed wejsciem do wody... Dziesiatki zaczepow na jackecie a na kazdym cos wisi...
Co do zaczepów to ja się poddaję - w jackecie czuję się tak, jakbym się wygrzebał ze śmietnika i nie wszystko by jeszcze ze mnie odpadło - więc na wszelki wypadek jacketów unikam i nie nurkuję.
Co do reszty sprzętu - staram się przywiązywać wagę do różnych rzeczy (jak się niedawno okazało, ciągle niewystarczającą) - ale nie dlatego, żeby przywiązywać do nich wagę tylko dlatego, żeby nie musieć do nich przywiązywać wagi. Uważam, że warto zainwestować trochę czasu w przemyślenie i dopasowanie tego i owego właśnie w takiej intencji, żeby później w czasie nurkowania już nie musieć o tym myśleć, tylko żeby się samo wszystko dobrze układało.
Jeżeli chodzi o latarkowców, na razie mam jedną latarkę ale odczuwam niedosyt - bo kiedy zacząłem nurkować robiąc różne "konkretne" rzeczy (realizując jakiekolwiek zadania w zepole, a nie tylko tak po prostu nad krzakami) to mi rekreacyjna latarka i konieczność jej ciągłego trzymania po prostu przeszkadza, bo zbyt często brakuje ręki. Przy pierwszej możliwej okazji wymienię na kanister i głowicę na goodmanie - nie dlatego, że moda, tylko dlatego, że wygodniejsze i praktyczniejsze.
Co do "obwieszonych" - na ten moment wchodzę do wody z większą ilością sprzętu, niż muszę - np. nie rozstaję się z kompasem czy bojką - bynajmniej nie z powodu mody, tylko po to, aby nawet przy okazji bardzo łatwych nurków móc sobie coś poćwiczyć, przyzwyczajać się do tego, gdzie w pełnej konfiguracji mam który sprzęt itp. Być może podobna motywacja przyświeca pewnej części tych "obwieszonych"?
Stopień nurkowy: DM
Ilość nurkowań rocznie: 500 Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 06 Cze 2012 Posty: 140 Skąd: Piotrkow Tryb
Wysłany: 10-06-2012, 23:35
Z moich obserwacji wynika, ze czym wieksze doswiadczenie tym mniej roznych dziwnych rzeczy podczas nurkowania. Poprostu tylko to co jest potrzebne do danego miejsca i warunkow
Stopień nurkowy: T1
Ilość nurkowań rocznie: 60
Ubezpieczenie: DAN Silver Sport Pomógł: 39 razy Wiek: 48 Dołączył: 31 Gru 2010 Posty: 2408 Skąd: Józefów k. W-wy
Stopień nurkowy: T1+,C2,DPV1/Av.TMX
Ilość nurkowań rocznie: 180
Stopień instruktorski: TDI TMX
Ubezpieczenie: DAN PROSLV
Oznaczenie stage: HUBI Pomógł: 10 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Wrz 2008 Posty: 877 Skąd: Svärtinge, Szwecja
Wysłany: 11-06-2012, 15:12
shell napisał/a:
wchodza w sloneczny dzien z trzema latarkami ktorych stan oczywiscie sprawdzaja przed wejsciem do wody...
Cóż, ja właśnie tak robię. I myślę, że większość nurków GUE tak postępuje... Jakbyś nie zauważył, to forum przede wszystkim właśnie nurków i sympatyków GUE...
Napiszę Ci dlaczego:
Nurkuję ZAWSZE partnersko. A światło jest podstawowym sposobem komunikacji podwodnej z moimi partnerami.
A co do zabierania niepotrzebnego sprzętu pełna zgoda. Mam prośbę, napisz, co wg Ciebie, z tego co zabieram poza latarkami (po co latarki wyjaśniłem), płetwami, maską, butlami, automatami i skafandrem jest niepotrzebne.
Nurkowania "Open water":
- bojka + szpulka;
- zapasowa maska;
- wetnotes;
opcjonalnie:
- skuter;
- kołowrotek;
- kamerę;
- aparat fotograficzny.
Do jaskini:
j.w. z tym, że nie biorę bojki;
Zawsze biorę:
- kołowrotek;
- szpulkę bezpieczeństwa;
- markery jaskiniowe;
- jeszcze nie biorę do jaskini skutera.
Bardzo proszę, napisz co z tego uważasz za niepotrzebne?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum