Stopień nurkowy: Rec Trimix
Ilość nurkowań rocznie: 70
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 1 raz Wiek: 45 Dołączył: 17 Kwi 2012 Posty: 65 Skąd: Wrocław
Wysłany: 08-12-2012, 12:00
Abstrahując od artykułu (w sumie to streszczenie książki Roberta Kiyosaki ‘Bogaty Ojciec Biedny Ojciec), który można interetować na inne pola i się z nim zgadzać lub nie, zaskoczyły mnie bardziej niektóre komentarze:
@Adam napisałeś:
1. „Są osoby proaktywne skuteczne i zdeterminowane do osiągania wyznaczonych celów i przez całe swoje życie nie wzbogacają się wcale - Bo swoją energię poświęcają na prace społeczne i pomoc innym.”
Jak to się nie wzbogacą ? Właśnie bardzo się wzbogacą o walutę, o którym im chodzi (a nie jest nąm tutaj pieniądz, a inne wartości do których dążą). Przecieństwem będzie ‘biedny’ Waldek, który chciałby zmienić świat i komuś pomóc, ale od jutra bo dzisiaj grają kolejny odcinek Złotopolskich.
2. „Ubóstwo niestety najczęściej jest wynikiem globalnych zależności na które pojedynczy ludzie nie mają żadnego wpływu”
Podróżowałem po bardzo biednych krajach. Zawsze znajduje się tam ktoś, kto zamiast pracować od 8 do 16 jak koledzy, bierze dodatkową fuchę i zarabia więcej (oczywiście poza totalnym wyzyskiem gospodarczym, gdzie nie jest to możliwe, ale w Europie to nam na pewno nie grozi).
3. "Stephen Covey jako Jeden z najbardziej wpływowych ludzi Ameryki, który napisał biblią współczesnego człowieka”? Proszę Cię. Z całym szacunkiem dla niego (swego czasu przeczytałem większość jego książek jak również innych pozycji ‘motywacyjnych’ z USA) – jest to jeden z wielu, więc nie gloryfikujmy go w ten sposób. Np. Anthony Robbins, Richard Bandler biją go na głowe jakiekolwiek kryterium przyjmiesz.
4. I Najciekawsze „pieniędzmi się brzydzę a cytowanie J. Kulczyka jest nietrafione bo gdyby nie służby specjalne, wałki gospodarcze i inne ciemne sprawki wielu tego typu "biznesmenów" choćby wstawało bardzo wcześnie rano nie osiągnęłoby nic więcej poza lepszym miejscem na więziennym spacerniaku.”
Rozumiem, że można u Ciebie zapłacić za kurs w barterze (bo pieniądzem się brzydzisz) czyli np. w ziemniakach lub ‘rurach stalowych krętych bez zatyczek’, jeśli ktoś wyrabia coś tak egzotycznego?
A wracając do Kulczyka czy Kowalskiego: Czy naprawdę myślisz, że w Polsce nie da się zarobić więcej poświęcając na pracę więcej czasu? Nie mówię o fortunie, ale o naszym osobistym bogactwie, czyli zarabianiu więcej w tym roku, niż w zeszłym?
"Jestem ślusarzem, zarabiam ponad dwa tysiące, moja żona na poczcie zarabia ponad tysiąc pięćset. Mamy dwójkę cudownych zdrowych dzieci, mieszkanie w bloku po dziadkach, Panie świeć nad ich duszami, dwa duże pokoje i widna kuchnia. Mamy dziesięcioletniego Peżota, co prawie się nie psuje. Razem z żoną i dzieciakami mamy swoje pasje, ja nurkuję, żona szydełkuje, a dzieciaki chodzą na tańce... Planujemy dziecko, bo... tak z potrzeby...
Żeby tylko zdrowie było, bo nic więcej nie potrzeba..."
"Jestem założycielem firmy transportowej, obroty trzy i pół miliona rocznie. Co z tego, koszty pożerają wszystko, samochody w leasingu, pensje kierowcom już za dwa miesiące zalegam, trzy sprawy w rejonowym o nieterminowość dostawy... ręce opadają. Tydzień temu zadzwoniła żona, że odchodzi. Potem zadzwonił mój adwokat, że odchodzi razem z nią. Kiedyś nurkowałem, ale czasu nie ma teraz na nic. Ostatnio syn prosił, żebym się z nim pobawił nową kolejką, niestety miałem spotkanie z kontrahentem. Kontrakt podpisałem, reszta bez zmian"
P.S.
Jak by ktoś chciał, to mogę przetłumaczyć na język nurkowy...
Stopień nurkowy: T1, Full Cave
Ubezpieczenie: DAN/SPTGLD
Oznaczenie stage: SUS Pomogła: 13 razy Dołączyła: 07 Lut 2006 Posty: 960 Skąd: koniec świata:)
Wysłany: 08-12-2012, 12:11
Grotto8 napisał/a:
P.S.
Jak by ktoś chciał, to mogę przetłumaczyć na język nurkowy...
Ja poproszę.
_________________ Nie bywam usatysfakcjonowana rozumieniem czegokolwiek, ponieważ wiem, że moja zdolność pojmowania może być jedynie nieskończenie małym ułamkiem tego, co chciałabym zrozumieć. (Ada Lovelace; 1815-1852)
Stopień nurkowy: AOWD Pomógł: 8 razy Dołączył: 12 Kwi 2012 Posty: 409 Skąd: Kielce
Wysłany: 08-12-2012, 13:27
Mnie się ten tekst bardzo podoba. Wojtek, dziękuje
Rożnice w sposobie myślenia i postrzegania ludzi są fascynujące.
Co do tekstu - ciekawe jest pytanie: czy przy tak zredagowanym tekście jest szansa aby interpretować przekaz poprawnie i jedynie słusznie? Jaki przekaz tam jest? Czy jest on prawdziwy? Jak można sprawdzić wiarygodność tekstu skoro nie można być jednocześnie bogatym i biednym? A może to jedynie narzędzie stworzone w określonym celu? W końcu, na logikę, wszyscy na raz nie możemy być bogaci. ROTFL
Adam Frajtak napisał/a:
Podsumowując post (.....) cytowanie J. Kulczyka jest nietrafione bo gdyby nie służby specjalne, wałki gospodarcze i inne ciemne sprawki wielu tego typu "biznesmenów" choćby wstawało bardzo wcześnie rano nie osiągnęłoby nic więcej poza lepszym miejscem na więziennym spacerniaku.
Adam,
własnie, tekst jest ciężki i dobrze napisany. Również dajesz się wciągnąć w wir skojarzeń i suma summarum widzisz jakieś tam dno. Dno którego być może byś nie zobaczył gdybyś nie przeczytał punktów powyżej. Zauważ: 'Wcześniej wstawać dłużej pracować' jest sposobem na bogactwo dla J. Kulczyka'. - gdzie jest napisane że 'Kowalski' wstając wcześniej i pracując więcej osiągnie tyle co Kulczyk? (sic!) Jeśli nawet... Facet przecież może twierdzić co chce, może wierzyć w to co chce i mógł być tez i sarkastyczny w tej wypowiedzi. Można się zapytać nawet prościej - dlaczego czytając tekst nie wpadamy na pomysł iż powołanie się na Kulczyka jest jedynie próbą uwiarygodnienia tekstu przez tzw 'autorytet'?
Staram się mieć szalony dystans do takich 'psychologicznych' tekstów ponieważ zawsze wierzę iż nie piszą ich amatorzy.
Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF Pomógł: 125 razy Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 11932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-12-2012, 16:39
Łukasz, pozaszablonowe myślenie cechuje osoby nie obawiające się siebie, ale to pewnie dla Ciebie nic nowego 8) . Fajnie jest wiedzieć, że takich osób jest więcej.
Wychodząc poza schemat dużo łatwiej jest znaleźć te cechy człowieka, które ukrywamy, lub nadmiernie eksponujemy żeby przykryć inne.
Na tym opiera się moja praca z tymi, których mam przyjemność szkolić.
Nie uczę s-drilla, ale próbuję wkomponować "esa" w danego człowieka tak, żeby sobie nawzajem nie przeszkadzali i... tajemniczym sposobem ktoś zapamiętuje te wszystkie detale, ma super pływalność, kręci zaworami, czy działa idealnie w zespole.
To co myśli o tym uczący się, zazwyczaj zamyka się w tym, że naraz mówi: wow - pływam do tyłu! Nie dopuszcza do siebie tego, że zawsze pływał, tylko obawiał się wyeliminować równoczesne pływanie do przodu. Więc ogłasza mnie super instruktorem, a ja jego super uczniem i jest super .
Pozdrawiam,
Wojtek
PS.
Pozaszablonowe myślenie niestety nie sprawdza się w wypadku automatów - siedzę od 2 godzin nad takimi dwoma i nijak nie umiem rozgryźć o czym myślą
_________________ Bądź dobrej myśli, bo po co być złej ?
S. Lem
Podsumowując post nie przypadł mi do gustu, pieniędzmi się brzydzę a cytowanie J. Kulczyka jest nietrafione bo gdyby nie służby specjalne, wałki gospodarcze i inne ciemne sprawki wielu tego typu "biznesmenów" choćby wstawało bardzo wcześnie rano nie osiągnęłoby nic więcej poza lepszym miejscem na więziennym spacerniaku.
pani kulczyk dorobiła się kasy na imporcie z chin . Dzięki temu pozbawiła pracy ileś tysięcy ludzi w Polsce . Fajnie że nie zapłaciła podatków w kraju w którym zarabiała pieniądze tylko wolała się przeprowadzić do innego kraju , aby tam płacić podatki .
" Urwa " ale filantropia
Średnie cło na towary importowane z kraju miski ryżu to około 7 % .
_________________ "Choćbym szedł ciemną doliną, Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną..."
Stopień nurkowy: kilka :)
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Lip 2011 Posty: 329 Skąd: Polska
Wysłany: 08-12-2012, 21:14
slawek290 napisał/a:
pani kulczyk dorobiła się kasy na imporcie z chin . Dzięki temu pozbawiła pracy ileś tysięcy ludzi w Polsce . Fajnie że nie zapłaciła podatków w kraju w którym zarabiała pieniądze tylko wolała się przeprowadzić do innego kraju , aby tam płacić podatki .
" Urwa " ale filantropia
Średnie cło na towary importowane z kraju miski ryżu to około 7 % .
znałem paru chłopaków, którzy w połowie lat `90 stracili robotę bo chcieli ją wykonywac dobrze, naiwnie wierzyli w jakies ideały i głupio ufali, że mogą nie reagowac na różne naciski z góry bo państwo stoi za nimi. Jeden zaginął w drodze do roboty, ciała do tej pory z tego co wiem nie odnaleziono, miał 29 lat. Miałem nic nie pisac ale jak zobaczyłem wypowiedź pana K. o wczesnym wstawaniu to poszedłem poszukać jakiegoś nervosolu ...
ale ileś tysięcy ludzi w Polsce kupiło coś tańszego. Są zawsze 2 strony medalu...
Tak masz rację trend do kupowania tanio jest nieodparty . Ciekawe że te same osoby, owoce swojej pracy chciałyby sprzedać jak najdrożej , no bo inni moga robic tanio , ale nie one , co najwyżej mogą tanio kupować .
Stopień nurkowy: GUE PSAI TMX Cave
Ilość nurkowań rocznie: 100
Ubezpieczenie: DAN Pomógł: 11 razy Wiek: 53 Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 2601 Skąd: Śląsk
Wysłany: 08-12-2012, 23:27
Dla mnie szukanie wrodzonych predyspozycji do bycia bogatym i ułomności powodujące naturalną przynależność do biednych to taki sam poziom "poważnych badań naukowych" jaki osiągnęły badania organizacji Ahnenerbe. Takie "teorie" jak zachowują i widzą rzeczywistość bogaci a jak biedni to takie nowe wydanie mierzenia obwodu głów w celu udowodnienia wyższości jednej rasy nad drugą. Celem Ahnenerbe było udowodnienie nazistowskich teorii o wyższości rasy aryjskiej przez badania historyczne, etnograficzne, antropologiczne i archeologiczne. Przeczytałem oczywiście posty kolegów i zdania nie zmieniam. Cały wątek jest niesmaczny razem z jego tytułem
_________________ Instruktor NAUI # 49419 http://www.naui.org
"God is at the bottom of the sea and I dive to find him" Enzo Maiorca
Stopień nurkowy: Tech Diver IANTD
Oznaczenie stage: MTR Pomógł: 6 razy Dołączył: 14 Lis 2010 Posty: 707 Skąd: łódzkie
Wysłany: 09-12-2012, 01:44
Ja uważam się za bogatego! Bo mam dwie wspaniałe córki i nic na chwilę obecna moijego zdania nie zmieni. Pieniądze były, są i jak zdrowie pozwoli, to z odrobiną chęci zawsze jakieś się znajdą. Zdrowie jest najważniejsze, bo nic tak jak zdrowie nie cieszy i nic nie smuci tak bardzo przy jego braku. Reszta jest mniej ważna...
Zdrówka życzę
_________________ Pozdrawiam
Marcin T.
Art. 54. Konstytucji RP
"1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum