Forum Dive Trek Group

Zastanów się zanim coś napiszesz - ktoś może to przeczytać...

 

 


"  Strona główna "  FAQ "  Szukaj "  Użytkownicy "  Grupy "  Statystyki "  Rejestracja "  Zaloguj "  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Jak organizacje (w tym nurkowe) tworzą swoje misje...
Autor Wiadomość
Mania Płeć:Kobieta


Dołączyła: 27 Sty 2006
Posty: 348
PostWysłany: 03-01-2007, 20:32    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Wolf, jak wiesz ja tez pracuje w firmie audytorskiej i audytujemy kilka polskich NGOs. I te, ktore audytujemy maja wyjatkowo niskie administrative expenses, a ich szefowie czesto zyja z zupelnie czego innego i nie pobieraja wynagrodzenia za prace w NGO (tyle zebu nie ujawniac tajemnicy obowiazujacej audytora).
Poza tym - tak jak napisalam - w Polsce NGOs MUSZA publikowac sprawozdania finansowe.
akurat GUE - tak mi sie wydaje - ma male koszty administracyjne bo pracuja tam na stale 2 dziewczyny. A na przyklad kosztowny system komputerowy jest mocno przestarzaly (czyli w tej chwili juz bardzo tani), itd.
Pamietaj, ze szefowie GUE zyja raczej z przychodow Halcyona (vide historia z Millerem i wysokosc strat, jaka wtedy wycenili) i extreme exposure niz z GUE.

Mania
PS. No i wyszlam na obronce GUE Mr. Green
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Janek Płeć:Mężczyzna


Wiek: 63
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 473
Skąd: Warszawa
PostWysłany: 03-01-2007, 21:28    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

iwiki napisał/a:
No tak ale ile oni zarabiają????Pamiętaj że dla nas 100 euro a dla obywateli np. Niemiec to inny poziom wartości.

Sorki ale chyba się nie zrozumieliśmy - ja mówię o tym, że byle parciany pas Halcyona jest 3 - 4 razy droższy niz innej niepolskiej firmy, choćby Cressi. To nie ma nic wspólnego z poziomem zarobków tylko z tym, że za modną markę żądają więcej kasy... Wink

Cytat:
kto to jest Ochojska i co robi, ze masz - sorki - czelnosc kwestionowac jej uczciwosc.

Cytat:
No tak ale chyba z czegoś ona żyja tak jak Owsiak-prawda? Robią dobrą robote ale biorą za to pieniądze.


Maniu, wprawdzie rozumiem Twoje oburzenie (sam znam bardzo dużo 100% uczciwych NGO's i bezinteresownych ludzi robiących mnóstwo dobrego dla innych) ale też uznaję prawo Banna do wątpienia i dystansu... i do tego, że nie każdy musi byc wolontariuszem... Choć w pełni się zgadzam, że podważanie uczciwości ludzi takich jak Ochojska bez żadnych dowodów nie jest fair...

A w "robieniu dobrej roboty i braniu za to pieniędzy" nie ma absolutnie nic złego - niezależnie czy pracuje się w urzędzie państwowym, biznesie czy organizacji non profit! Wolę o niebo profesjonalistę, który robi coś dobrze za pieniądze, nawet spore, niż nawiedzonego dyletanta, który wszystko spieprzy mając gębę pełną szczytnych frazesów albo kogoś kto forsę bierze i odwala chałturę...
W organizacjach non profit są i wolontariusze i płatni pracownicy - i nic w tym złego nie widzę o ile robia dobrze to co powinni?
Ale żeby wrócić do tematu: jak to wszystko się ma do GUE? I do ich, wynikających z publicznie deklarowanej misji, priorytetów? Szkoleniowych versus eksploracyjno-badawczych?
Pozdrawiam
Janek

_________________
No risk no fun
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
WolfEeel Płeć:Mężczyzna
Skype: marcin-k2010


Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 114
Skąd: Pickering, Canada
PostWysłany: 03-01-2007, 21:38    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Mania napisał/a:
Wolf, jak wiesz ja tez pracuje w firmie audytorskiej i audytujemy kilka polskich NGOs. I te, ktore audytujemy maja wyjatkowo niskie administrative expenses, a ich szefowie czesto zyja z zupelnie czego innego i nie pobieraja wynagrodzenia za prace w NGO (tyle zebu nie ujawniac tajemnicy obowiazujacej audytora).
Poza tym - tak jak napisalam - w Polsce NGOs MUSZA publikowac sprawozdania finansowe.
akurat GUE - tak mi sie wydaje - ma male koszty administracyjne bo pracuja tam na stale 2 dziewczyny. A na przyklad kosztowny system komputerowy jest mocno przestarzaly (czyli w tej chwili juz bardzo tani), itd.
Pamietaj, ze szefowie GUE zyja raczej z przychodow Halcyona (vide historia z Millerem i wysokosc strat, jaka wtedy wycenili) i extreme exposure niz z GUE.

Mania
PS. No i wyszlam na obronce GUE Mr. Green


Calkiem mozliwe ze masz racje, ale bez blizszego grzebania w ich kisegach nie mozna nic definitywnie stwierdzic. Np. ciekawe jak wyglada sprawa praw autorskich publikacji firmowanych przez GUE, i kto za to ile dostaje. Wiesz dobrze ze czesto w ksiegowosci 2+2 nie rowna sie 4 Very Happy

Co do samego GUE jako NGO to nie jest nic nowego np. NAUI dziala na podobnych zasadach. Tom pytal dlaczego misja jest napisana w ten sposob a nie inny wiec mam nadzieja ze mu odpowiedzialem. Jak zwykle w zyciu prawie wrzystko rozbija sie o kase.


Ostatnio zmieniony przez WolfEeel dnia 03-01-2007, 21:47, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
19130074
   
Mania Płeć:Kobieta


Dołączyła: 27 Sty 2006
Posty: 348
PostWysłany: 03-01-2007, 21:46    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

WolfEeel napisał/a:
Wiesz dobrze ze czesto w ksiegowosci 2+2 nie rowna sie 4 Very Happy


Jako byly pracownik Andersena (nadal uwazam, ze to byla najlepsza na swiecie "professional services firm", co zostalo poniekad potwierdzone przez Sad Najwyzszy USA, ktory stwierdzil, ze Andersen nie byl winien upadku Enronu) to powiem, ze w ksiegowosci 2+2 nigdy nie rowna sie 4. Mr. Green

sorki za off topic....

Mania
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Mania Płeć:Kobieta


Dołączyła: 27 Sty 2006
Posty: 348
PostWysłany: 03-01-2007, 21:50    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Janku
temat GUE zostal w oryginalnym temacie. Tutaj pozostala tylko dyskusja o "misi i wisi" powoli przeradzajaca sie w dyskusje o NGOs.

Ja nigdy nie twierdzilam, ze kazdy NGO to niewiniatka. Bo tak nie jest. Ale nadal buntuje sie na takie zarzucanie oszustwa bez zadnych odwodow. To ze jeden kradnie i oszukuje nie znaczy, ze inni tez.
Bo trzymajac sie tej zasady dochodzimy do fundamentalnego stwierdzenia, ze kazdy pijak to zlodziej. Mr. Green
Mania
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
JacekJ Płeć:Mężczyzna
AOWD (SSI)


Wiek: 52
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 217
Skąd: Olsztyn
PostWysłany: 03-04-2007, 17:03    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

martin napisał/a:
Ale prawde mowiac, wole dac te 50$ za rybe czy wolowine niz "non-profit" organizacji


Nie wiem czy ta definicji stosuje sie do GUE, ale slyszalem o definicji organizacji non-profit jako takiej ktora na koniec roku ksiegowego nie wykazuje zysku.

Czyli ma przychody, ma koszty ale nie powinna wykazywac zysku tylko wszystkie zasoby finansowe wydac na swoje cele statutowe.

To nie wyklucze np. prowadzenie szkolen, sprzedaz towarow/materialow uslug.

(pisze na podstawie stowarzyszenia ksiegowego non-profit)

Wiec w takiej definicji non-profit mozna zalozyc stowarzyszenie, zebrac kase i kupic sluzbowego lexusa (pod warunkiem ze bedzie on uzywany do celow statutowych stowarzyszenia) Mr. Green

[ Dodano: 03-04-2007, 18:12 ]
martin napisał/a:
{preferencje kulinarne wycięte przez kjar}


Dlaczego jak Mania pisze OT to nie zostalo wyciete a jak Martin to tak ?

_________________
Jacek J.
tlen: jcsjacekj
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1244479
   
Mania Płeć:Kobieta


Dołączyła: 27 Sty 2006
Posty: 348
PostWysłany: 03-04-2007, 22:46    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Organizacja non-profit oznacza - bez zysku. Czyli organizacja, ktora nie ma zysku ze swojej dzialalnosci. Jej wlasciciele/zalozyciele nie zarabiaja na niej. W skrajnym przypadku moze byc tak jak piszesz z tym lexusem, aczkolwiek w wiekszosci krajow organizacje non-profit musza skladac sprawozdania ze swojej dzialalnosci, wlacznie ze sprawozdaniami finansowymi. Nie mowiac o kontrolach podaktowych - wiekszosc organizacji non-profit jest zwolniona z podaktu. I juz nie byloby tak latwo tego Lexusa uzasadnic.
Mr. Green
Acha - mi po prostu kjar wycial cale posty (kjarku - to nie jest pretensja), wiec w zasadzie to co chodzi? Zostal jeden, ktory byl jak najbardziej na temat.

Mania
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
JacekJ Płeć:Mężczyzna
AOWD (SSI)


Wiek: 52
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 217
Skąd: Olsztyn
PostWysłany: 03-04-2007, 23:41    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Mania napisał/a:
Organizacja non-profit oznacza - bez zysku. Czyli organizacja, ktora nie ma zysku ze swojej dzialalnosci. Jej wlasciciele/zalozyciele nie zarabiaja na niej. W skrajnym przypadku moze byc tak jak piszesz z tym lexusem, aczkolwiek w wiekszosci krajow organizacje non-profit musza skladac sprawozdania ze swojej dzialalnosci, wlacznie ze sprawozdaniami finansowymi. Nie mowiac o kontrolach podaktowych - wiekszosc organizacji non-profit jest zwolniona z podaktu. I juz nie byloby tak latwo tego Lexusa uzasadnic.


Ten Lexus to moja fikcja literacka (taka mala hiperbola slowna).
Ale wlasnie, Maniu, czytalem gdzies ze sa rozne formy organizacji non-profit (stowarzyszenie, fundacja) ?

Na stronie GUE (gue.com) pisza "As a not-for-profit organization ..." ale nic nie znalazlem o statucie, formie dzialalnosci (gdzie zarejestrowana) ... jakos tak oszczednie w tej kwestii.


Mania napisał/a:
cha - mi po prostu kjar wycial cale posty (kjarku - to nie jest pretensja), wiec w zasadzie to co chodzi?


Nie wiedzialem, teraz wiem, wiec moje pytanie staje sie bezzasadne.

_________________
Jacek J.
tlen: jcsjacekj
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1244479
   
Łukasz Potyra Płeć:Mężczyzna
Judas


Stopień nurkowy: TMX diver
Stopień instruktorski: CMAS/SDI
Ubezpieczenie: FAR
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 326
Skąd: Warszawa
PostWysłany: 04-04-2007, 08:07    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

JacekJ napisał/a:
Na stronie GUE (gue.com) pisza "As a not-for-profit organization ..." ale nic nie znalazlem o statucie, formie dzialalnosci (gdzie zarejestrowana) ... jakos tak oszczednie w tej kwestii.



organizacja "non-profit" i "not for profit" to co innego, chodzi właśnie o kwestie zysku. Nie pamietam teraz w szczegulach ale non-profit nie moze wykazywac zysku a not for profit moze.

_________________
Pozdrawiam

Judas
www.frogmen.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
   
Mania Płeć:Kobieta


Dołączyła: 27 Sty 2006
Posty: 348
PostWysłany: 04-04-2007, 08:37    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

non-profit i not-for profit to jest to samo. Sa to rozne nazwy tego samego. W skrocie pisze sie NPO.
http://en.wikipedia.org/wiki/Non-profit_organization

Mania
PS. Jako moderator jak najbardziej szanuje prace innych moderatorow i napisalam, ze nie mam nic przeciwko faktowi, ze moje posty off topic zostaly wyciete (chociaz dyskusja o koniaczkach i whiskaczach byla fajna Mr. Green )

[ Dodano: 04-04-2007, 10:53 ]
JacekJ napisał/a:
ale nic nie znalazlem o statucie, formie dzialalnosci (gdzie zarejestrowana) ... jakos tak oszczednie w tej kwestii.

Jacku
Warto pamietac, ze GUE jest amerykanska organizacja, wiec nie nalezy przykladac do niej polskich norm prawnych.

Zgodnie z prawem federalnym NPOs nie musza publikowac swoich raportow (a dokladnie formularz 990 IRS). Ale musza je udostepniac do kontroli na prosbe wladz lub innych osob, w tym przede wszystkim podatkowych (NPOs sa zwolnione z podatku). Co nie przeszkadza, ze wiele organizacji tego nie robi. Ale -jak to zwykle bywa - NPOs moga miec bardzo rozna strukture prawna i od niej zalezy zarowno zwolnienie od podatku, jak i koniecznosc publikowania badz nie swoich rocznych raportow. To tak w baaaardzo duuuzym skrocie jesli chodzi o prawo dotyczace NPO.

Rozmawiajac o GUE mamy do czyniena z absolutnie innym systemem prawnym, a wiele amerykanskich rozwiazan organizacyjnych w ogole w Polsce nie istnieje (np. "partnership" - jako forma prawnego zorganizowania biznesu - najblizsza jest spolka komandytowa, ale nie jest to identyczne rozwiazanie prawne).

Mania
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Łukasz Potyra Płeć:Mężczyzna
Judas


Stopień nurkowy: TMX diver
Stopień instruktorski: CMAS/SDI
Ubezpieczenie: FAR
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 326
Skąd: Warszawa
PostWysłany: 04-04-2007, 09:55    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Mania napisał/a:
non-profit i not-for profit to jest to samo. Sa to rozne nazwy tego samego. W skrocie pisze sie NPO.



wg tego co ucza na UW prawo nie to samo (przynajmniej w Polskim prawodawstwie) jak "odkopie" notatki to sie mozemy pospierac... scratch

_________________
Pozdrawiam

Judas
www.frogmen.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
   
Mania Płeć:Kobieta


Dołączyła: 27 Sty 2006
Posty: 348
PostWysłany: 04-04-2007, 10:30    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Polska ustawa o dzialalnosci pozytku publicznego w ogole nie uzywa tych sformulowan. jest tylko jedno sformulowanie - organizacja nie dzialajaca w celu osiagniecia zysku. Dlatego tez non profit i not for profit takze i w Polsce jest tozsame.
Mania
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Łukasz Potyra Płeć:Mężczyzna
Judas


Stopień nurkowy: TMX diver
Stopień instruktorski: CMAS/SDI
Ubezpieczenie: FAR
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 326
Skąd: Warszawa
PostWysłany: 04-04-2007, 13:43    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Mania napisał/a:
Polska ustawa o dzialalnosci pozytku publicznego w ogole nie uzywa tych sformulowan. jest tylko jedno sformulowanie - organizacja nie dzialajaca w celu osiagniecia zysku. Dlatego tez non profit i not for profit takze i w Polsce jest tozsame.



Hmmm... scratch znaczy źle mnie uczyli? Od początku wiedziałem że UW to dziadostwo... SGH rules Mr. Green

_________________
Pozdrawiam

Judas
www.frogmen.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
   
Mania Płeć:Kobieta


Dołączyła: 27 Sty 2006
Posty: 348
PostWysłany: 04-04-2007, 13:53    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

judas
nie iwem czego cie uczyli na UW i - co wazniejsze - kiedy (bo moze to bylo przed wejsciem w zycie ustawy o organizacjach pozytku publicznego - to w sumie dosc mloda ustawa).
W kazdym razie polskie prawo w ogole nie uzywa angielskich pojec.
Natomiast roznice, ktore istnieja dotycza podpadania lub nie pod ustawe o dzialnosci gospodarczej. Organizacja nie nastawiona na zysk nie jest organizacja gospodarcza w rozumieniu ustawy. Ale na przyklad niektore stowarzyszenia moga miec dwa rodzaje dzialalnosci - non profit (czyli zyski ida na statutowa dzialalnosc) i profit - a wtedy juz podpadaja pod ustawe o dzialalnosci gospodarczej.

Prawo, a zwlaszcza w Polsce, ma to do siebie, ze sie czesto zmienia
Mr. Green
Mania
PS. Nie zebym sama byla taka madra - sprawdzalm te kwestie z prawnikami - a jak przynajmniej czesc osob wie z moja firma jest stowarzyszona najwieksza w Polsce kancelaria prawna.
PS 2. A od UW sie prosze odczepic - to tez i moja uczelnia. I bede jej bronic. Jak niepodleglosci Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Łukasz Potyra Płeć:Mężczyzna
Judas


Stopień nurkowy: TMX diver
Stopień instruktorski: CMAS/SDI
Ubezpieczenie: FAR
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 326
Skąd: Warszawa
PostWysłany: 04-04-2007, 14:14    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Mania napisał/a:
ie iwem czego cie uczyli na UW i - co wazniejsze - kiedy (bo moze to bylo przed wejsciem w zycie ustawy o organizacjach pozytku publicznego - to w sumie dosc mloda ustawa).



dwa lata temu... zapamietalem to jako dygresje do wykladu o podatkach... Chojna-Duch to mowiła, a ze "anglicyzmy" teraz w modzie Smile


Mania napisał/a:
PS 2. A od UW sie prosze odczepic - to tez i moja uczelnia. I bede jej bronic. Jak niepodleglosci Mr. Green


wiem to taka mala prowokacja Razz

ale konczylem SGH potem prawo na UW teraz doktorat na SGH i moje doswiadczenie jest takie ze sie UW do SGH nie umywa. Pod wieloma wzgledami (m.in.podejscie do studenta - relacja mistrz uczeń itp). No ale to coraz bardziej off topic

_________________
Pozdrawiam

Judas
www.frogmen.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 3 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group

Akagahara style created by NashT.